tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Opoczno

 Bój to był ich ostatni

 
W poniedziałek, 29 listopada w sali widowiskowej MDK odbyła się otwarta debata kandydatów na burmistrza Opoczna. Spotkanie zainicjował burmistrz Jan Wieruszewski, który zaprosił do udziału swojego kontrkandydata w drugiej turze wyborów – posła Roberta Telusa. Ten, mimo że długo się wahał, ostatecznie z zaproszenia skorzystał





Debata prowadzona przez Adama Rożeja i Jana Siempińskiego została podzielona na trzy części. W pierwszej dwa tematy do dyskusji zaproponowali prowadzący. Później każdy kandydat mógł zadać trzy pytania swojemu rywalowi w wyborach. Czas na odpowiedź wynosił dwie minuty. Na koniec burmistrz i poseł odpowiadali na pytania z wypełnionej niemal do ostatniego miejsca sali.
Jak można było wywnioskować po reakcjach publiczności, każdy z kandydatów miał podobną liczbę zwolenników, przy czym grupa posła Telusa zachowywała się głośniej i bardziej żywiołowo. I na pewno nie trafiły do niej argumenty burmistrza, który według nas był lepiej przygotowany pod względem merytorycznym i odpowiadał bardziej rzeczowo. Dla obu stron najważniejsze było jednak przekonanie do swoich racji wyborców niezdecydowanych. A tych na sali zasiadło chyba niewielu. Inni być może obejrzą debatę w telewizji.
Pierwsze pytanie od prowadzących dotyczyło zadłużenia gminy. Burmistrz Wieruszewski przypomniał, że już cztery lata temu OWS straszył mieszkańców zadłużeniem gminy do granic możliwości. Poseł Telus powołując się na uchwałę Rady Miejskiej poinformował, że plan zadłużenia na 2010 rok wynosi 50 mln zł. Zarzucił jednocześnie obecnej ekipie, że stosuje czteroletni cykl inwestycyjny i większość inwestycji wykonywana jest przed wyborami. W swojej ripoście burmistrz sprostował kontrkandydata. Poinformował, że na dziś zadłużenie gminy wynosi 32,5 mln zł.
Drugie pytanie dotyczyło bezrobocia. Tu również padały liczby, jednak każda ze stron interpretowała je inaczej. Według posła Telusa, w gminie Opoczno jest największe bezrobocie w powiecie, największym grzechem władzy, która rządzi od lat, są grunty pod inwestycje i brak nowych miejsca pracy. Odpowiedź burmistrza była stanowcza. Jego zdaniem Robert Telus przedstawił liczbę bezrobotnych a nie wskaźnik bezrobocia. Zapytał też posła, co ten z pozycji parlamentarzysty zrobił, by rzeczywiście ściągnąć do Opoczna inwestorów. Dodał, że w swojej kampanii wyborczej Marek Ksyta mówił o tworzeniu nowych miejsc pracy, a sam nie potrafi ich utrzymać w Opteksie, który reprezentuje.
Burmistrz wymienił działania mające na celu redukcję bezrobocia, m.in. strefę ekonomiczną, uzbrojenie terenów przy ul. Przemysłowej, na których planowane są nowe inwestycje, budowę północno–zachodniej obwodnicy miasta oraz plany budowy peronu na CMK opóźnione przez zapowiedź modernizacji magistrali.
Do ostatniej kwestii odniósł się Robert Telus. – Jeśli zostanę burmistrzem, zrobię wszystko, by przystanek na CMK powstał. Ale nikt nie dokona tego w cztery lata. Przystanek powstanie, jednak są to plany na 2020 rok – ocenił.
Blok pytań do kontrkandydatów rozpoczął burmistrz. Zapytał Roberta Telusa, co ten jako poseł zrobił dla Opoczna. Odpowiadając interlokutor pochwalił się, że według rankingów medialnych jest jednym z najaktywniejszych posłów województwa łódzkiego (pisaliśmy o tym jakiś czas temu). Poruszył też sprawę budowy obwodnicy Opoczna. Pierwsze pytanie posła dotyczyło wydania przez burmistrza pozytywnej opinii na składowanie skażonej ziemi przy ulicy Wałowej. Jan Wieruszewski musiał być na to przygotowany, bo dokładnie wyjaśnił sytuację, m.in. kwestię obiegu dokumentów i wydawania decyzji w Urzędzie Miejskim. Przypomniał, że wniosek spełniał wszystkie warunki do wydania pozytywnej opinii, jednak nikt nie zdawał sobie sprawy, że do Opoczna zostaną zwiezione takie odpady. Mówił o podjętych przez urząd krokach oraz o finale sprawy. Przy okazji wrócił do tematu obwodnicy. – Gdyby żył Czesław Pawlaczek, pewnie powiedziałby jak wyglądała prawda jeśli chodzi o zaangażowanie w prace na rzecz obwodnicy. Prosiłem starostwo, żeby pomogło. Odmówiło. Nawet poseł nie był w stanie przekonać swoich kolegów do pomocy – powiedział.
Drugie pytanie dotyczyło uwag posła kierowanych pod adresem burmistrza podczas spotkań wyborczych. Konkretnie słów, według których Robert Telus miałby zrobić rewolucję w gminie. Poseł wyjaśnił, że nie chodzi o rewolucję w gminie, tylko o inwestycje. – Wychodzą plotki z gminy, że jeśli zostanę burmistrzem to wstrzymam wszystkie inwestycje. No nie, nie jestem człowiekiem nawiedzonym. Jeżeli są inwestycje rozpoczęte, na które są podpisane umowy, to wszystkie zostaną dokończone. Nie zamknę też Środowiskowego Domu Samopomocy przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Ktoś, kto wypuszcza takie plotki, nie wie, jak ważne są dla mnie sprawy bezrobotnych i bezdomnych dzieci.
W swoim drugim pytaniu poseł zapytał Jana Wieruszewskiego o propozycje dla ludzi znajdujących się w szczególnych warunkach. Burmistrz stwierdził, że w ostatniej kadencji kierowane było sporo środków na inwestycje służące osobom potrzebującym pomocy. Wymienił rozbudowę Środowiskowego Domu Samopomocy, ośrodka rehabilitacji osób niepełnosprawnych, wspieranie Centrum Integracji Społecznej oraz inne formy pomocy służące aktywizacji, m.in. projekty realizowane przez Ośrodek Pomocy Społecznej. Dodał, że gmina przejęła od spółdzielni nie nadające się do użytku hotele przy ul. Przemysłowej, wykonała projekt i uzyskała pozwolenie na przebudowę.
Ostatnie pytanie burmistrza dotyczyło uczciwości i stylu prowadzenia kampanii wyborczej, a konkretnie wpisu na jednym z lokalnych portali internetowych administrowanych przez pracownika Starostwa powiatowego. Jak powiedział Jan Wieruszewski, na tym portalu pojawił się komentarz dotyczący rzekomych nielegalnych i nieetycznych powiązań przewodniczącego Rady Miejskiej Zdzisława Wojciechowskiego z Urzędem Miejskim i burmistrzem, a teraz jest sprostowanie i przeprosiny. – Mówię o tym dlatego, że zrobili to ludzie związani ze starostwem – pan, który startował w wyborach samorządowych i jest pracownikiem starostwa – poinformował burmistrz.
– Nie mam nic wspólnego z tym wpisem – odciął się od sprawu Telus. – Nigdy nie kierowałem się nieuczciwością. Ja już przestałem wchodzić na komentarze na tym portalu, moja żona również. Tam jest bardzo dużo wpisów, że Telus zarabia na dzieciach. Ja tego nie czytam, bo to są świństwa.
Jednocześnie poruszył inną sprawę, o której – jak powiedział – dużo mówi się w Opocznie. Chodzi o nieuczciwe zdobywanie głosów. – Doprowadzę do tego, że będą w Opocznie uczciwe wybory. Dziwię się osobom, które zostają radnymi za pieniądze.
W kolejnych wypowiedziach kontrkandydatów na tapecie była Telewizja Trwam. Jan Wieruszewski poinformował o telefonie od mieszkańca, który akurat oglądał tę stację i zobaczył, że w jednej z audycji oczerniano burmistrza Opoczna. – Takie rzeczy o panu wygadywali, że aż mi przykro i wstyd – tymi słowami telewidz ocenił program dodając, że wcale nie jest zwolennikiem burmistrza.
Na sali zrobiło się wyjątkowo gorąco, a o głos poprosił poseł Telus, który miał się odnieść do wcześniejszej wypowiedzi. Poseł poinformował jednak tylko, że w środę w TV Trwam miał być nadany z Opoczna program na żywo dotyczący kupowania głosów.
Trzecie i ostatnie pytanie Roberta Telusa było inne niż wcześniej przygotowane. Poseł zapytał o liczbę sprowadzonych przez burmistrza firm, które zainwestowały i utworzyły miejsca pracy, oraz o ilość wybudowanych w ciągu 12 lat bloków TBS dla ludzi czekających na mieszkania. – Odpowiem krótko. W swoich ulotkach mój kontrkandydat pisze, że będzie stosował ulgi podatkowe. Te ulgi funkcjonują w mieście już od 2003 roku. Z tych przywilejów skorzystało wiele miejscowych firm i powstało wiele miejsc pracy – ripostował Wieruszewski. – Dzisiaj wszyscy obarczają burmistrza winą za bezrobocie, ale to nie tylko burmistrz. Są przecież sąsiednie samorządy, samorząd powiatowy, również parlamentarzyści. Wszyscy powinniśmy pracować dla tego miasta i ściągać inwestorów. Bo gdyby było tak, że poseł ściągnął do Opoczna inwestorów a burmistrzowi się nie udało, to rzeczywiście byłby to dla burmistrza wstyd.
W kwestiach mieszkaniowych Jan Wieruszewski przypomniał o bloku komunalnym wybudowanym w zamian za baraki, które już nie nadawały się do zamieszkania. – Jeśli chodzi o mieszkania, to w Opocznie buduje się bardzo wiele – zauważył. – Gmina stwarzała i stwarza warunki do rozwoju budownictwa jednorodzinnego i wielorodzinnego. Powstają domy jednorodzinne i bloki budowane przez developerów.
Kolejne pytanie zadał Jan Siempiński TLO. – Opocznianie mówią, że skoro burmistrz jest z Dzielnej to bardziej dba o wieś. A tak przyglądając się to pan poseł też ze wsi, więc jak to będzie?
– To po mnie widać że jestem ze wsi? – odpowiedział poseł, po czym dodał, że czas skończyć dzielić gminę na miasto i wieś. Zaznaczył, że potrzeba jednakowego rozwoju dla miasta i wsi i on to gwarantuje ze swoim kolegą Markiem Ksytą.
Temat zakończył burmistrz Wieruszewski: – Zawsze starałem się traktować wszystkich mieszkańców jednakowo. Nigdy też nie dzieliłem gminy na miasto i wieś. Musimy myśleć o zrównoważonym rozwoju całej gminy.
Później rozpoczęła się ponad półgodzinna sesja pytań od publiczności. Na niektóre nie dało się odpowiedzieć. Jeden z mieszkańców zwrócił się do burmistrza z problemem kradzieży przewodu energetycznego koło Brzustówka w 2000 roku i połączył tę sprawę z wydaniem przez gminę rok później 11 tys. zł na alkohol. Pełna abstrakcja. Posła Telusa pytano m.in. o dodatek pogrzebowy, pijaństwo posłów i o to, jak połączy pracę w Sejmie z funkcją burmistrza.
Większość pytań dotyczyła jednak spraw lokalnych. Wróciła m.in. kwestia gruntów pod inwestycje i pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. W tej części debaty z dobrej strony pokazał się burmistrz, który odpowiadał precyzyjnie i rzeczowo. Poseł Telus wypowiadał się mniej konkretnie, co wytknął mu przysłuchujący się dyskusji młody mieszkaniec Opoczna.
Na prośbę pytających burmistrz przedstawił informację o zwolnieniach od podatku dla Zakładu Usługowo–Handlowego Woy za trzy ostatnie lata, mówił o umorzeniach dla Opoczna SA i problemach z Opteksem SA. – Pomagamy tym, którzy sobie sami chcą pomóc – ocenił. A była to tylko niewielka część tematów. Mieszkańcy pytali m.in. o drogi i gaz na osiedlu Ustronie oraz o opoczyński zalew, który nadal nie może doczekać się modernizacji. Ta sprawa wywołała wiele emocji, a w centrum uwagi znalazł się wywołany przez wędkarzy Janusz Klimek. Radny podtrzymał swoje zdanie, że rekreacji nad zalewem nie będzie. Według niego lepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie zbiornika w Sitowej.
Janusz Klimek był w dyskusji wyjątkowo aktywny zadając kilka „mocnych” pytań posłowi. Przykład: Czy uczciwym wobec wyborców było wystawianie z KW PiS do Rady Powiatu innego Roberta Telusa?
– Nie rozumiem pytania – odpowiedział poseł. – Jeżeli ktoś nazywa się Jan Wieruszewski i jest drugi Jan Wieruszewski – to jest to nieuczciwe? Zgłosił się do mnie człowiek o nazwisku Robert Telus to miałem powiedzieć, że nie może startować, bo nazywa się Robert Telus? W dalszej części radny Klimek pytał posła o podstawowe terminy ekonomiczne, m.in. dźwignię finansową. Konkretnej odpowiedzi nie otrzymał.
Cała debata trwała około siedemdziesięciu minut. Zakończyło ją krótkie podsumowanie każdego z kandydatów i podziękowania za udział w dyskusji.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 48 (699) z dnia 3 Grudnia 2010r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »