Zakres zasług rządu duży.
Rząd, jak umie, tak nam służy.
Dźwiga w każdej kraj dziedzinie,
Aż ministrom pot z czół płynie.
Stąd za każdą niemal teką
Miód rozpływa się i mleko.
Gdzie nie spojrzysz tam sukcesy,
Szczęście, radość, pełne kiesy.
Uśmiechnięte wkoło lica,
Wszystko cieszy i zachwyca.
Kiedy sukces to priorytet
Rośnie rządu autorytet.
W ministerstwach ? są przykłady,
Głów nie noszą od parady,
Lecz się głowią ustawicznie,
Aby w kraju było ślicznie.
Nie krytykuj rządu, ćwoku!
Rząd dokonał moc w tym roku:
Gospodarka podniesiona,
Służba Zdrowia uzdrowiona,
Drogi, mosty zbudowane,
Wszystko wkoło murowane,
Kolej w porzo, w każdej stacji,
Szkoły właśnie w likwidacji.
A kto jeszcze by się pluł:
Populacja rośnie pszczół,
Świnie tuczą się na fest,
Krowom niczym w raju jest.
Ważny też wszak tucz i chów.
Oj, przed rządem czapki z głów!
Rząd podniesie Polskę całą,
Choć ciut jeszcze mu zostało.
Właśnie znów zakasa poły,
Zreformować czas kościoły.
Fundusz dziś sen z oczu spędza!
A i zreformują księdza.
Od zakrystii, aż po nawę,
Wszystko jakieś wszak niemrawe.
Nawet ławki i organy
Jakieś takie ? czas na zmiany!
Do roboty więc, hosanna*,
Zmian chce klęcznik i sutanna.
Gdy już będzie fest w kościele,
Co rząd zmieni? Już niewiele.
Może jeszcze tylko wpłyną
Na relacje pod pierzyną,
Kto na górze, a kto z boku.
Ale to już w przyszłym roku.
* Hosanna ? z łac., z hebr. hoszi?anna - zbawże, proszę
|