Czy to możliwe aby samobójstwo było zaraźliwe? Bardzo wiele badań dowodzi, że tak. I co robić, gdy myśli o śmierci przychodzą nam do głowy...
Gdy w szkole jakieś dziecko popełni samobójstwo, psycholodzy wzywani są natychmiast. Wiemy już bowiem, że inne dzieci mogą powtórzyć ten nieszczęsny czyn.
Niezwykłe odkrycie
Zaraźliwość samobójstw odkryta została przy okazji. Badacze sprawdzali jaka jest częstość samobójstw w ciągu roku. Odkryto, że w pewnych dniach roku następuje gwałtowny wzrost liczby samobójstw. Miało to związek z nagłośnieniem w mediach samobójstwa jakiejś sławnej osoby.
Ten wzrost ilości targnięć na własne życie występuje w trzy dni po nagłośnieniu i jest dramatyczny ? może wynosić nawet 1000%.
Wyjaśnienie zjawiska
Czy to możliwe, że samo nagłośnienie czyjejś śmierci wywołuje śmierć innych ludzi? Pierwotnie psycholodzy myśleli, że ludzie, którzy i tak nosili się z zamiarem samobójczym tylko przyspieszyli swoją decyzję.
Gdyby jednak tak było, to po wzroście samobójstw powinniśmy potem zaobserwować ich spadek. Nic takiego jednak nie ma miejsca. Oznacza to, że nagłośnienie samobójstwa w mediach zabija ?nowych? ludzi, którzy bez ?pomocy? mediów samobójstwa by nie popełnili.
O tym, że ma tu znaczenie naśladowanie osławionego samobójcy świadczy też fakt, że najbardziej narażone są osoby podobne do tej, która zmarła. Gdy Andrzej Lepper popełnił samobójstwo, wzrosła ilość samobójstw wśród mężczyzn w średnim wieku. Gdy samobójstwo popełniła Barbara Bilda, bardziej narażone były kobiety.
Właśnie dlatego w szkole, dzieci z klasy samobójcy są bardziej narażone na myśli o śmierci, niż dzieci z innej klasy czy szkoły. Im bliższy jest nam samobójca, tym większe ryzyko, że zarazimy się myślami o własnej śmierci.
Jak naśladujemy?
O tym, że ludzie mogą ?uczyć się? samobójstwa i naśladować przykład przedstawiony w mediach świadczą też inne fakty. Np. jeśli w jakimś mieście mówi się, że istnieje ?góra wisielców?, ponieważ na niej ktoś się kiedyś powiesił, to przyszli samobójcy często wybiorą właśnie ową górę, aby zakończyć swoje życie. Jeśli ktoś skoczył z mostu, a media lub plotki to nagłośnią, nowi samobójcy będą szli na ów most.
Najbardziej niebezpieczne są samobójstwa w rodzinie. Tu także, niestety, działa zaraźliwość samobójstw. Badania pokazują, że jeśli ktoś z rodziny popełnił samobójstwo, ryzyko, że dotknie ono kolejną osobę z rodziny jest o wiele wyższe niż u innych ludzi!
Jak sobie z tym poradzić
Myśli o śmierci są przeważnie efektem uczucia, że znalazło się w beznadziejnej sytuacji, w sytuacji bez wyjścia. Gdy dowiadujemy się z mediów, że ktoś sławny, ważny wybrał drogę śmierci, możemy dojść do wniosku, że być może to jest jakieś rozwiązanie?
Jak poradzić sobie z własnymi myślami samobójczymi? Powiedz o nich przyjaznej osobie, a nawet komuś obcemu. Zwróć się do specjalisty. Powtarzaj sobie: Na pewno jest inne rozwiązanie problemu, tylko teraz nie przychodzi mi do głowy. To nie sytuacja nas ogranicza, ale nasze myślenie, z powodu rozpaczy, jest w pewnych warunkach irracjonalne i ograniczone. Pomyśl o tych, którzy pozostają, o ich cierpieniu, które nosić będą przez całe życie. Jeśli chcesz aby twoja śmierć ich zabolała, znajdź inną drogę aby z nimi walczyć. Dlatego szukaj pomocy. Nigdy nie rób konkretnych samobójczych planów. Jeśli takie plany przychodzą ci do głowy. Szukaj pomocy, powiedz o tym innym ludziom.
|