tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 Z myślą o zwierzętach

 
W piątek, 27 września w gabinecie burmistrza odbyło się spotkanie włodarza miasta z przedstawicielami Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt






W spotkaniu udział wzięli: pracownik schroniska, lekarze weterynarii oraz naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska. Podczas rozmowy próbowano uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie współpracy TPZ z pracownikami schroniska. Próbowano dopracować takie warunki, żeby członkowie organizacji jako wolontariusze, mogli odwiedzać psy będące w schronisku, wyprowadzać je na spacer, uczyć chodzenia na smyczy i wykonywać prace pielęgnacyjne, jak choćby czesanie. Członkowie TPZ mówili, że mimo wcześniejszych ustaleń, pracownicy schroniska kilkukrotnie nie wpuścili ich na teren obiektu w godzinach wyznaczonych w regulaminie, tzn. do godz. 16.00. Podkreślali, że żadnym pismem nie zostali także poinformowani na jakich zasadach działają, tylko słownie, że na zasadach regulaminu. Mówili, że ludzie, którzy chcą adoptować psy pracują i nie można im, zgodnie zresztą z regulaminem, dawać tylko jednej niedzieli w miesiącu na podjęcie decyzji o adopcji. Wspomnieli o sytuacji, kiedy chcieli zakropić jednemu z psów oczy, a pracownicy nie wyrazili na to zgody. Członkowie TPZ proponowali, by zmienić godziny otwarcia schroniska dla osób chętnych na adopcję. Zauważyli również, że młodzisz szkolna wypisuje się z wolontariatu, bo chcieliby odwiedzając schronisko wchodzić do boksów, wyczesać psy i wyprowadzać je na spacer, a nie mogą tego robić. Tymczasem kiedy przyjeżdżają osoby zainteresowane adopcją zdarza się, że psy nie potrafią chodzić na smyczy. Zwrócono uwagę, że psy opuszczają schronisko niewysterylizowane. Proponowali, by podczas dorocznych szczepień psów na wsiach od razu je czipować.
Pracownik schroniska mówił, że sytuacja niewpuszczenia członków TPZ mogła mieć miejsce wtedy, kiedy w schronisku był przeprowadzany remont. Podkreślił, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, przedłużono otwarcie schroniska o godzinę. Dodał, że od wszelkich spraw medycznych są lekarze weterynarii, którzy leczą zwierzaki, a gmina im za to płaci. Także burmistrz podkreślił, żeby kwestię leczenia zostawić lekarzom, bo jak każdy zacznie te psy leczyć na własną rękę to za chwile będą problemy. Jeden z lekarzy zapytał, czy TPZ rozważa przejęcie prowadzenia schroniska od gminy? Taka propozycja pojawiła się na wcześniejszych spotkaniach. W odpowiedzi usłyszał, że faktycznie przedstawiciele towarzystwa zastanawiają się nad tym. Sam burmistrz potwierdził, że gmina ogłosi przetarg na prowadzenie schroniska, bo oprócz TPZ jest jeszcze ktoś zainteresowany i z końcem roku chciałby temat zamknąć. Burmistrz pytał, czy TPZ skierował jakiś wniosek do parlamentarzystów? Usłyszał, że nie. Zdaniem burmistrza nawet, jeśli gmina czipowałaby psy to problem i tak nie zostanie rozwiązany, bo jest bardzo dużo psów z zewnątrz. Tak zresztą jak wybudowanie schroniska. Zdaniem włodarza, jeśli nie przyjmie się systemu dla całego kraju, to nie ma o czym mówić.
Półtoragodzinne spotkanie nie zakończyło się żadnymi ustaleniami. Być może dlatego, że dyskusja była mało rzeczowa, a bardziej chaotyczna i głośna.


Nal   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 42 (849) z dnia 18 Października 2013r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »