Doczekali się kibice,
Zadymiarze, baby, chłopy,
Po raz pierwszy w naszym kraju
Teatr Mistrzostw Europy!
Nie ma mowy o pomyłce,
Na sto procent mówić można:
W kraju zakochanym w piłce,
Zakróluje wreszcie nożna.
Już od piątku w każdym domu,
Czy to łódzkie, czy Śląsk Dolny,
Innych nie usłyszysz zwrotów,
Tylko bramka, róg i wolny.
Na bok praca, obowiązek,
Wszystko w diabły się odwlecze.
Piłka górą dziś i szlus,
Najważniejsze teraz mecze.
Śpiewy chórem, śpiewy solo,
Tu ton nisko, tam wysoko,
Tenor, sopran, alt i bas,
W rytmie ?Ko, ko, Euro spoko?.
Szał ogarnia cały lud ?
Zapomina co to nuda.
Każdy wierzy dzisiaj w cud,
Że po tytuł sięgnie Smuda.
Wszystkich zdmuchną naszych korki!
My są orły! ? nie sikorki.
Team rosyjski, a i Grecy,
Fest na Euro zbiorą w? plecy.
Nie popsuje ? pusty śmiech!
Nam humoru także Czech.
Przesądzone mistrzostw losy.
Chyba że? zawinią włosy.
Gdy na łbie nie będą stać,
Nasi mogą kiepsko grać.
Więc fryzjerom, coś z apelu:
Polski piłkarz pragnie żelu!
Rzecz sprawdzona, żadną bzdurą,
Źle gra, gdy ma ból z fryzurą.
|