tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

  Ciszej, płynniej

 
Wieczorem, 5 stycznia, podczas przejazdu przez Opoczno, minęła mnie tylko jedna ciężarówka. Tego dnia oddano do użytku obwodnicę miasta


Od popołudniowych godzin 5 stycznia w Opocznie stało się znacznie ciszej i spokojniej. I choć nikt nie prowadzi oficjalnego monitoringu nasilenia ruchu drogowego, to każdy sam się może przekonać, jak bardzo się zmieniło, gdy zniknęły z ulic ciężkie pojazdy. O wiele łatwiej jest się włączyć do ruchu z uliczek podporządkowanych przy ul. 17 Stycznia, bardziej płynnie przebiega ruch na rondzie od strony ul. Perzyńskiego, autobusy PKS nie muszą wymuszać włączenia się do ruchu na ul. Piotrkowskiej przy skrzyżowaniu z ul. Dworcową, a kierowcy i pasażerowie autobusów miejskich nareszcie odetchnęli z ulgą i przemieszczają się zgodnie z rozkładem jazdy. Piesi też zyskali, bo mogą przejść na drugą stronę jezdni bez wielominutowego oczekiwania, przy lepszej widoczności, a więc bezpieczniej.
Zapytaliśmy się najbardziej zainteresowanych, jak odczuli uruchomienie obwodnicy Opoczna.
Taksówkarze, którzy dotychczas musieli albo kilkanaście minut czekać, by móc wyjechać z pl. Strażackiego i włączyć się do ruchu na ul. 17 Stycznia, albo liczyć na ?zmiłowanie? innych kierowców, nareszcie oddychają z ulgą. To co było, a co jest ? to niebo i ziemia ? mówią. Nawet w najtrudniejszy dzień, w czwartek o wiele łatwiej jest wyjechać z postoju, poprawiła się widoczność, którą dotychczas znacznie ograniczały gabaryty ciężarówek, więc i poprawiło się bezpieczeństwo pasażerów.
Ze zmiany zadowoleni są również pracownicy PGK, którym ? co prawda ? przybyło obowiązków przy utrzymaniu ?nowych? siedmiu kilometrów drogi w dawnym pasie K?12, ale o wiele łatwiej jest im znaleźć miejsce do operowania swoimi pojazdami. Doceniają to szczególnie teraz, gdy zmieniła się aura i na drogi muszą wyjeżdżać solarki i piaskarki ze składowiska w Różannej. Łatwiej włączyć się do ruchu, nie zatrzymują się w korkach na ul. 17 Stycznia czy przy rondzie, łatwiej też operuje się pomiędzy samochodami będącymi w ruchu, bo jest ich po prostu mniej. Faktem jest jednak, że niektórzy kierowcy tirów jeżdżą ?na pamięć? i zamiast zjechać na rondzie w Januszewicach czy w Różannie na obwodnicę, pchają się przez miasto. To przede wszystkim z ich powodu, by uniknąć zablokowania miasta, piaskarko?solarki walczą z objawami zimy na ul. 17 Stycznia w trybie natychmiastowym, zupełnie jak na autostradach czy drogach pierwszej kategorii zimowego utrzymania, a nie według przepisów dla dróg gminnych. Jak nam powiedziała Mariola Klimek, należy uniknąć sytuacji, do jakiej doszło dwa lata temu, gdy jeden tir nie mógł pokonać niewielkiego przecież wzniesienia koło zamku i całkowicie zablokował ruch w tym newralgicznym punkcie miasta. Teraz, gdy gmina przejęła od GDDKiA dawny ślad K?12, od węzła w Januszewicach do węzła w Różannie, w PGK w stałej gotowości jest solarko?piaskarka, która w pierwszej kolejności udaje się na wzniesienie na ul. 17 Stycznia, a dopiero potem rusza do pracy na płaskich odcinkach drogi. Pozostały sprzęt pracuje na drogach gminnych według trybu zimowego utrzymania dróg.
Z wyprowadzenia tirów poza miasto zadowoleni są kierowcy autobusów miejskich. Największe powody do zadowolenia mają kierowcy linii nr 1, 3, 6 i 7, którym nareszcie udaje się bez problemu ?trzymać się? rozkładu jazdy. Nie muszą tracić czasu w zatoczkach, by włączyć się do ruchu, o wiele łatwiej jest pokonywać skrzyżowania. Odczuwalne jest to głównie na przystankach i skrzyżowaniu ul. Partyzantów i Biernackiego oraz na przystankach przy ul. Perzyńskiego. Płynnie przejeżdża się teraz ul. Piotrkowską, 17 Stycznia i Kolberga. To wszystko składa się na to, że zadowoleni są też pasażerowie, którzy nie marzną na przystankach, oczekując na przyjazd autobusów. Teraz mogą liczyć na to, że autobus przyjedzie o godzinie określonej w rozkładzie jazdy. Oczywiście, jak mówią, należy