tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Zdarzenia

 Pijani precz z dróg!

 
Tylko w minionym tygodniu na drogach naszego powiatu zatrzymano 10 nietrzeźwych kierowców. W wypadku w Wygnanowie ford przejechał leżącego na drodze pijanego mężczyznę


Mimo że rozpoczął się adwent, okres w którym według tradycji nie organizuje się imprez, dyskotek itp., opocznianie wciąż balują. I nie wiedzieć czemu, kiedy już się napiją, gdzieś ich nosi ? albo wsiadają za kierownicę, albo na rower, albo wędrują na pieszo. Niestety we wszystkich tych przypadkach powodują ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia ? własnego oraz innych użytkowników dróg. Bo chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że znajdujący się pod wpływem poruszają się po drogach w swoim własnym, indywidualnym stylu i za nic mają wówczas obowiązujące na drogach zasady bezpieczeństwa.
Policjanci robią, co mogą. Trzeźwość kierujących badają standardowe patrole wyruszające na drogi naszego powiatu. Poza tym niemal co tydzień organizowana jest akcja "Alkohol, narkotyki". W poniedziałek, 9 grudnia, w czasie jednej z takich właśnie akcji mundurowi skontrolowali około 200 osób. W tej grupie znalazło się dwoje kierowców samochodów: jeden nietrzeźwy, a drugi w stanie po użyciu alkoholu. Funkcjonariusze starają się wychwytywać również nietrzeźwych pieszych, których można spotkań przy większości wiejskich sklepów prowadzących sprzedaż alkoholu. Wszystkie te działania przypominają jednak walkę z wiatrakami. Choć każdego tygodnia w ręce policji wpada kilku, kilkunastu pijanych kierowców, za kierownice wciąż wsiadają następni. Bywa, że policja zatrzymuje osoby już karane za podobne przewinienia. Wszystko na nic. Pijani kierowcy wciąż pozostają największą zmorą naszych dróg. Skala problem naprawdę przeraża, zwłaszcza, jeśli uświadomimy sobie, że ci zatrzymani, to tylko niewielki odsetek wszystkich pijanych kierowców, którzy wyjeżdżają na drogi. Policja nie jest w stanie wyłapać wszystkich, a im wydaje się, że spotkanie z patrolem, to najgorsze, co może się wydarzyć.
Nawet niewielka ilość alkoholu ma wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka i uniemożliwia bezpieczną jazdę. Przecież prowadzenie pojazdu wymaga świetnej koordynacji wzrokowo?ruchowej (90% informacji docierających do kierowcy to informacje wzrokowe), a te alkohol zaburza najszybciej. Po jego spożyciu pogarsza się koordynacja ruchów. Kierowca ma trudności w wykonywaniu dwóch i więcej czynności jednocześnie. Zmniejsza się szybkość jego reakcji w przypadku dostrzeżenia niebezpieczeństwa, np. zbyt późno rozpoczyna hamowanie. Alkohol znacząco ogranicza pole widzenia ? trzeźwy kierowca ogarnia wzrokiem kąt do 180 stopni, pijany nieraz tylko kilkadziesiąt stopni przed sobą, przez co może nie zauważyć pojazdu nadjeżdżającego z bocznej drogi. Poza tym alkohol powoduje pogorszenie wzroku, co oznacza problem z dostrzeżeniem szczegółów, świateł, znaków, pieszych i innych przeszkód. Nie zapominajmy również, że osoba znajdująca się pod jego wpływem błędnie ocenia odległości i prędkość swoją i innych ? może wydawać się, że samochód, pieszy lub drzewo są znacznie dalej niż w rzeczywistości.
Równie duże zagrożenie na drogach stwarzają nietrzeźwi piesi i rowerzyści, ale w ich przypadku to oni sami są najczęściej ofiarami. Przecież po pijanemu nie mają świadomości niebezpieczeństwa. Może noszą odblaski, poruszają się właściwa stroną drogi itp.? Jest wręcz odwrotnie. Często prowadzą rowery, czy raczej opierając się na nich starają się utrzymać równowagę. Bywa, że próbują nimi jechać, wyjeżdżają na środek jezdni lub przewracają się. Wędrując pieszo zataczają się, czasem siadają czy nawet leżą na jedni. W trudnych zimowych warunkach drogowych, zwłaszcza po zmierzchu, o tragedię nie trudno. Właśnie takie nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziło do groźnego wypadku w Wygnanowie, w którym kierowca forda przejechał leżącego na drodze 55?latka. Mężczyzna w ciężkim stanie, z licznymi obrażeniami wewnętrznymi, trafił do szpitala. Ale w takim przypadku sam jest sprawcą swojego nieszczęścia. Można powiedzieć, że otarł się o śmierć na własne życzenie, a jeśli przeżyje, długo będzie dochodził do siebie walcząc o zdrowie. Czy ta lekcja czegoś go nauczy? Być może. Tyle tylko, że na naszych drogach zataczających się pijaczków jest znacznie więcej. I niestety nie uczą się oni na cudzych błędach. Nie docierają do nich żadne apele i ostrzeżenia. Za nic mają własne bezpieczeństwo. Wobec takiej postawy policja za naszym pośrednictwem apeluje do krewnych tzw. łazików, którzy z braku zajęcia czy obowiązków rodzinnych szukają rozrywki pod sklepem. Zadbajcie, aby wasi bliscy nie chodzili po drogach pijani. Czasem telefon od znajomej sklepowej może uratować komuś życie.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 50 (857) z dnia 13 Grudnia 2013r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »