Święto w Opocznie

Rozpoczęła je msza za ojczyznę w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, po której pochód przemaszerował na plac Kościuszki, gdzie pod tablicą poświęconą marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu nastąpiło złożenie wiązanek kwiatów.
Główne uroczystości odbyły się na placu Zamkowym przy pomniku Nieznanego Żołnierza.
Nim się rozpoczęły, zebrani minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego w wieku 90. lat w dniu święta narodowego, bohaterskiego partyzanta, nierozerwalnie związanego z ziemią opoczyńską - gen. Kazimierza Załęskiego „Bończy”.
Okolicznościowe wystąpienie wygłosił burmistrz Jan Wieruszewski. Skoncentrował się na przebiegu wydarzeń związanych z 11 listopada 1918 roku na terenie Opoczna. Po apelu poległych, zakończonym salwą kompanii honorowej 25 batalionu dowodzenia 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, nastąpiło trwające kilkadziesiąt minut, składanie wieńców i wiązanek kwiatów przez licznie przybyłe delegacje samorządu lokalnego, instytucji i organizacji, firm i zakładów pracy.
W atmosferę zadumy i refleksji wprowadzili zebranych na placu Zamkowym, nie tyle obecni żołnierze, władze miasta, czy wygłaszane przemówienia, ale wszechobecne biało-czerwone flagi, zamocowane nie tylko przy pomniku, ale także na elewacji muzeum. Cieszy fakt, że i na piersiach wielu opocznian widniały kokardki w barwach narodowych.
Dziękując wszystkim za tak liczny udział w jednym z najważniejszych świąt państwowych burmistrz Jan Wieruszewski zaprosił wszystkich zebranych na koncerty do Zespołu Szkół Ogólnokształcących oraz do Miejskiego Domu Kultury.
W hali sportowej szkoły, swe umiejętności wokalne zaprezentował zespół Trio Łódzko-Chojnowskie, wykonujący utwory wybitnego poety, kompozytora i pieśniarza Jacka Kaczmarskiego, ale także własne piosenki, zarówno do wierszy swego mistrza, jak i innych poetów.
W MDK odbył się natomiast występ Kapeli Wielanka - koncert pieśni oraz piosenek starej Warszawy. Wokalista zespołu Stanisław Wielanek, to znany instrumentalista oraz zbieracz folkloru miejskiego, głównie warszawskiego. Kapela wykonuje nie tylko stare piosenki warszawskiej ulicy i przedwojenne szlagiery, ale także piosenki legionowe, okupacyjne, lwowskie i żydowskie. Ze względu na święto narodowe, koncert miał raczej charakter melancholijny i sentymentalny, były zarówno piosenki patriotyczne, jak i największe przeboje zespołu.
- Opoczna nie pamiętam, gdyż byłem tu dawno temu, wiem, że są tu zespoły ludowe, kultywujące miejscowe tradycje. Miasto kojarzy mi się głównie z glazurą, dom mam bowiem wyłożony płytkami wyprodukowanymi w Opocznie- wspominał sam Stanisław Wielanek.
Ogólnie mówiąc, tegoroczne obchody święta podobne były do tych z lat ubiegłych. Cieszy jednak fakt, iż tak licznie opocznianie zgromadzili się pod pomnikiem.
Zastrzeżenia można mieć jedynie, jak co roku, do braku biało-czerwonych flag na domach i posesjach.