Przez kraj przebiegła wieść jak koń rączy,
Platforma z PiS-em w jedno się łączy!
Wczoraj wrogowie jeszcze zajadli,
Dzisiaj wręcz kumple, w ramiona padli.
Prezes z premierem ? dla mediów gratka,
Przed kamerami robią niedźwiadka.
Wśród podróżników niejeden mdleje,
Drogi gładziutkie, szybkie koleje.
Tu most jak z marzeń, tam estakady,
I gdzie nie spojrzysz wciąż autostrady.
Zero kolizji, już nikt nie zginie,
Bo i kierowcy trzeźwi jak świnie.
Do rządu związki prośbę ślą w liście:
Wszystkim jak leci pensje obniżcie!
Celnik z medykiem, belfer, drogowiec,
Nie chce podwyżek żaden fachowiec.
Związkowców prośba przez rząd przyjęta.
Proszą, to proszę, nie dadzą centa.
Najcięższy metal, hard rock muzyka,
Dzisiaj w rozgłośni ojca Rydzyka.
DJ w berecie puszcza hiciory,
Radia słuchają fani-bachory.
W szkolnym dzienniku n-ki na liście,
Lecz co dziś szkoła ? jest zarąbiście.
Prezes z premierem schowali żale,
Podwyżek nie chce fach żaden wcale,
Drogi, koleje, jak z sennych marzeń,
Wśród polityków dziwne mariaże.
Hity z Torunia, że pali w kroku ?
Wszystko być może, raz jeden w roku.
Pierwszego kwietnia, gdy dzień się zbudzi,
Komu jest nudno, który się nudzi,
Niech łże do woli, kłamie fatalnie,
W prima aprilis można legalnie.
Łżeć nie wypada ? wyjątek mały,
Tym co nam prawią łgarstwa rok cały.
|