tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Aktualności

 Trzeba wiedzieć

 





Kampania wyborcza toczy się już całą parą. Trwa wojna plakatowa i wszystkie wolne miejsca są zaklejane wyborczymi afiszami. Niestety, mając w pamięci wszystkie poprzednie kampanie, obawiam się że znowu będzie wielki śmietnik, a z przydrożnych drzew będą nas straszyć wyretuszowane twarze kandydatów starający się swym lekko krzywym uśmiechem skusić do oddania właśnie na niego głosu.
Jestem przekonana, że człowiek, który stara się o mandat naszego zaufania, powinien być go godzien. Powinien znać i przestrzegać prawa i lokalne przepisy, uchwalone przez poprzedników. Sposób prowadzenia kampanii wyborczej bardzo dokładnie określają przepisy ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz ustawa o bezpośrednim wyborze burmistrza i prezydenta miasta.
Ordynacja wyborcza do rad w rozdziale 11, art. 65 pkt 2 mówi o tym, że zabrania się prowadzenia kampanii na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów oraz zakładów pracy w sposób i w formach zakłócających ich normalne funkcjonowanie. Przepisy zakazują jakiejkolwiek formy agitacji wyborczej na terenie szkół.
Czego jeszcze nie wolno kandydatom? Art. 68 zakazuje komitetom wyborczym, kandydatom oraz wyborcom prowadzącym agitację na rzecz komitetów wyborczych lub kandydatów organizowania podczas kampanii wyborczej loterii fantowych, innego rodzaju gier losowych oraz konkursów, w których wygranymi są nagrody pieniężne lub przedmioty o wartości wyższej niż wartość przedmiotów używanych w celach reklamowych lub promocyjnych.
Bardzo ważny i kłopotliwy dla wszystkich samorządów jest art. 70a, w którym czytamy: wójt, burmistrz, prezydent miasta niezwłocznie po rozpoczęciu kampanii wyborczej zapewni na obszarze gminy (miasta) odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczenie urzędowych obwieszczeń wyborczych (co nie jest problemem) i – i tu tkwi kłopot – plakatów wszystkich komitetów wyborczych oraz poda wykaz tych miejsc do wiadomości publicznej. Nikt oczywiście nie pytał się, czy wójtowie i burmistrzowie mają dostatecznie wielką płaszczyznę, by choćby w jednym miejscu umieścić plakaty wszystkich komitetów i czy któryś z nich nie poczuje się obrażony faktem, że jego afisz wisi w tym, a nie innym szeregu czy towarzystwie.
Dla kandydatów ważne są z kolei przepisy zawarte w art. 71 ordynacji, które określają, gdzie i jak można zamieszczać plakaty wyborcze. I tak: na ścianach budynków, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać plakaty i hasła wyborcze wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości. Plakaty i hasła należy umieszczać w taki sposób, aby można je było usunąć bez powodowania szkód. Policja i straż miejska jest obowiązana usuwać plakaty i hasła, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu i zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na pewno wielu z opocznian doświadczyło problemu wyjechania z ul. Partyzantów na ul. Biernackiego (od strony ul. Piotrkowskiej). I teraz niech Państwo pomyślą, co mogłoby się stać, gdyby na słupach energetycznych zawieszono na tekturowym podkładzie dwa–trzy plakaty wyborcze? I tak nigdy tam prawie nic nie widać zza zaparkowanych samochodów, a gdyby tę resztkę prześwitu zasłonić plakatami? Groza!
W artykule 71 mowa jest jeszcze o obowiązku usuwania materiałów wyborczych w terminie 30 dni od dnia wyborów, ale w tę bajkę to już ja nie wierzę – u mnie, na słupie ogłoszeniowym wciąż wisi kandydat na prezydenta i jakoś nikt nie egzekwuje od komitetu obowiązku jego usunięcia?
Kandydatom do rad sugeruję jeszcze poczytanie dalszych przepisów, zawartych w dziale VII Przepisy karne. Od art. 199 do 203 zawarte są przepisy, które mówią za co mogą być ukarani mandatami, sięgającymi nawet do miliona złotych. Przepisy karne zawarte są również w ustawie o bezpośrednim wyborze burmistrza. Też radzę kandydatom zapoznanie się z nimi.
W niedzielę na opoczyńskich drzewach pojawiły się plakaty wyborcze dwóch różnych komitetów. Na zwróconą uwagę jeden z komitetów zareagował i zdjął afisze. Drugi komitet zlekceważył sprawę i w poniedziałek na ul. Piotrkowskiej można było zaobserwować plakaty na drzewach, choć – co sprawdziliśmy – nikt nie występował o zgodę na ich powieszenie do zarządcy drogi. Jak się dowiedzieliśmy, straż miejska podjęła stosowne działania w tej sprawie.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 45 (696) z dnia 12 Listopada 2010r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »