tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Kultura

 Rowerem przez Europę

 
Piotrek Dyka nie mieszka w Opocznie już od kilkunastu lat, choć jest z naszym miastem związany rodzinnie. Tu się urodził, tu zaczął swoją edukację, tu ma babcie zarówno ze strony matki jak i ojca. Nic więc dziwnego, że wyczyn kilkunastoletniego chłopaka i nas zainteresował



Pochodzący z Opoczna Piotr Dyka (z lewej) jest zapalonym turystą rowerowym. W wakacje dotarł na Gibraltar



Żeby marzenia się spełniały, trzeba je zacząć realizować. Przejechać rowerami przez całą Europę, aż do Gibraltaru. Na taką wyprawę nie trzeba wiele – ot, rower kupiony za 230 zł w Kutnie, dobre mapy i chęć przeżycia przygody. Niezwykle ważne jest z kim podejmujemy takie wyzwanie. Piotrek Dyka planował wszystko ze swoim szkolnym kolega, Bartkiem.
Kiedy dostali świadectwa ukończenia II klasy liceum, wsiedli na rowery i ruszyli. Dla Piotrka nie była to pierwsza eskapada rowerowa. W każde wakacje przemierzał Polskę wzdłuż i wszerz. Teraz przyszedł czas na Europę.
Start odbył się w Płocku, gdzie w chwili obecnej mieszka nasz bohater z rodzicami. Zaplanowana trasa wiodła przez Polskę, Czechy, Niemcy, Austrię, Szwajcarię, Włochy, Monako, Francję, Hiszpanię do Gibraltaru.
Na pierwszym etapie, do czeskiej Pragi towarzyszyli im koledzy. Dalej jechali we dwójkę, odwiedzając po drodze Monachium, Mediolan, Marsylię, Barcelonę.
Założyli, że dziennie na wyżywienie będą wydawać po 5 euro. Zbyt optymistyczne. Nie udało się. Dzienną stawkę przekroczyli o 20% wydając, co samo w sobie jest rekordem świata w oszczędnym życiu, 6 euro dziennie. Oczywiście witaminy i odżywki wzięli ze sobą. Liczyli na gościnność ludzi mieszkających wzdłuż zaplanowanej trasy. I nie przeliczyli się. Często spotykali się z objawami sympatii. Może nie takiej jak w rejonie Mediolanu, gdzie włoska rodzina podejmowała ich przez kilka dni.
Niezpomniane wrażenie pozostawiło pokonanie przełęczy Stelvio, leżącej 2760 m n.p.m. Dwudziestoczterokilometrowy odcinek jechali 4 godziny. Ale teraz mają co wspominać. Niewątpliwie jedną z przeszkód, jakie musieli pokonać stanowiły tegoroczne upały. W Hiszpanii natknęli się na 39 stopni Celsjusza w cieniu. W takiej temperaturze wszystko wydaje się trudniejsze.
Dziennie pokonywali od 50 do 180 km, całą, liczącą 4200 km trasę pokonali w 54 dni (razem z odpoczynkami). Bardzo ciepło przyjmowani byli w samej Hiszpanii. Były nawet powitania przez władze miast, przez które przyszło im jechać, informacje o polskich młodych rowerzystach pojawiały się w regionalnej prasie i emitowane były w TV.
Do domu wracali samolotem. Na wyprawę wyruszyli 28 czerwca, do celu dotarli 20 sierpnia, a cała ich wyprawę można było śledzić w Internecie. Taki to prezent na swoje 18 urodziny, przypadające 9 września zrobił Piotrek, o czym informują babcie.


Nal   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 37 (844) z dnia 13 Września 2013r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »