Renowacja zalewu coraz bliżej

Spotkaniu przewodniczył jego inicjator Kazimierz Bugaj, który zapoznał zebranych z ideą przedsięwzięcia. Mówił o projekcie, uwzględniającym przede wszystkim pogłębienie i oczyszczenie zbiornika oraz udrożnienie i poprawienie upustów.
Obecnie trwa zbieranie podpisów osób wspierających inicjatywę. Do tej pory udało się zgromadzić ponad 2000. ? Widać, że ludzie potrzebują tej renowacji, są bardzo zaangażowani ? dodał Kazimierz Bugaj. W swej wypowiedzi zaznaczył także, że podjęte działanie jest stricte społeczne i będzie bronił go przed upolitycznianiem. ? To zrozumiałe, ze każdy chciałby sobie uzurpować prawo, że podjął taką inicjatywę ? ze słowami Bugaja zgodził się radny Rafał Kądziela. ? Cieszę się jednak, że w naszym mieście coś się zaczęło dziać. Najważniejsze, że mamy już zapewnione pierwsze pieniądze oraz poparcie burmistrza. Proces renowacyjny należy zatem uznać za uruchomiony ? powiedział.
Radny proponował, by sprecyzować kierunek podejmowanych działań oraz wyszedł z inicjatywą utworzenia stowarzyszenia, które w przyszłości mogłoby opiekować się zbiornikiem. Do czasu jego założenia, powołano Społeczną Inicjatywę na rzecz Odbudowy Zalewu, koordynatorem wybrano Rafała Kądzielę. Wraz z nim w skład zarządu weszli wicekoordynatorzy Kazimierz Bugaj i Krzysztof Maj oraz pełniąca funkcję sekretarza Mariola Zalega.
Podczas spotkania głos zabrał także włodarz miasta, który zapewnił, że temat zalewu jest mu bardzo bliski i zadeklarował przekazanie 50.000 zł na weryfikację dotychczasowego projektu odbudowy zalewu oraz 1.600.000 zł na wstępne prace rewitalizacyjne. Zaproponował jednak, by postarać się wspólnie znaleźć "złoty środek" i spróbować ograniczyć kosztorys projektu.
Zebrani na sali zgodnie stwierdzili, że sprawą priorytetową jest uczynienie z terenu wokół zalewu obszaru rekreacyjnego. ? Chcemy, by każdy z nas miał gdzie wybrać się na spacer, rower czy festyn. Planujemy, by był to teren parkowo?rekreacyjny z molo i zatoczką, a nie ? tak jak twierdzą niektórzy ? obszar tylko dla wędkarzy. Oczywiście z nadzorem policji i straży miejskiej. Najważniejsze, że maszyna już ruszyła ? powiedział Rafał Kądziela. Już pod koniec czerwca nad zalewem ma odbyć się przedsięwzięcie o profilu sportowym. Wszystko po to, by pokazać opocznianom, że mogą tam wspólnie się relaksować, a odbudowa zbiornika jest tylko kwestią czasu.
Ze słowami radnego zgodził się prezes Koła Wędkarskiego, Krzysztof Maj: ? Chcemy, żeby ze zbiornika korzystali wędkarze, ale by przede wszystkim służył całej społeczności. Czy nie byłoby przyjemnie zimą urządzić tam lodowisko, a latem kąpielisko i np. pokazy lampionów? Chcemy mieć swój zbiornik, a nie jeździć nad wodę do Miedznej, Spały, czy Drzewicy. Chcemy zarówno tu mieszkać, jak i się bawić ? powiedział.
Zebrani na spotkaniu zgodnie stwierdzili, że ta inicjatywa jest potrzebna naszemu miastu, które nie posiada obszaru rekreacyjnego, a dzięki odbudowie zalewu opocznianie zyskaliby takie miejsce. ? My jako społeczność Opoczna nie damy zasypać tego zbiornika ? mówili zbulwersowani. Najważniejsze, że pojawił się pomysł, który może okazać się krokiem milowym w stronę renowacji. Trzeba jednak stanąć twarzą w twarz z problemem, spotkać się z projektantem, w celu ustalenia szczegółów, ograniczyć koszty, powołać stowarzyszenie i pozyskać niezbędne środki. Tylko wówczas plany i marzenia zwolenników renowacji zbiornika mogą się ziścić.
Następne posiedzenie, z udziałem władz i projektanta, odbędzie się na początku czerwca.