tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Zdrowie

  Święta przepędzają śmierć

 


Święta często kojarzą się nam ze stresem. Psycholodzy dowiedli jednak, że dla większości ludzi mają one dosłownie zbawienną moc. Nie mamy wątpliwości: Boże Narodzenie przepędza śmierć!

Czy we wszystkich porach roku ludzie umierają tak samo? Okazuje się, że nie. Naturalnych śmierci ? śmierci ze starości ? jest więcej zimą niż latem. To zrozumiałe ? zimą łatwiej się przeziębić, organizm jest bardziej podatny na ataki chorobotwórczych ustrojów, generalnie jest też bardziej osłabiony. Zima to także czas większego występowania depresji, złamań, stłuczeń itp., co również może przekładać się na gorszą kondycję organizmu. Wszystko to sprawia, że ludzie umierają zimą częściej.

Efekt Bożego Narodzenia
A jednak okazuje się też, że w samym środku zimy, właśnie przed świętami Bożego Narodzenia, ilość naturalnych zgonów znacznie i nieoczekiwanie spada! Przed świętami ludzie przestają umierać! Jak wyjaśnić ten niezwykły efekt?
Być może psycholodzy znaleźli dowód na działanie jakiejś nadprzyrodzonej chrześcijańskiej mocy? A może temperatury w latach, które badano, były szczególnie łagodne w okolicach świąt Bożego Narodzenia? Trzeba także zastanowić się, czy nie mamy do czynienia ze zwykłym zbiegiem okoliczności lub pomyłką.
Badacze sprawdzali te alternatywne hipotezy. Okazały się one błędne. Gdybyśmy pojechali do Chin lub Izraela, gdzie ważne święta religijne przypadają na inne pory roku, okaże się że efekt ?doczekania świąt? jest tam równie silny. Wygląda więc na to, że ważne święta religijne, niezależnie od wyznawanej wiary, posiadają moc zatrzymywania śmierci.

Wyjaśnienie tajemnicy
Skoro nie jest to przypadek ani dowód nadprzyrodzonych mocy którejś z religii, to jak wyjaśnić owo zjawisko? Wszystko wskazuje na to, że ludzie potrafią odsunąć moment swojej naturalnej śmierci po to, aby doczekać świąt. To prawdopodobne słuszne wyjaśnienie, ponieważ we wszystkich kulturach zauważono także, że tuż po świętach ilość naturalnych zgonów znacznie wzrasta, wyrównując poprzedni spadek.
Czy to jednak możliwe, że samo pragnienie doczekania ważnego wydarzenia ma moc powstrzymywania śmierci? Jeśli mamy tu do czynienia z efektem psychologicznym, to jakie mechanizmy są za niego odpowiedzialne?

Moc oczekiwania
Posłużmy się przykładem. Gdy czekam na jakieś nieprzyjemne wydarzenie, np. wyrwanie zęba, to będę się denerwować. Moje emocje zmienią fizjologię organizmu ? będę się pocić, będzie mi bić serce, będę czuć nieprzyjemne napięcie psychiczne itp. W moim ciele zajdą także trudniejsze do zaobserwowania zmiany w postaci wzrostu ciśnienia krwi a także zmian w fizjologii mózgu i gruczołów. Po prostu nasze ciało zmienia się wtedy, gdy przeżywamy określone emocje. Dotyczy to także emocji pozytywnych. Na przykład nadzieja poprawia samopoczucie sprawia bowiem, że mózg wydziela tak zwane hormony szczęścia (endorfiny). To one poprawiają samopoczucie i redukują toksyczny stres.
Trzeba niestety też powiedzieć, że utrata celu życiowego może być rodzajem ciosu, który uszkadza ciało niemal tak, jak cios zadany włócznią.
Właśnie pozytywne emocje i nadzieja odpowiedzialne są za efekt ?doczekania świąt?. Ten efekt nie ogranicza się tylko do uroczystości religijnych. Ludzie mogą odwlekać moment swojego zgonu po to, aby doczekać swoich urodzin, spotkania z dawno nie widzianą osobą itp. Działają wtedy te same mechanizmy psychologiczne, co w przypadku oczekiwania na Boże Narodzenie. Wygląda na to, że samo posiadanie nadziei na przyszłość, oczekiwanie na coś dobrego, jest dla nas zdrowe.


dr Marcin Florkowski, psycholog   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 51 (754) z dnia 23 Grudnia 2011r.
W dziale Zdrowie dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »