tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Sport

  Strzyżów z pucharem burmistrza

 
VII turniej piłki nożnej o puchar burmistrza gminy i miasta Drzewica

W niedzielę, 19 sierpnia na stadionie Miejsko?Gminnego Klubu Sportowego Gerlach Drzewica rozegrano mecze finałowe VII turnieju piłki nożnej o puchar burmistrza. Piękna, słoneczna pogoda zachęciła grupę około trzystu osób do spędzenia popołudnia na stadionie. Piłkarzom niekoniecznie taka aura odpowiadała, ponieważ słupek rtęci sięgał 30 stopni Celsjusza, lecz mimo wszystko zawodnicy wszystkich drużyn postarali się o stworzenie prawdziwego show i nie zawiedli oczekiwań zgromadzonych sympatyków piłki nożnej.

Wyniki i relacje

Mecz o trzecie miejsce
Znicz Domaszno ? Krzczonów 3:1 (3:0)
Bramki dla Znicza strzelili: Paweł Kaniewski, Łukasz Kolasa, Marek Klimek, dla Krzczonowa Dawid Wiktorowicz.
Skład Domaszna: Piotr Bubiec, Paweł Kaniewski, Bartłomiej Bień, Marcin Jaworski, Łukasz Kolasa, Michał Trzeźwiński, Adam Trzeźwiński, Marek Klimek, Witold Gapys, Andrzej Nowak, Krystian Kolasa. Na zmiany wchodzili: Karol Tomczyk, Damian Brzeziński, Sylwester Gapys.
Skład Krzczonowa: Tomasz Kowalski, Bartosz Kowalski, Dawid Wiktorowicz, Damian Tępiński, Marcin Tępiński, Wiktor Sadzikowski, Karol Sobolewski, Mateusz Sobolewski, Marcin Sobolewski, Artur Kowalczyk, Sebastian Chrobak. Na zmiany wchodzili Kamil Sarwa, Przemysław Stępień.
Pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do piłkarzy z Krzczonowa. Nie potrafili oni jednak udokumentować przewagi bramką, ponieważ niesamowitymi interwencjami w bramce Znicza popisywał się Piotr Bubiec. W 17 minucie Paweł Kaniewski wykorzystał gapiostwo obrońców Krzczonowa i z najbliższej odległości strzelił obok bezradnego bramkarza. Sytuację tę poprzedziła kłótnia wewnątrz drużyny Krzczonowa, co okazało się być fatalne w skutkach. W 20 minucie było już 2:0. Bramkarz Krzczonowa niedokładnie wybił piłkę z własnej piątki, futbolówkę opanował Łukasz Kolasa i przepięknym uderzeniem przelobował golkipera. Była to jedna z najbardziej efektywnych bramek całego turnieju. W drużynie z Krzczonowa wrzało, co potrafili bezlitośnie wykorzystać piłkarze Znicza, wzorowo prowadzeni przez Mirka Stolarczyka. W 23 minucie Znicz zadał kolejny cios, tym razem po zespołowej akcji. Piłkę na własnej połowie odebrał Michał Trzeźwiński, podał do swojego brata Adama, który uruchomił Andrzeja Nowaka. Wszyscy spodziewali się jego strzału, ale ten dostrzegł lepiej ustawionego partnera z drużyny i Marek Klimek uderzeniem z prawej nogi podwyższył prowadzenie zespołu z Domaszna. Od tego momentu nastąpiło pewne rozluźnienie w szeregach zdobywców pucharu z 2010 r., a ciężar gry wziął na siebie najlepszy na boisku Dawid Wiktorowicz. Coraz lepiej zaczął grać także Wiktor Sadzikowski, jednak do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po zmianie stron nastąpiło bombardowanie bramki strzeżonej przez Bubca. Tylko swojemu refleksowi zawdzięcza zachowanie czystego konta w kilku początkowych sytuacjach drugiej połowy. W 60 minucie boisko musiał opuścić Witold Gapys, co było konsekwencją drugiej żółtej kartki w meczu. Dawid Wiktorowicz wykazywał się dużym spokojem, a także przeglądem pola, co chwila posyłając piłki do Bartosza Kowalskiego. Grający z ?10? na plecach piłkarz Krzczonowa, choć posiada chyba najwyższe indywidualne umiejętności w drużynie, zbyt często miał pretensje do swoich partnerów, przez co wprowadzał niezdrową atmosferę w zespole. W 78 minucie Dawid Wiktorowicz zdobył bramkę dla Krzczonowa technicznym strzałem. W 80 minucie po faulu na Kowalskim czerwoną kartkę otrzymał Marcin Jaworski i ostatnie 10 minut Krzczonów grał z przewagą dwóch zawodników. Mimo to ekipa Domaszna nie pozwoliła odebrać sobie zwycięstwa i cieszyła się z miejsca na podium, co 2 tygodnie wcześniej wydawało się być poza jej zasięgiem. Krzczonów wykazał się dobrym przygotowaniem fizycznym i wolą walki, ale wygrał zespół bardziej doświadczony, grający zespołową piłkę.

Finał
OSP Strzyżów ? OSP Jelnia 3:2 (0:1)
Bramki dla Strzyżowa strzelili Piotr Chałbiński i Kamil Barul 2, dla Jelni gole uzyskali Łukasz Wroński, Mariusz Nowak.
Skład OSP Strzyżów: Łukasz Chrobak, Mateusz Błotnicki, Adrian Grzybek, Michał Kruk, Marcin Maicki, Jarosław Jurek, Jarosław Kwiecień, Robert Mazur, Marek Pomykała, Kamil Barul, Piotr Chałbiński. Na zmiany wchodzili: Tomasz Sendejewicz, Marek Maicki.
Skład OSP Jelnia: Adrian Wolski, Piotr Mada, Mateusz Stachurski, Leszek Nowak, Damian Gruszczelak, Karol Skorupa, Mariusz Nowak, Łukasz Wroński, Marcin Wójcik, Damian Białek, Artur Klata. Na zmiany wchodzili: Paweł Sałaj, Damian Piecyk, Grzegorz Klata.
Sędzią głównym był Jarosław Dąbrowski, na liniach sędziowali Karol Podogrocki i Tomasz Bogatek.
Finał był niejako rewanżem za ostatnie spotkanie grupowe sprzed tygodnia, gdzie Strzyżów rozgromił OSP Jelnię aż 5:0. Piłkarze ze Strzyzowa być może uwierzyli, że są zwycięzcami jeszcze przed meczem, ponieważ ich gra w pierwszej połowie nie przypominała dyspozycji z całego turnieju. Wyglądało to tak, jakby zlekceważyli przeciwników, zapominając, że tydzień wcześniej Jelnia nie wystawiła kilku kluczowych zawodników. Piłkarze Jelni byli wyraźnie lepsi, bardziej cierpliwi w rozgrywaniu swoich ataków. Już w 8 minucie meczu stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Łukasz Wroński. W 10 minucie na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Karol Skorupa, ale na posterunku był bramkarz Strzyżowa. W 25 minucie, straconą już wydawać się być mogło piłkę odzyskał Skorupa i zagrał wzdłuż pola karnego. Po małym zamieszaniu tor lotu piłki zmienił Łukasz Wroński, myląc golkipera Strzyżowa. Było 1:0 dla Jelni. W 40 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Mariusza Nowaka piłka uderzyła w poprzeczkę bramki Strzyżowa. Kompletnie nic nie wychodziło osamotnionemu w ataku Kamilowi Barulowi, a główna w tym zasługa koncertowo grającego Mateusza Stachurskiego. Kibice ze Strzyżowa przecierali oczy ze zdumienia, zupełnie nie poznając swoich piłkarzy. Jedyną jasną postacią w tej części meczu w ekipie ze Strzyżowa był przeżywający drugą młodość Marek Pomykała.
Druga połowa zaczęła się od uderzenia Strzyżowa. Zmiana taktyki na grę z dwójką napastników wydawała się być dobrym posunięciem. Jednak w 55 minucie sędzia odgwizdał rzut karny dla Jelni, który na bramkę zamienił Mariusz Nowak. Chwilę później Strzyżów odpowiedział. Do rzutu wolnego z ok. 22 metrów podszedł specjalista od takich sytuacji, Kamil Barul. Pisaliśmy w jednym z poprzednich numerów Tygodnika, że są strefy boiska, w których nie należy faulować piłkarzy ze Strzyżowa, ponieważ zwykle kończy się to dla nich utratą bramki. Tak było i tym razem. Mocne uderzenie co prawda trafiło w poprzeczkę, ale piłka wpadła wprost pod nogi Piotra Chałbińskiego, który dopełnił formalności. W 62 minucie sędzia odgwizdał kolejne przewinienie graczy z Jelni, tym razem z lewej strony pola karnego. Do piłki podszedł Kamil Barul i niesamowitym rogalem, niczym David Beckham, nie dał szans na skuteczną interwencję Adrianowi Wolskiemu. 2:2.
Następnie kibice byli świadkami serii niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Jelnia odzyskała równowagę, Leszek Nowak uspokoił ich grę i wydawało się, że kolejną bramkę zdobędą piłkarze z Jelni. W 77 minucie podanie wzdłuż linii bramkowej wykorzystał Barul, ale ta sytuacja pozostawia pewne wątpliwości, co do ewentualnej pozycji spalonej zawodnika ze Strzyżowa. Po konsultacji z arbitrem bocznym spotkania, sędzia główny wskazał na środek boiska. Sam Alfred Hitchcock nie wymyśliłby lepszego scenariusza, a emocje wciąż trwały. W 80 minucie Leszek Nowak egzekwował rzut wolny i piłkę końcami palców obronił Łukasz Chrobak kierując ją na rzut rożny. Ten sam zawodnik podszedł do kornera i w tym momencie miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja meczu. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska, piłka prawdopodobnie otarła się o ręce wyskakującego do główki obrońcy ze Strzyżowa, jednak arbiter spotkania pomimo protestów piłkarzy z Jelni nakazał kontynuowanie gry. Było już zbyt mało czasu, aby odwrócić wynik spotkania i to OSP Strzyżów został najlepszą drużyną VII turnieju piłki nożnej o puchar burmistrza.
Jelnia na pewno nie była słabsza, ale brakowało jej szczęścia w paru sytuacjach, być może jeden błąd arbitra kosztował utratę marzeń o tytule. Ale przewaga Strzyżowa polegała na posiadaniu w swoich szeregach Kamila Barula, bez którego bramek nie byłoby tytułu. 7 ze swoich 10 bramek zdobył po stałych fragmentach gry, co działa na wyobraźnię. Piłkarze Jelni pomimo presji i ciężaru gatunkowego meczu grali bardzo czysto, co nie szczególnie dziwi, ponieważ przez cały turniej uzbierali tylko jedną żółtą kartkę. Gdyby była przyznawana nagroda fair?play, trafiła by właśnie w ich ręce. Również Strzyżów grał czysto, choć pod koniec spotkania paru w paru zawodnikach obudziły się ?duchy przeszłości?, na szczęście szybko uspokojone przez partnerów z drużyny.
Był to naprawdę wielki finał, bardzo wyrównany. Obfitował w wiele sytuacji podbramkowych i piękne bramki, kibice nie mogli się nudzić.
Po spotkaniu finałowym w obecności drużyn i ich kibiców, nastąpiło podsumowanie rywalizacji. W turnieju strzelono 60 bramek, co oznacza 5 bramek na każde spotkanie. Arbiter pokazał 27 żółtych i 2 bezpośrednie czerwone kartki (kolejno 1,75 i 0,17 na mecz). Burmistrz Drzewicy Janusz Reszelewski podziękował wszystkim drużynom, opiekunom za udział w turnieju, kibicom, służbie medycznej, opiece sędziowskiej oraz wszystkim osobom zaangażowanym w organizację imprezy. Z rąk burmistrza statuetkę dla najlepszego bramkarza odebrał Piotr Bubiec z Domaszna, a zdobywca 10 bramek, Kamil Barul ze Strzyżowa, otrzymał statuetkę króla strzelców. Wszystkie drużyny biorące udział w turnieju otrzymały dyplomy, a pierwsza czwórka także nagrody finansowe z przeznaczeniem na zakup sprzętu sportowego ? odpowiednio 1000, 800, 600 i 400 zł. Burmistrz wręczył także na ręce kapitanów i opiekunów drużyny puchary dla trzech najlepszych drużyn.

Ostateczna kolejność turnieju
1. OSP Strzyżów
2. OSP Jelnia
3. Znicz Domaszno
4. Krzczonów
5. Iskra Żardki

Najlepsi strzelcy: 10 bramek ? Kamil Barul (Strzyżów), 4 bramki ? Marcin Wójcik (Jelnia).
Najlepsza jedenstka turnieju A.D. 2012
Piotr Bubiec ? Mateusz Wołonkiewicz, Piotr Mada, Michał Kruk, Mateusz Stachurski ? Adam Trzeźwiński, Lech Nowak, Adrian Grzybek, Dawid Wiktorowicz ? Kamil Barul, Marcin Wójcik.
Ławka rezerwowych: Łukasz Chrobak, Robert Mazur, Michał Trzeźwiński, Sebastian Chrobak, Wiktor Sadzikowski, Bartosz. Kowalski, Karol Skorupa, Marek Pomykała.



Zwycięzcy VII turnieju o puchar burmistrza Drzewicy ? drużyna OSP Strzyżów



Drugie miejsce to duży sukces zespołu OSP Jelnia



Kamil Barul ? król strzelców turnieju


ZG   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 34 (789) z dnia 24 Sierpnia 2012r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »