W całej historii TOP, od 1997 r., kilka razy opisywaliśmy przykłady bestialstwa ludzi wobec zwierząt. Nieraz zastanawialiśmy się, jakim słowem nazwać takich oprawców. Mieliśmy na przykład przypadek zagłodzenia krów na śmierć, psie zwłoki zawieszone na trakcji kolejowej i ? ostatnio ? przypadek powieszenia trzech psów (w tym jednego szczeniaka), do jakiego doszło w lipcu na terenie gm. Drzewica.
W TOP z 22 lipca pisaliśmy o tym, że wcześniej ich właściciel był karany za brak zachowania należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt ? psy biegały bez nadzoru, na co skarżyli się sąsiedzi. Na wniosek policji sytuację skontrolował lekarz weterynarii, w ocenie którego psy nie były zaniedbane. Ponieważ 56?latek nadal lekceważył obowiązujące prawo, przedstawiciel urzędu gminy ostrzegł go, że w takiej sytuacji psy mogą trafić do schroniska. 19 lipca policja została powiadomiona, że mężczyzna zabił czworonogi. Funkcjonariusze na terenie posesji 56?latka znaleźli powieszone na drabinie trzy psy. Sprawcy postawiono zarzut postępowania ze szczególnym okrucieństwem, nie zatrzymano go jednak, bo lekarz się temu sprzeciwił. Na sądowy wyrok czekał na wolności.
Wyrok zapadł, ale taki, że ze zdumienia przecieraliśmy oczy: 500 zł grzywny plus koszta. Wychodzi po 150 zł za psa. Niedawno w Opolu za zagłodzenie psa zapadł wyrok 2 lat bezwględnego więzienia. Opoczyńska Temida okazała się bardzo łaskawa, karząc 56?latka małą grzywną.
|