Międzynarodowe ściganie z sukcesami

Międzynarodowa i bardzo silna obsada zawitała na tegoroczny wyścig Jelenia Góra Trophy Maja Włoszczowska MTB Race, czyli Grand Prix MTB organizowane przez Lang Team.
Jako pierwsi na trasie pojawili się młodzicy i młodziczki, następnie zawodnicy z juniorskich kategorii mężczyzn. Rywalizacja odbywała się przy słonecznej pogodzie i wysokiej temperaturze.
W juniorach młodszych walka trwała do samej mety. Dopiero ostatnie metry rozstrzygnęły o triumfie Marcelego Bogusławskiego z Integral Collections MTB LUKS Sławno Team przed Łukaszem Winiarskim z KKW Jama Wałbrzych. Trzeci, ze stratą półtorej minuty, na mecie zameldował się Adrian Siarka z GKS Raba Wyżna Podsarnie.
? Trasa bardzo wymagająca, jestem potwornie zmęczony. Na ostatnich metrach udało się uzyskać przewagę i pokonać rywali ? powiedział Marceli.
Klubowi koledzy Marcelego z tej kategori zajęli następujące miejsca: 14. Kamil Wróbel i 22. Michał Kalinowski.
Wyścig juniorów został zdominowany przez zawodników z Izraela, którzy zajęli pierwsze i trzecie miejsce. Wygrał Omer Shubi, drugi był Ruslan Boredskii z Rosji. Trzecie miejsce zajął Krispil Amit. Najlepszy Polak, Piotr Konwa z LKS Trasa Zielona Góra, musiał zadowolić się czwartym miejscem.
Kolarze Integral Collections MTB Team LUKS Sławno zajęli w rywalizacji dalsze miejsca. Jedenasty na mecie zameldował się Maksymilian Jędrzejczyk a dziewiętnasty Mateusz Laszczyk.
Na trasie w Jeleniej Górze rywalizowały również kobiety z kategorii: elity, U?23, juniorek.
W orliczkach walkę o zwycięstwo stoczyły Rosjanka Jekaterina Andiszina i Noga Korem z Izraela. Wygrała ta pierwsza, a najlepsza z Polek ? Marta Turoboś z Integral Collections MTB Team ? była trzecia. Brawo Marta!
Aleksandra Dawidowicz wygrała w wyścigu elity prowadząc praktycznie od startu do mety. Gonić ją początkowo próbowała klubowa koleżanka Anna Szafraniec, ale ostatecznie skończyła trzecia, gdyż wyprzedziła ją Francuzka Cecile Ravanel. ? Żar lał się z nieba, ale udało się wygrać z czego bardzo się cieszę ? powiedziała nasza olimpijska z igrzysk w Londynie.
Rywalizacja młodzieżowców i elity mężczyzn ukoronowała zawody zaliczane do pierwszej kategorii Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Wysoka ranga, świetna organizacja oraz pula nagród przyciągnęły kilkudziesięciu zawodników spoza naszego kraju.
W kategorii do 23 lat brylowali kadrowicze z Belgii. Wygrał Jeff Luyten, a drugi był Czech Marek Rauchfuss. Na trzecim stopniu podium stanął Belg Bart de Vocht. Najlepszy z Polaków ? Bartłomiej Wawak z JBG?2 Professional MTB Team zajął czwarte miejsce. Dwudziesty na mecie zameldował się Szymon Białas z Integral Collections MTB Team LUKS Sławno.
W elicie mężczyzn liczyliśmy na olimpijczyka z Londynu Marka Konwę. Zawodnik Milka Superior MTB Team złapał kapcia, mimo wymiany koła stracił dużo czasu i zrezygnował z dalszej jazdy. Dobrze wypadł drugi z naszych reprezentantów w Londynie ? Piotr Brzózka z JBG?2 Professional MTB Team, który ukończył rywalizację tuż za podium. Wygrał, podobnie jak przed rokiem, Czech Matous Ulman przed Słowakiem Michalem Lamim i mistrzem Szwecji Emilem Lindgrenem.
Dwa dni wcześniej na ulicach Jeleniej Góry rozgrywano kolarskie sprinty na rowerach górskich 14x3 km. W gronie pań zwyciężyła Ola Dawidowicz, na siódmym miejscu uplasowała się Marta Turoboś. W rywalizacji panów wygrał Marek Konwa, a nasz Szymon Białas zajął 25. pozycję.

Oto relacje naszych kolarzy:
Marceli Bogusławski: Wspólnie z trenerem ustaliliśmy plan taktyczny, który w pełni udało mi się zrealizować. Miałem jechać na drugiej pozycji i na ostatnim okrążeniu zaatakować. Rywal był bardzo silny a trasa wymagająca. Momentami wraz z Łukaszem Winiarskim, dawaliśmy z siebie więcej niż wszystko, zarówno na podjazdach jak i na bardzo niebezpiecznych zjazdach. Kolarz z Wałbrzycha jechał naprawdę bardzo dobrze, ale tego dnia to ja okazałem się numerem 1.
Marta Turoboś: W piątkowych sprintach przyszło mi rywalizować z zawodniczkami z czołówki światowej. Troszkę zabrakło szczęścia w półfinale, w którym nieco przespałam start, a później ciężko już było wywalczyć awans do ścisłego finału. Zajęłam ostatecznie siódme miejsce, które bardzo mnie cieszy. W niedzielę na starcie stanęło jeszcze więcej rywalek z zagranicy, więc wyścig naprawdę był bardzo trudny. Gdy na ostatnim okrążeniu toczyłam bezpośrednią walkę o trzecie miejsce z Zuzanną Pirzkalową z Czech, doping moich kolegów z drużyny okazał się kluczem do pokonania rywalki zza południowej granicy. Dzięki ich wsparciu udało mi się finiszować na trzecim miejscu za zawodniczkami z Rosji i Izraela.

Maksymilian Jędrzejczyk: W Jeleniej Górze przyszło nam startować w niesamowicie mocno obsadzonym wyścigu. Wystarczy tylko przypomnieć, że w mojej kategorii na podium nie stanął żaden Polak! Od początku wyścigu tempo było niesamowite, co na bardzo niebezpiecznej trasie wymagało pełnej koncentracji. Na trzecim okrążeniu na jednym ze zjazdów nie wytrzymał amortyzator w moim rowerze i nie mogłem już tak szybko pokonywać zjazdów. Swój występ zakończyłem na jedenastym miejscu, co oceniam jako dobry rezultat w walce z zawodnikami z Izraela, Czech, Rosji i Belgii.
Szymon Białas: Ściganie w Jeleniej Górze stało na bardzo wysokim poziomie. Piątkowe sprinty w kategorii elity to dla mnie niesamowita okazja do zbierania doświadczenia w walce z czołówką Europy. Udało mi się przebrnąć przez kwalifikacje i dostać do finałów, ale tam niestety rywale tego dnia byli zbyt mocni. W niedzielnym wyścigu młodzieżowców w formacie olimpijskim XCO obsada była tak silna, że na podium zabrakło miejsca dla Polaków. W rywalizacji z zawodnikami z Belgii, Czech, Rosji, Słowacji i Izraela oraz całą polską czołówką zająłem dwudzieste miejsce. Odczuwam jeszcze skutki lipcowej kontuzji, ale ręką jest już niemal w pełni sprawna i myślę, że podczas kolejnych zawodów będzie już tylko lepiej.

Trener Przemysław Gierczak: Występ zawodników Integral Collections MTB Team LUKS Sławno w zawodach Pucharu Polski MTB w Jeleniej Górze należy ocenić bardzo wysoko. Wyniki uzyskane przez moich podopiecznych są więcej niż zadowalające. Kolejne zwycięstwo Marcelego Bogusławskiego czy trzecie miejsce powracającej do świetnej dyspozycji Marty Turoboś to są sukcesy naprawdę warte podkreślenia. Szymon i Maks również prezentują bardzo dobrą formę i należą do ścisłej krajowej czołówki w swoich kategoriach. W najbliższy weekend wystartujemy w Górskich Mistrzostwach Polski na szosie, które zostaną rozegrane w Sosnówce i Borowicach. Być może start w mistrzostwach przyniesie nam jakiś sukces. 1 września będziemy rywalizować w IV edycji Pucharu Polski MTB w Gielniowie. Nasza ekipa jest współorganizatorem tego przedsięwzięcia wraz z ekipą Opoczno Sport Team.



W geście triumfu Marceli Bogusławski ? zwycięzca wyścigu juniorów młodszych



Marta Turoboś wywalczyła trzecie miejsce w wyścigu orliczek