tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 Wyjątkowa rodzina

 
Od października w Mroczkowie Gościnnym siostry służki prowadzą Rodzinny Dom Dziecka im. ks. prałata Jana Wojtana. Nową rodzinę znalazło tu siedmioro dzieci





Dom ten rozpoczął swoją działalność na początku października ubiegłego roku. Utworzyła go Fundacja „Dar dla Potrzebujących”, która prowadzenie placówki przekazała Siostrom Służkom. Razem z siedmiorgiem dzieci zamieszkały one w budynku przekazanym przez władze powiatu, sąsiadującym z Zespołem Szkół Rolniczych. Budynek wyremontowano i zaadaptowano wyłącznie dzięki wsparciu sponsorów.
Dom prowadzą trzy siostry z bezhabitowego Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Niepokalanej z Mariówki, które w swojej misji poświęcają się m.in. opiece i wychowaniu dzieci i młodzieży. Siostry prowadzą szkoły i przedszkola, pracują jako nauczycielki i wychowawczynie. Te, którym przekazano prowadzenie Rodzinnego Domu Dziecka w Mroczkowie, mają też doświadczenie w pracy z dziećmi. Jak mówi s. Ewa Janek: – Jest wiele rodzinnych domów dziecka prowadzonych przez siostry zakonne. W naszym powiecie to pierwsza tego typu placówka.
Na początku października ubiegłego roku do domu trafiło czworo dzieci, a pod koniec tego miesiąca przybyło kolejnych troje. Obecnie siostry opiekują się siedmiorgiem dzieci – trzema dziewczynkami i czterema chłopcami w wieku od czterech do dwunastu lat. Wszystkie dzieci pochodzą z terenu powiatu opoczyńskiego i to on finansuje działalnośc placówki. Do domu skierowało je Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, trafiły tu z Pogotowia Opiekuńczego w Brzuzie. Rodziców dwojga z nich pozbawiono praw rodzicielskich. Oznacza to, że dzieci mogą być adoptowane. Pozostałe mogą wrócić do rodziców biologicznych, o ile okażą się oni wydolni wychowawczo. W przeciwnym wypadku mogą pozostać w rodzinnym domu dziecka do usamodzielnienia.
Dla dzieci, które zamieszkały z siostrami na początku października, jest to już czwarty miesiąc w nowym domu. Ale również te, które dołączyły do grupy kilka tygodni później, zdążyły się już zaaklimatyzować. Należy jednak pamiętać, że są to dzieci z dużymi obciążeniami – nie bez powodu odebrano je przecież biologicznym rodzicom. Dlatego w codziennej opiece siostry realizują indywidualny plan pracy. Czas poświęcony dzieciom przynosi jednak efekty. Jak mówi s. Ewa Janek: – dzieci dość szybko otworzyły się i zaufały nowym opiekunom. Poczuły się w nowym domu bezpiecznie. Do nas zwracają się „ciociu”, dobrze też dogadują się między sobą. To wszystko sprawia, że czują się tu jak w normalnej rodzinie.
Codzienność w rodzinnym domu dziecka niczym się nie różni od życia innych rodzin. Dzieci wstają rano, jedzą wspólnie śniadanie, po czym siostry odprowadzają je do szkoły. Po powrocie mają czas na odrabianie lekcji, zabawę, spacery, oglądanie bajek i spotkania z kolegami. Jednocześnie są świadome swoich obowiązków i nie trzeba im przypominać o lekcjach. Śpią w dwu– lub trzyosobowych pokojach. Mają też dużo miejsca na zabawę – oprócz salonu, gdzie ustawiono telewizor, jest też duża świetlica z zapleczem komputerowym. Jedno pomieszczenie w domu przeznaczono na kaplicę, w której dzieci razem z siostrami odmawiają codzienną modlitwę.
Wydaje się, że do obrazu prawdziwej rodziny brakuje jedynie ojca. Ale jak mówi s. Ewa Janek niektóre wzorce dzieci mogą czerpać również z innych środowisk, nie tylko z domu. Trudno się z tym nie zgodzić, bo przecież właśnie te dzieci przekonały się, że pełna, biologiczna rodzina nie zawsze gwarantuje miłość, szacunek i poczucie bezpieczeństwa.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 2 (705) z dnia 14 Stycznia 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »