tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Ciekawostki

  Przytul się do Białej Pani?

 
4 czerwca ? Święto Młodej Brzozy

Od zarania dziejów ludzie wierzyli, że drzewa są źródłem dobroczynnej mocy. Sadzili je wokół domów, aby chroniły od złego. Drzewami wysadzali aleje prowadzące do dworów i na cmentarze. Pragnęli, aby drzewa roztaczały swoją opiekę nad podróżnikami podczas szczęśliwych powrotów z podróży i w czasie ich ostatniej ziemskiej drogi. Pierwsi bogowie mieszkali w puszczach, uosabiani przez święte drzewa. A ludzie tworzyli świątynie w lasach i gajach, budując ołtarze pod świętymi drzewami. Nie przez przypadek świętym drzewem naszych przodków była brzoza. U Słowian brzoza była najczęściej zwiastunką wiosny. Chroniła także od czarów i uroków, przynosząc ludziom szczęście i powodzenie, a z jej gałązek wyrabiano najczulsze ?różdżki?.
W kalendarzu słowiańskim 4 czerwca był dniem poświęconym kultowi młodej brzozy, reprezentującej żeński pierwiastek świata. Czerwiec jest miesiącem bujnego rozwoju roślinności, a wśród powszechnej zieleni szczególną atencją cieszą się zawsze młode brzozy. Smagnięcie ciała brzozową gałązką miało tego dnia pobudzać siły życiowe. Na korze brzozowej pisano życzenia i prośby do Mokoszy ? najważniejszej z żeńskich bogiń słowiańskich. Mokosz była boginią mokrej pogody (mówiono, że deszcz, to jej mleko), opiekunką kobiet, Matką Roślin, Matką Ziemią. W folklorze słowiańskim święto przypominało nieco współczesne Zielone Świątki i było obchodzone jeszcze długo po nadejściu chrześcijaństwa. Nawet silne rozwinięcie się kultu maryjnego wiązane jest przez badaczy z niezwykle popularnym pierwotnym kultem Mokoszy. Było to także święto młodej zieleni i życiodajnych sił ziemi. Współcześnie obchody Święta Młodej Brzozy organizowane są przez Stowarzyszenie Centrum Słowian i Wikingów ?Wolin?Jómsborg?Vineta? z Wolina w skansenie na wyspie Ostrów położonej przy Wolinie. W tym roku w dniach 2?5 czerwca.
Brzozy są mało wymagające, wytrzymałe na mrozy, susze i zanieczyszczenia powietrza. Potrzebują jedynie dużo słońca. Pierwsze porastają zręby, ugory, hałdy, wydmy, tereny ruderalne, miejsca strawione pożarem, nawet rosną na zgliszczach budowli i uszkodzonych murach. Żądne światła, szybko rosną, wcześnie zakwitają, obficie owocują, tolerują skrajne warunki klimatyczno?siedliskowe. Biało?czarna kora brzóz sprawia, że są one najbardziej rozpoznawalnymi drzewami na świecie. Białą korę brzozy łatwo zauważyć i nawet w bardzo gęstym lesie wyróżnia się ona jako biały znak. Wierzono więc, że wskazuje ona drogę do godnego celu i określa nowy etap w życiu.
W polskie wierzenia, obrzędy i zwyczaje najsilniej wrosła brzoza płacząca ? brodawkowata. Wrosła też w polski krajobraz, tak samo jak stojące szeregiem pośród pól wierzby, samotne grusze na miedzy, czy swojskie bociany. Brzozami wysadzano aleje prowadzące do dworów i na cmentarze. Sadzono ją w parkach i ogrodach, w pobliżu domów, wokół kapliczek i przydrożnych krzyży.
Według wierzeń dawnych Słowian zasadzona przy grobie brzoza miała chronić przed duchami, według chrześcijan podobny cel miał spełniać krzyż brzozowy. Smętnie szumiące brzozy od dawna występowały w naszych zwyczajach pogrzebowych i przesądach. Uważano na przykład, że jeśli miotła brzozowa stojąca w kącie przewróci się, a upadając na próg skrzyżuje się z nim ? zapewne umrze młody domownik. Z kolei upadająca stara miotła zwiastowała śmierć kogoś starszego. Natomiast w Lubelskiem istniał zwyczaj obnoszenia wianka brzozowego, który powiadamiał o śmierci jednego z sąsiadów. Można było wejść z nim nawet na teren gospodarstwa, lecz broń Boże do mieszkania, gdyż wówczas ów wianek mógłby pociągnąć kogoś z żyjących w zaświaty.
Brzoza była jednak przede wszystkim symbolem radości, urody, młodzieńczego wdzięku, miłości i miłosnego pragnienia. Słowianie czas kwitnienia tych drzew zwali ?brzezieniem?. Przed wiekami z końcem wiosny urządzano korowody, biesiady i zabawy ludzi przybranych w brzozowe gałązki. Młodzi wyznawali sobie wtedy miłość, najchętniej w brzozowym zagajniku, brzozę biorąc na świadka swoich zapewnień o dozgonnym uczuciu. Zwyczaj ten w czasach chrześcijańskich przeniósł się na okres Zesłania Ducha Świętego, czyli Zielonych Świątek, oraz Bożego Ciała, co potępiał nasz zacny dziejopis Jan Długosz pisząc, że to ?pogańskie igrzyska?. Mimo to zwyczaj majenia tych świąt zielenią brzóz i tataraku przetrwał do dzisiaj. W Boże Ciało, z procesyjnego ołtarza ustrojonego brzozami, odłamujemy gałązki brzóz, aby w domu ? zatknięte za framugę drzwi ? oddalały choroby, dawały spokój, siły i dobre myśli. Wracamy w ten sposób do prastarego, słowiańskiego zwyczaju wieszania w domach miotełek brzozowych, ściętymi końcami ku górze, aby oczyszczały z chorób i złej energii.
Wierzono też, że dotykanie brzozowego pnia wzmacnia siły i przynosi spokój. Obserwujemy obecnie renesans brzozy jako drzewa przyjaznego. Zalecenia, aby pójść do lasu, objąć brzozę ? co wpłynie na poprawę zdrowia ? są stare, bardzo stare. Współczesne badania wykazały, że drzewo to silnie jonizuje ujemnie powietrze, a ujemne jony działają leczniczo na organizm człowieka. Wystarczy więc samo przebywanie w brzozowym zagajniku, by poczuć się lepiej. Radiesteci twierdzą, że brzoza ma pozytywną energię, a dotykanie jej oraz przebywanie w bliskim jej sąsiedztwie jest dla nas bardzo korzystne. Pomaga nam wyciszyć się i akceptować siebie takimi, jacy jesteśmy.
Warto zatem przytulić się do brzozy?


erg   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 22 (725) z dnia 3 Czerwca 2011r.
W dziale Ciekawostki dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »