tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Ciekawostki

 Dzień świętego Bartłomieja

 
Jak drzewiej bywało

Święty Bartłomiej ? jeden z dwunastu apostołów ? już w wiekach średnich był czczony, również na ziemiach polskich. Za swojego patrona uznawali go rzeźnicy, garbarze, introligatorzy, siodlarze, szewcy, tynkarze, górnicy, krawcy, piekarze, sztukatorzy, bartnicy, pasterze, właściciele winnic i rolnicy. We Florencji został patronem sprzedawców oliwy, sera i soli.
Święty Bartłomiej był postacią niezwykle popularną na polskiej wsi. Świadczyły o tym dziesiątki przysłów, w których święty jest wspominany, a także mnogość Bartłomiejów i Bartoszów nie tylko w stanie chłopskim (Bartosz jest polskim wariantem Bartłomieja, początkowo było jego zdrobnieniem, po latach zyskało większą popularność od swego pierwowzoru). Nosili je też szlachcice i mieszczanie, ale stereotypem było przysłowie: Co chłop to Bartek. Wydane w 1717 roku "Święta kaznodziejskie" tak to wyjaśniają: Nie darmo najwięcej na wsi Bartków, bo co chłop, mówimy: Bartek ze wsi, bo ich ze skóry łupią, co sugeruje, że źródłem tego przysłowia była sytuacja materialna obdzieranych czy "łupionych" ze skóry Bartków, a więc chłopów.
Jest w tym wyraźne nawiązanie do żywota świętego Bartłomieja. O powołaniu go do grona apostołów mówią ewangelie i dzieje apostolskie. Identyfikowany jest z Natanaelem z Kany Galilejskiej, którego przyprowadził do Jezusa Filip. Ojciec jego nazywał się Tolomai, więc zwano go też Bar?Tolomai, czyli Bartłomiej, to jest syn Tolomai. Po zesłaniu ducha świętego prowadził działalność wśród ludów Wschodu. Tradycja, a szczególnie legendy, widziała go po zmartwychwstaniu Jezusa w Azji Mniejszej, Indiach i Armenii. Według niektórych apokryfów w Armenii miał nawrócić na chrześcijaństwo brata króla armeńskiego. Za ten czyn król Astjages z zemsty skazał apostoła na śmierć przez odarcie ze skóry, co miało mieć miejsce w 70 roku. Według św. Grzegorza z Tones, ostatnim polem jego działalności była Mezopotamia, gdzie głosząc wiarę w miejscu, w którym składano ofiary bożkom, poniósł śmierć męczeńską ? żywcem odarty ze skóry, został następnie ukrzyżowany głową w dół i ścięty. Kościół katolicki czci go jako szczególnego patrona grzeszników, który najbardziej cierpiał wśród wszystkich męczenników i dlatego posiada daną mu przez Boga szczególną łaskę nawracania ludzi zagubionych.
Aluzją do rodzaju śmierci poniesionej przez apostoła stał przysłowiowy zwrot Nie rób Bartka z chleba! kierowany do kogoś, kto odrywa smaczną, wypieczoną skórkę chleba, nie jedząc nierzadko zakalcowatego miękiszu.
Dzień ten określał terminy, a także sposób wykonania związanych z końcem lata prac gospodarskich. W dniu poświęconym temu świętemu nie należało zrywać liści kapuścianych, nawet zgniłych, żeby nie wypłoszyć świętego z zagonów. Wierzono bowiem, że to właśnie on nadaje kształt główkom kapusty.
Nie było to jedyne patronackie zajęcie tego świętego. W tradycji ludowej błogosławił on rozpoczynających w tym dniu siewy zbóż ozimych, zbiory warzyw, grzybów oraz miodu leśnego i pasiecznego. W wielu domach gospodynie wyrabiały tego dnia masło. Specjalną porcję odkładały na później, jako uświęcony męczeństwem świętego Bartłomieja lek na okaleczenia, rany i różne choroby skóry.
Na świętego Bartłomieja otwiera się siew i knieja ? powiada przysłowie. I wtóruje mu inne: Ze świętym Bartłomiejem pierwsze ziarno siejem. To sygnał, że w polu nadszedł czas na sianie ozimin i pewność, że Kto na świętego Bartłomieja siał, będzie chleb miał. W Małopolsce wierzono, że obsiane w tym dniu pola będą bezpieczne od gradu. W sadach Na święty Bartek owoców dostatek. A w kniei? Tam wyrosło już nowe pokolenie zwierzyny i wkrótce można będzie wyruszyć na łowy. Na świętego Bartłomieja po raz pierwszy jęknie knieja. Dlatego Na świętego Bartka boi się zając chartka.
Jednocześnie dzień świętego Bartłomieja przypomina, że nieuchronnie zbliża się koniec lata: Na Bartłomieja apostoła bocian do drogi dzieci woła, Bartłomiej zwiastuje, jaka jesień następuje i czy w przyszłym latku doczekasz dostatku. Gdy susza na Bartłomieja, mroźnej zimy jest nadzieja.
Nie obawiajmy się jednak chłodów, bo święty Bartłomiej dorzuci drewek na płomień, a na coraz krótsze dnie święty Bartłomiej przyniesie świeczkę nad komin.
Zebrał: jerg


jerg   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 34 (893) z dnia 22 Sierpnia 2014r.
W dziale Ciekawostki dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »