Dni Drzewicy 2012

Ze względu na Euro 2012 tegoroczne święto miasta odbyło się później niż zwykle, ale przebiegało według sprawdzonej formuły, funkcjonującej od kilku lat. Organizatorzy ? Urząd Gminy i Miasta oraz Ośrodek Kultury ? postawili na plenerowy festyn z występami znanych zespołów muzycznych i rodzimych artystów. Atrakcyjna oferta została skierowana do najmłodszych. Na dzieci czekało wesołe miasteczko, liczne zabawy i konkursy.

Big?bit, rock i blues
Impreza na scenie ruszyła o godz. 15.00 koncertem zespołu ?The Beatlmen?, który stylizuje się na słynną czwórkę z Liverpoolu. Upał i poobiednia pora spowodowały, że występ nie zgromadził tłumów. A szkoda, bo grupa z pełnym profesjonalizmem wykonała nie tylko wielkie przeboje Beatlesów ale również polskiego big?bitu ? Czerwonych Gitar, Skaldów i Niebiesko?Czarnych. Koncert był naprawdę udany.
Później do głosu doszli miejscowi. Krótki, ale bardzo ciepło przyjęty program wykonali uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej. Prawie trzy godziny trwały prezentacje artystyczne dzieci i młodzieży z Ośrodka Kultury ? od wokalistów i instrumentalistów po zespoły taneczne.
Przed wieczorem gratkę mieli miłośnicy muzyki blues?rockowej. Z dobrym, energetycznym koncertem wystąpiła grupa ?Zdrowa woda?, łącząca w swojej twórczości elementy czystego bluesa i ostre rockowe riffy. Doświadczeni bluesmani dali czadu. Ich gra mogła się podobać.

Burza na Korze
I wreszcie gwiazda wieczoru ? Kora. To na koncert legendy polskiego rocka, od 2009 roku występującej z własnym zespołem, ściągnęło najwięcej ludzi, w tym jej fanklub.
Wokalistka wyszła na scenę o godz. 21.15, ubrana w ciemną koszulę, obcisłe dżinsy i trampki. Wspólnie z kolegami zaserwowała publice nieśmiertelne przeboje Maanamu, jak chociażby ?Cykady na Cykladach?, ?Lipstick on the Glass?, ?Szare miraże? czy ?Boskie Buenos?, a także utwory z jej solowych dokonań, m.in. najnowszej, wydanej w 2011 roku płyty ?Ping Pong?.
Z tego, co widzieliśmy, charyzmatyczna wokalistka porwała do zabawy przede wszystkim fanklub. Pod sceną była świetna atmosfera. Gdzie indziej stadion już nie oszalał, a kiedy jeszcze zaczęło grzmieć i kropić, wiele osób opuściło obiekt.
Po godzinie grupa zakończyła główny set, schodząc ze sceny. Nawoływana przez fanów wróciła, by zagrać jeszcze trzy utwory na bis. Końcówka ? z piorunami, grzmotami i ulewnym deszczem ? miała swój klimat, jednak odbywała się w obecności garstki najzagorzalszych fanów. O 22.30 muzycy opuścili scenę, a burmistrz Janusz Reszelewski wręczył artystce kwiaty, zakończył Dni Drzewicy 2012 i zaprosił na następny rok.
PS Wokalnego poziomu występu Kory oceniać nie będziemy, bo nie jesteśmy Elżbietą Zapendowską. Według nas na Dniach Drzewicy były lepsze koncerty, ale jak mówi łacińska maksyma, ?De gustibus est non disputandum??





Atrakcji dla najmłodszych nie brakowało





?Zdrowa woda? zagrała rockowego bluesa





Imprezę kończył koncert Kory