Ostra jazda

Prowadzenie pojazdu w szybko zmieniających się i niekiedy bardzo trudnych warunkach, wymaga wielkiej koncentracji i zdolności do szybkiego podejmowania decyzji. Niezwykle ważne jest przede wszystkim sprawne funkcjonowanie naszego mózgu, który odpowiada za kontrolę i koordynację wszystkich działań. Do substancji zaburzających sprawność motoryczną należą narkotyki, których zażywanie może w konsekwencji prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków. Wszystkie tego typu substancje, z dopalaczami łącznie, zakłócają pracę zmysłów i wpływają na zdolność bezpiecznego kierowania pojazdem każdego kierowcy, nawet tego z wieloletnim doświadczeniem. Prowadzenie samochodu „na haju” wiąże się z ogromnym ryzykiem wypadku, i pociąga za sobą takie same konsekwencje prawne, jak jazda po spożyciu alkoholu.
W zależności od rodzaju narkotyków, mają one różny wpływ na zdolności psychofizyczne człowieka. Działają w różny sposób, opóźniają, przyśpieszają, zmieniają sposób myślenia i postrzegania otaczającej rzeczywistości. Najczęściej występującymi objawami zażywania narkotyków, które w istotny sposób wpływają na zdolność prowadzenia pojazdów należą: zaburzenia ostrości widzenia, szybkości reakcji, w skrajnych przypadkach złudzenia wzrokowe i halucynacje, zaburzenia koncentracji, uwagi, koordynacji psychoruchowej, zniekształcenia percepcji słuchowej, rozproszenie procesów myślowych, nieadekwatna do sytuacji pewność siebie z ogromnie ograniczoną zdolnością do prawidłowej oceny ryzyka na drodze, wywołanie senności i zmęczenia lub ich spotęgowanie, mdłości, zawroty głowy, skurcze i osłabienie mięśni, drżenie rąk, niestabilność emocjonalna, drażliwość, skłonność do reakcji impulsywnych i agresywnych lub lękowych, bardzo groźne zaburzenia omamowo-urojeniowe, które stwarzają natychmiast sytuację zagrożenia.
Wszystkie narkotyki działają negatywnie na sprawność psychiczną człowieka. Ich wpływ na organizm pojedynczego człowieka jest niemożliwy do przewidzenia, a ponadto za każdym razem może być inny, zależnie od wielu czynników - rodzaju substancji, zażytej dawki, cech psychofizycznych danej osoby, odporności w danym dniu, pogody, pory dnia, poziomu zmęczenia, czasu pobytu narkotyków w organizmie, w zależności czy jest przyjmowany z innymi lekami i alkoholem.
Amfetamina pobudza, daje pozorne poczucie poprawy pamięci i koncentracji, przez co zwiększa pewność siebie. Kierowcy pod jej wpływem mają skłonności do jazdy z ogromną prędkością. Marihuana i haszysz spowalniają i zniekształcają odbiór bodźców wzrokowych i słuchowych, wywołują stany apatii, euforii lub zobojętnienia w efekcie czego kierowca pod ich wpływem łatwo i szybko podejmuje niebezpieczne decyzje. Szybko doprowadzają do wyczerpania uwagi i koncentracji, powodują senność bez świadomości ryzyka zaśnięcia. Ekstazy może powodować zaburzenia widzenia i zniekształca postrzeganie wizualne, co sprawia, że trudno jest ocenić odległości. Ekstazy i inne narkotyki pobudzające, dają kierowcy fałszywe poczucie pewności siebie, energii i mocy. Może ono zwiększyć ryzyko podejmowania zachowań, takich jak bardziej agresywny styl jazdy i spadek zdolności reakcji. Kokaina działa na kierowcę podobnie do amfetaminy, ale kokaina w jeszcze większym stopniu zaburza świadomość kierowcy. W efekcie kierujący pojazdem dostrzega np. kolor włosów i minę kierowcy w pojeździe, który właśnie mija, ale nie dostrzega stojących na drodze znaków. LSD oprócz efektu, tzw. „burzy kolorów”, powoduje inne zaburzenia wzroku. Kierujący pojazdem traci wyczucie odległości i poczucie czasu.
Kierowcy zamiast alkoholu wybierją czasem narkotyki, licząc że ich stan będzie nie do sprawdzenia przez funkcjonariuszy policji. Nie wiedzą jak bardzo się mylą. Policja dysponuje nowoczesnymi testerami, w skład których wchodzi tester, odczynniki i patyczek do pobrania śliny z podniebienia kierowcy. Już po dziesięciu minutach wiadomo, czy kierowca zażył wcześniej narkotyki. Mimo iż za jazdę po zażyciu tego rodzaju środków, oprócz utraty prawa jazdy, grozi wysoka grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat 2, zjawisko to jest coraz powszechniejsze na naszych drogach.