mieć na uwadze fakt, że zamknięta jest droga W?726, więc nie ma samochodów jadących od strony Rawy Maz. Dziś więc nie wiadomo, czy w chwili, gdy ruch na tej drodze zostanie przywrócony, zmieni się sytuacja w Opocznie. Może nie, jeśli wreszcie kierowcy zaczną korzystać również z małej obwodnicy. A jak na razie większość kierowców tirów korzysta z nawigacji GPS, więc nie zna ani małej, ani dużej obwodnicy Opoczna i przejeżdża przez miasto. Jakoś fakt doskonałego oznakowania na dużej obwodnicy nie robi na nich specjalnego wrażenia jadą według wskazówek nawigacji, po starym pasie K?12, przez miasto. A wiadomo, że mała obwodnica jeszcze nie doczekała się oznakowania, więc jest znana tylko tubylcom, a nie kierowcom tranzytowym. A co dopiero mówić o GPS? Nie wiadomo, kiedy obie obwodnice pojawią się w schemacie dróg.
Do grona zadowolonych należą też osoby mieszkające lub pracujące w rejonach, gdzie dotychczas poruszało się najwięcej pojazdów. Pracownicy Muzeum Regionalnego nareszcie mogą ze sobą rozmawiać bez podnoszenia głosu. Już nie muszą przekrzykiwać hałasu, stale dobiegającego od strony ul. 17 Stycznia. Gdy pojazdy zatrzymywały się w korkach, a potem usiłowały ruszyć (czyli praktycznie stale), nie było mowy, by choć na chwilę otworzyć okno lub rozmawiać przez telefon. Dziś to już zupełnie co innego, wręcz luksusowo. Aż trudno się do tego przyzwyczaić, choć można się rozkoszować tą ciszą?
Wręcz zachwyceni nową sytuacją są mieszkańcy ul. Kolberga. Tu, co prawda, nie było wielkich korków (choć się zdarzały), ale występowało inne, bardzo uciążliwe zjawisko. Kierowcy, którzy już przebili się przez miasto, widząc przed sobą prosty odcinek drogi, natychmiast dodawali gazu. Zgrzyt, warczenie i spaliny ? to była codzienność. To, co dziś dobiega z ulicy do ich uszu, to prawie szmer, w porównaniu do stanu poprzedniego?
No, to teraz musimy jeszcze się doczekać umieszczenia w systemach GPS obu obwodnic, zakończenia remontu na W?726 i zmiany organizacji ruchu w mieście ? i będzie prawie doskonale. Zostanie nam tylko wychowanie kierowców, dla których proste odcinki miejskich ulic są torami rajdowymi (np. ul. Westerplatte) oraz nauczenie kultury jazdy pozostałych kierowców. Oj, chyba to już by było za dużo? Ale pomarzyć zawsze można, prawda?
A jak oceniają skutki uruchomienia obwodnicy opoczyńscy policjanci? Czy, wg nich poprawiło się bezpieczeństwo w Opocznie? Podinsp. Grzegorz Fiderek, szef drogówki, powiedział, że aby dokonać analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego należy poczekać sześć miesięcy. Dopiero wtedy można statystyki zdarzeń porównać z poprzednimi okresami. Ale faktem jest, że w sposób widoczny poprawiło się na ulicach miasta. Mniejsze natężenie ruchu drogowego, zdecydowanie mniej samochodów ciężarowych spowodowało, że ruch kołowy stał się płynny, nie ma już korków. Nawet w godzinach szczytu wystarczy przeczekać przejazd zaledwie kilku pojazdów, a nie tak jak dawniej wymuszać lub oczekiwać bez końca. To ułatwienie spowodowało, że dochodzi do mniejszej ilości kolizji na skrzyżowaniach podporządkowanych ulic z byłym ciągiem K?12. Również pieszym łatwiej jest przejść na drugą stronę, gdyż nie stoją zbyt długo i lepie widzą, gdy nie zasłaniają widoczności wielkie ciężarówki.
A jak wygląda sytuacja na nowej obwodnicy? Jak na razie jest spokojnie. Są odcinki, gdzie można wyprzedzać, więc nie ma co narzekać na ?wlokące się? tiry. Choć ? oczywiście ? zdarzają się niecierpliwi kierowcy wyprzedzający na podwójnej ciągłej. Ale ich ilość nie odbiega od średniej, tak samo często (lub rzadko) trafiają się na innych odcinkach krajówki. Przekroczenia prędkości też się trafiają, choć przy obecnej aurze wszyscy raczej jeżdżą wolniej. Cały czas ruch na obwodnicy jest monitorowany, policyjne patrole zniechęcają kierowców do popełniania wykroczeń.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 3 (758) z dnia 20 Stycznia 2012r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »