Samorządowcy z terenu województw łódzkiego i świętokrzyskiego rozmawiali z przedstawicielami kolei o możliwości uruchomienia szynobusów na trasie Tomaszów - Opoczno - Końskie - Skarżysko-Kamienna. Ofertę takiej działalności przedstawiła firma Arriva. Spotkanie zorganizowały władze samorządowe gminy Opoczno.
Choć na czwartkowym spotkaniu nie zapadły żadne wiążące decyzje, wszystko wskazuje na to, że za kilka miesięcy trasą Skarżysko - Końskie - Opoczno - Tomaszów pasażerów powiozą szynobusy. Zainteresowanie taką inicjatywą, poza władzami Opoczna, które zorganizowały spotkanie, wyrazili samorządowcy ze Skarżyska-Kamiennej, Bliżyna, Końskich, Drzewicy, Białaczowa, Sławna i Tomaszowa oraz przedstawiciele województw świętokrzyskiego i łódzkiego, które mają wspólnie ogłosić przetarg na wykonywanie połączeń.
Pojazdy szynowe na tej trasie chce uruchomić firma Arriva. Jej przedstawiciel zaprezentował zebranym ofertę spółki. Przewoźnik planuje przede wszystkim zwiększyć częstotliwość kursów - w miejsce dwóch par pociągów, których kursowanie ze względów ekonomicznych zawieszono w sierpniu tego roku, zamierza wprowadzić co najmniej pięć par kursów w dni robocze. Obsługiwać mają je dwuczłonowe pojazdy szynowe o napędzie spalinowym. W weekendy kursów byłoby znacznie mniej a tabor poddawany byłby niezbędnym przeglądom technicznym. Firma chce wprowadzić również bezpośrednie połączenia do Łodzi. Szczegółowe badania liczebności pasażerów w poszczególnych rejonach mają być podstawą do określenia liczby przystanków - ich ograniczenie, a także wprowadzenie kursów pospiesznych, ma znacząco skrócić czas jazdy, dzięki czemu, obok cen, firma mogłaby konkurować z innymi przewoźnikami. Spółka liczy, że przy obecnym, zadowalającym stanie infrastruktury, transport kolejowy w tym rejonie może być konkurencją dla transportu drogowego. Przewoźnik ma też wiele pomysłów na zmniejszenie kosztów wykonywanej usługi i maksymalizację przychodów, dzięki czemu dotacje od urzędów marszałkowskich mogą być znacznie niższe. Ich określenie będzie możliwe po kalkulacji oczekiwanych z uruchomienia tej trasy przychodów.
W trakcie spotkania okazało się, że startu w ewentualnym przetargu nie wykluczają również Przewozy Regionalne, które do sierpnia wykonywały połączenia na tej trasie.
Uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że kluczowym dla rentowności planowanych połączeń będzie dostosowanie kursów do realnych potrzeb pasażerów. A te najlepiej znają samorządy. One właśnie, po zbadaniu rentowności linii i liczebności dojeżdżających na tej trasie osób, będą wpływać na ukształtowanie optymalnego rozkładu jazdy.
Spotkanie z przedstawicielami kolei było również okazją do omówienia dwóch innych istotnych kwestii, mianowicie możliwości przejęcia od PKP dworca w Opocznie oraz planów dotyczących budowy przystanku przy Centralnej Magistrali Kolejowej w Idzikowicach. Okazuje się, że oba przedsięwzięcia mają duże szanse na realizację. Dworzec kolejowy, w związku z zawieszeniem ruchu pasażerskiego i znikomym zapotrzebowaniem na poczekalnię i kasy, generuje straty, dlatego PKP chętnie przekazałoby go, razem z działką, miastu. Musiałoby się to jednak odbyć zgodnie z obowiązującymi procedurami - taką decyzję, w przypadku nieruchomości przynoszącej straty, po indywidualnych rozmowach z zainteresowanym samorządem, podejmuje zarząd spółki, a dodatkowo musi ją zaakceptować minister infrastruktury (bo wartość majątku przekracza 50 tys. euro). Będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy PKP w drodze uwłaszczenia, na które czeka już od 11 lat, stanie się prawowitym właścicielem nieruchomości. Zarząd PKP liczy, że uzyska taki tytuł prawny w pierwszym półroczu przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie można wdrożyć procedurę przekazania nieruchomości na rzecz samorządu.
Optymistycznie przedstawia się również kwestia budowy przystanku na CMK, o który władze Opoczna zabiegają od 10 lat. Miasto miało już gotowy projekt techniczny oraz pozwolenie na jego budowę na stacji Opoczno Południe. Okazało się jednak, że ten odcinek trasy nie zostanie uwzględniony w planowanej modernizacji CMK. Dlatego zmieniono lokalizację inwestycji - przystanek ma powstać w Idzikowicach. Choć konieczne będzie opracowanie systemu dowozu pasażerów z Opoczna, Tomaszowa czy Drzewicy, zdaniem kolejarzy, którzy oceniali projekt techniczny, nowa lokalizacja jest o wiele korzystniejsza. Głównie dlatego, że przy obecnej infrastrukturze zakres prac do wykonania będzie znacznie mniejszy, a co za tym idzie, zmniejszą się również koszty budowy obiektu. Przedstawiciele kolei zadeklarowali, że jeżeli przystanek w Idzikowicach zostanie wybudowany, to ich pociągi będą się tam zatrzymywać. Władze miasta mogą więc przystąpić do realizacji inwestycji. |