Dzieci interesują się erotyką bardzo wcześnie. I nie ma w tym nic złego. Jednak pewne zachowania powinny być niepokojące, każą bowiem podejrzewać wykorzystanie seksualne
Dziecko może być wykorzystywane na różne sposoby. Najbardziej dramatyczne jest zmuszenie do stosunku seksualnego. Wykorzystanie to jednak również dotykanie sfer intymnych w celu podniecenia się, lubieżne rozmowy i komentarze np. na temat wyglądu ciała dziecka, namawianie do oglądania scen erotycznych czy aktów seksualnych, dotykanie genitaliów, masturbacja, całowanie o charakterze seksualnym i wszelkie inne czynności, w których dziecko jest narzędziem ku przyjemności seksualnej.
Erotyzm w normie
Pewne zachowania erotyczne są u dzieci rozwojowe. Gdy przedszkolak patrzy jak drugi przedszkolak sika, wychyla się aby zobaczyć jego narządy płciowe, a nawet ich dotyka, to najczęściej objaw zwykłego zainteresowania.
Także masturbacja dziecięca jest w normie. Dwu?, trzylatki odkrywają, że dotykanie genitaliów jest przyjemniejsze niż dotykanie nosa czy ręki. To dotykanie, pocieranie, ciągnięcie, masowanie psycholodzy nazwali, być może niezbyt fortunnie, masturbacją dziecięcą. Pojawia się ona np. przy okazji przebierania się, zabawy, mycia, niejako "przypadkowo", ma charakter przemijający i jest motywowana zainteresowaniem, zabawą itp.
Czasem dziecięca masturbacja ma rozładować nieprzyjemne napięcie ? lęk, stres, nudę itp. Wtedy występuję w określonych sytuacjach i mija po wyeliminowaniu źródła przykrych emocji.
Złe objawy
Zachowania seksualne mogą jednak przekraczać to, co wynika z normalnego rozwoju.
Jednym z głównych objawów wykorzystania jest nadmierna erotyzacja zachowań dziecka. Masturbacja przybiera wtedy bardzo nasilone formy, jest demonstracyjna, podobna do masturbacji dorosłych osób, szokująca.
Znaczącym objawem jest nieadekwatna do wieku wiedza na temat seksu: dziecko rysuje narządy płciowe lub stosunek, pozycje seksualne. Może w zachowaniach ujawniać tę wiedzę: imituje stosunek oralny lub analny, naśladuje ruchy frykcyjne, siada w wyzywających pozycjach, obnaża się demonstracyjnie.
Alarmującym objawem jest używanie nieadekwatnego do wieku słownictwa dotyczącego seksu, nadmierne zainteresowanie życiem seksualnym, opowieści o posiadaniu tajemnicy itp. Może być też odwrotnie ? dziecko boi się rozbierać, ujawnia lęk przed narządami płciowymi itp.
Niepokojące, choć niekoniecznie świadczące o wykorzystaniu seksualnym, powinny być też nagłe zmiany w zachowaniach: przygnębienie, nieuzasadniony lęk, poczucie winy, samookaleczanie, powrót do ssania kciuka, moczenie, agresja, nadpobudliwość, dolegliwości somatyczne bez wyraźnych cielesnych przyczyn (zwłaszcza bóle brzucha, okolic genitaliów, odbytu, wymioty itp.).
Niewiarygodne dzieci
Jeśli takie zachowania pojawiają się u dziecka, powinny wywołać interwencję dorosłych, niezależnie od tego czy dzieci potwierdzają istnienie wykorzystania, czy nie. Zwłaszcza maluszki poniżej 3 roku życia nie są wiarygodne w tym, co mówią. Nawet jeśli mają na manekinie przedstawić, w jaki sposób dotykała je druga osoba, informacje są mało wiarygodne.
To dlatego, że dzieci są bardzo podatne na sugestie dorosłych, mają większe trudności z odróżnieniem faktów od fantazji a czasem przedstawiają sytuację w sposób, który ma dla dorosłych inną wymowę, niż dla dziecka.
|