Wernisaż na zamku

Artystka urodziła się w 1960 roku w Opocznie. Ukończyła studia na obecnej Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi na wydziale Wzornictwa Przemysłowego. Jest stypendystką ministerstwa kultury i sztuki. Jej twórczość to w szczególności malarstwo oraz tkanina unikatowa, oscylująca wokół tradycyjnego gobelinu, reliefu tkackiego, miękkiej rzeźby o bogatej fakturze oraz miniatury tkackiej wykorzystującej niekonwencjonalne materiały, np. końskie włosie. Jej prace zdobiły ściany wielu galerii, m.in. były prezentowane w łódzkiej uczelni w 1987 roku tuż po obronie dyplomu, w 1988 roku na XIV Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie, w latach 1989 i 1990 podczas wystawy poplenerowej ?Słonne? w Przemyślu, w 1989 roku na wystawie indywidualnej w Worpswede w Niemczech oraz podczas wielu wystaw i pokazów autorskich w opoczyńskich ośrodkach kulturalnych.
Monika Badowska, obecnie nauczycielka w gimnazjum w ZSS nr 1, sama opowiadała o pokazanych pracach. Wystawa nosi nazwę ?Bez tytułu?, by każdy z uczestników, podczas zorganizowanego przez artystkę happeningu, mógł zatytułować jej trzy najnowsze prace.
W zabawie wzięło udział wiele osób. Mimo że twórczyni miała przygotowane tylko trzy nagrody w postaci obrazów dla osób, których tytuły najbardziej ją zaintrygują, to postanowiła wyróżnić aż pięć według niej najtrafniejszych nazw. Specjalnie na tę okoliczność, zdecydowała się wręczyć upominki, ściągając je ze ściany wystawy. Monika Badowska doceniła inwencję twórczą pięciu kobiet. Weronika Smak otrzymała nagrodę za nazwanie prac ?Rzeka i pole?, ?Morze, pływają i wyskakują ryby? oraz ?Burza, burzowy dzień?, a Bożena Świątek?Mazur za zatytułowanie obrazów ?Ziemia?, ?Woda?, ?Powietrze?. Również tytuły zaproponowane przez Annę Świątek, Maję Wołąkiewicz oraz Izabelę Małochę przypadły artystce do serca.
Podczas zwiedzania wystawy każdy miał okazję uczestniczyć w prawdziwej uczcie przede wszystkim dla ducha, ale także dla ciała, bowiem organizatorzy spotkania zadbali także o poczęstunek dla gości. Zwiedzający, przy kawie i domowych wypiekach, dyskutowali na kulturalne tematy oraz gratulowali autorce talentu, który znalazł swoje odzwierciedlenie w jej twórczości. W trakcie trwania wernisażu można było podziwiać liczne gobeliny oraz obrazy, wśród których dominowały martwe natury i pejzaże.
Udanego wernisażu pogratulowały autorce mali artyści z pracowni plastycznej, którzy pod kierunkiem plastyczki Lidii Stanek przygotowali dla Moniki Badowskiej własnoręcznie wykonane bibułowe kwiaty. Twórczyni nie kryła wzruszenia. Gorąco podziękowała wszystkim za tak liczne przybycie oraz za wiele słów uznania pod adresem jej prac.