Piękna nasza Polska cała
I dla ducha, i dla ciała.
Gdzie nie spojrzysz tam profity,
Z tym, że głównie dla elity.
W naszym kraju boskie życie,
Jeśli siedzisz przy korycie.
Kto u władzy był lub pcha się
Może, co nie można masie.
Kto ma stołek, styczność z ławą,
Zaraz ma gdzieś każde prawo.
Używają z całych sił!
Ty byś dawno w pierdlu gnił.
Władza ma alibi własne.
Choćby pomroczności jasne!
Tłumaczenia z różnej rury,
Jeśli prawo złamie który.
Nie dla władzy okno w kraty,
Ni więzienny strój pstrokaty.
A gdy już fest wpadną chłopy,
Odpowiedzą z wolnej stopy
Lub w try miga, jak wieść niesie,
Ktoś życzliwy kaucję wniesie.
Gość w areszcie nie zasiądzie,
Jeśli był gdzieś kiedyś w rządzie.
Więc, by ropa była w baku,
Można jeździć po pijaku.
Głównym traktem zapierdzielać,
Z pistoletu nawet strzelać!
Minie chwila, a zdarzenie
Pójdzie w niebyt, w zapomnienie.
Lecz dla człeka, szeregowca,
Pruć nie wolno i z korkowca.
Strzelą choćby kapiszony,
Gość w kajdanach, uziemiony.
Wszak co może gwardia stara,
Nie dla ciebie maso szara.
Piękna nasza Polska cała,
Jedni mogą, drudzy wała.
Kto ma stołek, ławę byle,
Prawo ma, choć łobuz, w tyle.
|