Prezes zdecydował

O nieco dziwnym przebiegu przetargów na wywóz śmieci z terenu gminy Mniszków pisaliśmy w TOP nr 28 (835) z 12 lipca br. Tam przetarg ogłaszany był trzykrotnie. Za pierwszym razem wygrało opoczyńskie PGK, ale ten przetarg wójt unieważnił, bo jak się okazało, ogłaszając wyniki przetargu pomylił się urzędnik, który uznał zwycięstwo opoczyńskiej firmy (dała rzeczywiście najtańszą ofertę), mimo że kwota przeznaczona na ten cel przez gminę była niższa od zawartej w zwycięskiej ofercie. Gmina miała 208 tys a PGK chciało 228 tys zł. Pozostałe firmy żądały jeszcze więcej. Na tę decyzję wójta Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Opocznie poskarżyło się do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, a gmina rozpisała kolejny przetarg, w którym PGK już nie startowało. Wystartowała w nim jedynie firma ASA, żądając 480 tys złotych. Ten przetarg też został unieważniony. W trzecim, obowiązującym przez rok i dopuszczającym odbiór śmieci nie w pojemnikach a w workach znowu wystartowała jedynie firma ASA, proponując 308 tysięcy i wtgrała. Żeby było śmieszniej, to firma ASA zwróciła się do PGK, by było podwykonawcą, oferując mu za tę usługę dokładnie tyle, ile firma PGK podał w wygranym przez siebie konkursie. W efekcie gmina płaci 100.000 zł więcej niż pierwotnie zakładano, mając umowę podpisana na rok i worki zamiast pojemników.
22 listopada prezes Urzędu Zamówień Publicznych podpisał swoją odpowiedź na skargę PGK. Zdaniem prezesa ?unieważnienie postępowania może nastąpić w przypadku, gdy jest ono obarczone niemożliwą do usunięcia wadą uniemożliwiającą zawarcie ważnej umowy. I dalej ?katalog przesłanek skutkujących możliwością unieważnienia umowy wyszczególniony został w art. 146 ustawy prawo zamówień publicznych i nie obejmuje swym zakresem okoliczności faktycznych stanowiących podstawę unieważnienia przedmiotowego postępowania.
Zdaniem prezesa zamawiający dopuścił się naruszenia ustawy prawo o zamówieniach publicznych, unieważniając postępowanie w oparciu o okoliczności, za które sam ponosi odpowiedzialność. W związku z powyższym prezes UZP postanowił zawiadomić Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o ujawnionym naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Na decyzję rzecznika przyjedzie nam pewnie dosyć długo czekać.
Tymczasem trwa w tej sprawie postępowanie prokuratorskie, które w chwili obecnej jest zawieszone do czasu przeprowadzenia kontroli przetargów przez RIO i przesłania do prokuratury protokołu pokontrolnego.