Śnią ci się sny, których nie umiesz w żaden sposób powiązać ze swoim codziennym życiem, ale nie potrafisz ich zapomnieć? Występują w nich węże, słońce, wirujące koła, woda i ogień, lwy, bogowie, demony, smoki?? Jeśli tak, uważaj, możesz być w niebezpieczeństwie?
Najczęściej śnimy o tym, co ma związek z naszymi codziennymi troskami, pragnieniami i lękami. Istnieje jednak pewna kategoria snów, których nie sposób wyjaśnić tym, co nas obchodzi na jawie. Ich korzenie tkwią głęboko w psychice, a ludzie śnią tak przeważnie tylko kilka razy w ciągu życia. Najczęściej wtedy, gdy przechodzą przemianę psychologiczną.
Nieświadomość zbiorowa
Nasz gatunek rozwija się od setek tysięcy lat. Przez tysiąclecia wszyscy ludzie, niezależnie od miejsca i czasu, mieli wspólne doświadczenia: posiadali rodziców, doświadczali pór roku, zdobywali jedzenie i pili wodę, uprawiali seks, rozmnażali się, walczyli z niebezpieczeństwami itp. Zdaniem wybitnego psychoanalityka, Gustawa Junga, te wspólne doświadczenia ukształtowały naturę naszego gatunku. Oznacza to, że głęboko w umyśle każdego człowieka tkwią gotowe treści psychiczne odziedziczone po naszych przodkach. Te wspólne wszystkim ludziom wyobrażenia i myśli Jung nazywał archetypami, a miejsce w psychice, gdzie one się znajdują, nieświadomością zbiorową.
Jakkolwiek dziwnie to brzmi, współczesne badania potwierdzają, że w naszym umyśle tkwią treści i potencjały, które nie są wynikiem ani doświadczenia, ani wpływu środowiska czy wychowania.
Skąd się biorą dzieła sztuki?
Według Junga owo psychologiczne podobieństwo wszystkich ludzi tłumaczy, dlaczego potrafimy zrozumieć przekazy innych kultur i innych epok. Dotyczy to przede wszystkim ponadczasowych dzieł sztuki (mitów, baśni, powieści, poezji itp.) Przemawiają one do ludzi pomimo upływu tysięcy lat, ponieważ zawierają uniwersalne tematy, poruszające duszę każdego człowieka.
Wyjątkowi, utalentowani twórcy potrafią czerpać treści ze swojej nieświadomości zbiorowej i dlatego tworzą ponadczasowe dzieła. Płacą za to jednak wysoką cenę: żyją na skraju szaleństwa. Jeśli bowiem nieświadomość przestaje być tłumiona i rośnie w siłę, to może zdominować świadome życie, a wtedy człowiek traci kontakt z realiami, żyje światem wyimaginowanym i osuwa się w wariactwo.
Przykładami takich genialnych twórców, którzy ostatecznie przegrali z szaleństwem mogli być Fryderyk Nietzsche, August Strindberg, Witkacy, Vincent van Gogh?
Przemiana duszy
Na szczęście u większości normalnych ludzi ?drzwi do podświadomości? otwierają się rzadko ? tylko w snach, pod wpływem narkotyków albo w kryzysie psychicznym. Gdy psychika przechodzi przemiany i ulega okresowemu osłabieniu, treści nieświadome ujawniają się łatwiej. ?Dziwne sny?, których się doświadcza są znaczące ? jeśli staramy się je zrozumieć, poddajemy je refleksji, podpowiedzą nam ku czemu zmierza nasza dusza, w kogo się zamieniamy i czego nam trzeba. Jest w tym jednak też niebezpieczeństwo! Jeśli bowiem snów owych mamy bardzo wiele oznacza to, że nieświadomość rośnie w siłę i może nas zdominować.
Czy to wszystko prawda? Teorii Junga daleko do naukowej weryfikowalności czy rzetelności. Stanowi ona raczej inteligentną próbę wyjaśnienia zastanawiających zjawisk psychicznych niż teorię naukową. Czyżby świadomość Junga podczas tworzenia tej teorii zalana została przez podświadome, nieracjonalne treści?
|