tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 Ryzykuję

 

Rozmawiamy z burmistrzem Opoczna, Janem Wieruszewskim o planach na 2010 rok
M.M. - Uchwała budżetowa, przyjęta podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej świadczy o bogatych planach inwestycyjnych na 2010 rok…
J.W. - Tak. 47 milionów złotych przeznaczamy na inwestycje w 2010 roku.
- Własnych czy razem ze środkami unijnymi.
- Liczymy razem: środki własne, pozyskane z funduszy unijnych oraz kredyty bankowe. Wszystko się wyjaśni, kiedy będziemy mieli odpowiedź w sprawie wniosków, które już złożyliśmy. Jak tylko będą pozytywnie rozpatrzone, to automatycznie zmniejszy się zaangażowanie środków własnych i tych z kredytów.
- Co Pan uważa za najważniejszą inwestycję prowadzoną przez gminę w 2010 roku.
- Z całą pewnością inwestycję drogową. Są to północna obwodnica Opoczna, mająca dla rozwoju miasta bardzo duże znaczenie. Zarówno stricte komunikacyjne jak i gospodarcze. Otwiera dostęp do nowych terenów inwestycyjnych.
- Kilka tygodni temu pojawiła się informacja, o możliwym skróceniu czasu trwania tej inwestycji. Jest już na to zgoda Urzędu Marszałkowskiego?
- Jest oficjalne pismo w tej sprawie. Na tej podstawie my występujemy do płatnika, dysponenta środków unijnych jakim jest Urząd Marszałkowski, o zgodę na przyspieszenie terminu zakończenia. Z naszej strony w tej sprawie nie będzie żadnych przeszkód.
Druga, niezwykle ważna aktualnie realizowana inwestycja, to budowa Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów. Jest to kosztowne zadanie, bo pochłonie w sumie ponad 24 miliony złotych. Prace przy tej budowie są już bardzo daleko zaawansowane, z tym, że o środki unijne na te inwestycje będziemy mogli wystąpić dopiero w kwietniu. Szykujemy wniosek, i jeśli byłby on pozytywnie rozpatrzony, to oczywiście nastąpiłby bardzo poważny zwrot poniesionych kosztów. Czekamy też na bardzo ważną decyzję dotyczącą współfinansowania modernizacji oczyszczalni ścieków i budowy sieci kanalizacyjnej w aglomeracji Opoczno, to jest wszystkich miejscowości leżących bezpośrednio przy Opocznie i samego Opoczna. Do tego jeszcze dochodzi modernizacja ujęcia wody. Łączna wartość całej tej inwestycji to ponad 60 mln złotych. Trwa ocena formalna wniosku a w styczniu będzie jeszcze ocena merytoryczna, na którą bardzo wszyscy czekamy. Jeśli decyzje będą po naszej myśli, to budowa tej opaski stanie się największą inwestycją gminną, z tym, że beneficjentem nie będzie Urząd Miejski, ale Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
- Ponad 60 mln złotych i z tego udział własny 25%?
- Nie, 15 procent.
- To i tak daje 9 milionów złotych, które trzeba gdzieś znaleźć.
- No, jeśli uzyskamy zwrot kosztów poniesionych dotychczas przy budowie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów i środki wyłożone na remont Miejskiego Domu Kultury, to do kasy miejskiej wpłynie około 19 milionów złotych. Starczy więc na znacznie więcej niż tylko wkład własny do budowy instalacji sanitarnych.
- Wnioski już są złożone?
- W sprawie dofinansowania modernizacji MDK to wniosek jest złożony, a w sprawie inwestycji w Różannej, to termin składania wniosków upływa w kwietniu.
- Kiedy ma zapaść decyzja w sprawie dofinansowania kanalizacji i opaski sanitarnej?
- Powinna zapaść w I kwartale 2010 roku.
- Ma Pan jakieś informacje jak sprawa wygląda?
- Nie. Jedynie co wiemy, to że wniosek dotyczący Zintegrowanego Systemu Bezpieczeństwa, na zakup dwóch wozów strażackich i sprzętu na doposażenie jednostek OSP został najwyżej oceniony przez komisję i czekamy na decyzję Zarządu Wojwództwa Łódzkiego. Co do pozostałych, to jeszcze jest zdecydowanie za wcześnie, by cokolwiek o nich mówić.
- Wspomniał Pan o małej obwodnicy. A co z dużą?
- Czekamy na decyzje w sprawie wyłonienia wykonawcy. Informowano nas, że decyzja ma zapaść na początku stycznia. I jeśli nie będzie protestów, to wszystko wskazuje na to, że w końcu stycznia, lub początku lutego może by podpisana umowa i przekazanie terenów. My robimy to, co do nas należy, tzn. szacowanie nieruchomości przeznaczonych do wysiedlenia i wpłata odszkodowań. Jesteśmy gotowi do pomocy tym czternastu rodzinom, które będą zmuszone do przesiedlenia. Nadleśnictwo już też usunęło drzewa z pasa po którym będzie biegła obwodnica. Tak więc z naszej strony wszystko jest gotowe.
- To są te duże inwestycje. A co z mniejszymi? Co z zalewem?
- Odwołaliśmy się od pierwszej, dla nas niekorzystnej decyzji i czekamy na efekt tego odwołania. W części rekreacyjnej tego wniosku zabrakło nam kilka punktów, może więc odwołanie będzie skuteczne. Przy okazji, coraz bardziej konkretnych kształtów nabiera budowa zalewu w Sitowej. Jest w tej sprawie już decyzja wspólnoty gruntowej, chęć przeprowadzenia inwestycji zgłosił Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Przez pierwszych pięć lat zbiornik nosiłby charakter retencyjny a potem zostałby wzbogacony o funkcję rekreacyjną. Całość dokumentacji wykonałby również inwestor, władze gminy przekazały już wszystkie dane i informacje, którymi w tej sprawie dysponujemy. Mówi się o tym, że inwestycja może być realizowana w 2013 roku.
- Co z zabudową ulicy Biernackiego? Radni po raz kolejny odrzucili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i budki jak straszyły tak straszyć będą.
- Tak. Radni nie zgodzili się z propozycją przeznaczenia części terenów bezpośrednio przylegających do szpitala od strony ulicy Partyzantów na usługi. Uważają, że tam w pierwszej kolejności powinny by budowane parkingi. Szkoda, bo to znowu odsuwa w czasie rozpoczęcie przebudowy tego terenu. Przeciąganie całej tej sprawy powoduje, że coraz bardziej zastanawiam się, czy nie zastosować przepisów specustawy i nie przystąpić do wykonania dokumentacji i zaprojektowania tych ulic wraz z parkingami. Mowa o planowanym połączeniu ul. Biernackiego z ul. Skłodowskiej-Curie, łączniku od niej do ul. Partyzantów.
- Już od kilku lat mówi się o zagospodarowaniu tego obszaru, ale jak na razie na mówieniu się kończy?
- Zgadza się. I żeby wreszcie rozpocząć działanie chciałem aby Rada na ostatniej sesji przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale dzisiaj uchwalenie planów zagospodarowania dla terenów atrakcyjnych jest bardzo trudne. Każdy zainteresowany chciałby zagospodarować to po swojemu i to w taki sposób, by osiągać jak najwięsze korzyści.
- Mówiliśmy o dużych inwestycjach drogowych. A co z drogami w samym mieście? Ustronie jest już skończone?
- Nie jest skończone. Przetarg mówił o inwestycji na przestrzeni dwóch lat. Po jego zakończeniu większość ulic na Ustroniu będzie zakończona, a na pozostałe ogłosimy nowy przetarg. Po przebudowie ulic Świerkowej i Przemysłowej i zakończeniu inwestycji na osiedlu Ustronie będzie można przyjąć, że w tej części miasta drogi są dobre.
- A pozostałe osiedla?
- W tym roku przebudowaliśmy drogi na osiedlu Norwida i Konopnickiej, ulicach Batorego, Rzesławskiego, Nowej i Kwiatowej. Na osiedlu Piastowskim zostanie na przyszły rok jedynie dokończenie niektórych ulic, i całe osiedle pod tym względem będzie kompleksowo przebudowane. W ubiegłym roku zbudowana została ulica Towarowa i już jest rozstrzygnięty przetarg na budowę ulic Kuligowskiej i Kolejowej. Zbudowaliśmy ulicę Skalną i jak tylko uporządkowane będą sprawy własności działek w rejonie kirkutu to przebudujemy również pozostałe ulice. Trwają intensywne prace na osiedlu Milenijnym. W związku z przyłączami i budową kanalizacji nie możemy tam budową ulic asfaltowych, ale chcemy je utwardzić kruszywem i destruktem.
- A osiedle kolejowe?
- Mamy już dokumentację techniczną i pozwolenie na budowę dotyczące ulic na tym osiedlu, ale także na przebudowę ulicy Skłodowskiej-Curie i św. Marka, łącznie ze skrzyżowaniem z ulicą Inowłodzką i połączeniem do ul. Kwiatowej. Myślę, że w tym roku rozpoczniemy tak długo oczekiwany remont dróg na tym osiedlu. Mamy również pozwolenie na budowę ronda na skrzyżowaniu ulicy Biernackiego z Partyzantów. Czy budowa się zacznie zależy od tego czy i w jakiej wysokości uzyskamy zwroty z funduszy unijnych z prowadzonych dotychczas inwestycji.
- Wspomniał Pan o kirkucie.
- Na początku roku uprawomocni się decyzja komunalizacyjna i prawdopodobnie w tym roku przystąpimy do porządkowania tego terenu oraz rozpoczniemy realizację ścieżki pamięci upamiętniającej martyrologię Żydów opoczyńskich.
- Z tego co pan mówi wynika, że najpoważniejszym zagrożeniem w realizacji planów inwestycyjnych są pieniądze.
- Gdyby nasze wnioski dotyczące remontu MDK i budowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów były pozytywnie rozpatrzone, to zwrot wyniósłby ok. 19 mln złotych.
- Jak do tej pory mówił Pan o konkretnych planach, a coś z wizji. Kiedyś była mowa o przebudowie bulwarów, o nowym magistracie…
- Bulwarów nie zaniechaliśmy. Trzeba uporządkować teren, wybudować most w kierunku Różannej i otworzyć dostęp do nowych terenów, targowisk. Przy okazji dokonalibyśmy modernizacji targowiska. A co do magistratu. Jak na razie są znacznie pilniejsze potrzeby, ale i ten pomysł nie trafił do lamusa, co najwyżej został odłożony na później.
- Dziękujemy za rozmowę.


Maciej Mrozowicz   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 1 (651) z dnia 8 Stycznia 2010r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »