W dniach 17-24 października odbyła się akcja charytatywna pod nazwą „Blues dla Witka”, mająca na celu zebranie funduszy na leczenie i rehabilitację ciężko chorego artysty bluesowego Witka Dacza. Patronat honorowy akcji objął burmistrz Jan Wieruszewski.
W dniu inauguracji w „Uroczysku” zagrali: zespół, w którym tworzy i występuje Witold Dacz „Pacjent Zero”, „P.N.Z.W.” (hip-hopowa grupa działająca przy MDK), „The Idiontknows” z Warszawy (rock z elementami indie), oraz „Jazz Standarts Band” z Piotrkowa Tryb., wykonujący jazzowe i bluesowe kawałki.
W sobotę, 24 października przy MDK miała miejsce parada motocyklistów i strażaków oraz pokaz umiejętności druhów z OSP. Późnym popołudniem w sali widowiskowej MDK rozpoczął się cykl koncertów, w których wzięły udział gwiazdy bluesa i rocka sceny polskiej, poprzedzony projekcją filmu o Witku.
Koncert rozpoczął „Pacjent Zero” wymowną piosenką „All right” (wszystko będzie dobrze). Następnie przyjaciele Witka razem z chórem licealistów z Opoczna, przy akompaniamencie zespołu, zaśpiewali kilka piosenek.
Solidną dawkę progresywnego rocka zafundował zebranym „Jacques de Lousse” założony przez byłego opocznianina Jacka Telusa.
Publiczności spodobał się szczególnie pełen humoru występ założyciela zespołu „Bajm” - Jarosława Kozidraka (brat Beaty). Początkowo śpiewał solo, później w duecie z Jackiem Telusem. Wspólny występ wzbudził w słuchaczach tyle emocji, iż artyści musieli bisować. Oklaskom nie było końca.
Kolejną kapelą, która zaprezentowała się publiczności była „Birma Blue Band”. Muzyka grana przez zespół to połączenie bluesa z south rockiem.
Kilka naprawdę fajnych kawałków zaśpiewali członkowie zespołu „Proceder”. W ich szeregach znajduje się młody, bo 13-letni perkusista Mikołaj, który miał sposobność gry u boku Maryli Rodowicz.
Momentem kulminacyjnym wieczoru był występ bluesowej formacji „Zdrowa Woda”, doskonale nam znanej z koncertu podczas Dni Opoczna. W podzięce za wsparcie krakowskich motocyklistów, muzycy zadedykowali im piosenkę „Swett houm Alabama”. Zespół swoją otwartością i poczuciem humoru wprawił zebranych w tak dobry nastrój, że żywo uczestniczyli w śpiewie ich najbardziej znanych przebojów.
Przez cały tydzień trwała kwesta. W miejscu pierwszego koncertu z 17 października wystawiona została skarbonka, do której chętnie wrzucano pieniądze. Tydzień później, w przerwach pomiędzy koncertami, odbyła się aukcja gadżetów. Największym zainteresowaniem cieszyły się: płyta CD z utworami Witka Dacza oraz płaskorzeźba obrazująca postać Indianina. Tę pierwszą za 300 zł, nabył Dariusz z Ujazdu, natomiast płaskorzeźbę sprzedano Piotrowi z Pruszkowa za 280 zł.
Żywa walka toczyła się także o płytę CD „Blues w filharmonii” z autografami zespołu „Nocna Zmiana Bluesa” przysłaną, specjalnie na tę aukcję, przez Sławka Wierzcholskiego, którą za 208 zł kupił Piotr z Pruszkowa oraz o oryginalną zapalniczkę wietnamską „Zipo”, sprzedaną w końcu za 210 zł. Jej nabywcą został Marcin z Opoczna.
Mimo aukcji, przez cały czas trwania koncertów zbierano pieniądze do puszki. Za drobne datki można było nabyć przeróżne słodkości (pączki, ciasta). Wszystkie wpływy z tego tytułu zostały przekazane na rehabilitację Witka.
Wokalista „Zdrowej Wody” osobiście przeprowadził na scenie drugą aukcję. Początkowo wystawiono jedynie płytę zespołu. Jednak po konsultacjach z publicznością w puli znalazły się jeszcze kufel, kubek oraz zapalniczka i otwieracz samego lidera zespołu. W ten sposób zebrano dodatkowo 490 zł. Jednak to nie wszystko. Wokalista zdjął swój kapelusz i chodząc po całej sali zbierał w niego datki. Uzyskane 600 zł świadczy o wielkiej hojności opocznian.
Wszystkie środki zebrane przez cały tydzień zostały przekazane na subkonto Witka w fundacji „Mimo wszystko” Anny Dymnej.
Tydzień dla Witka był niezwykłym przejawem ludzkiej solidarności. Cieszy fakt, że tak wiele osób uczestniczyło w akcji, identyfikując się ze słowami jednego z członków „Zdrowej Wody”-: to są pieniądze dla Witka, dopóki żyjemy będziemy wszystkim pomagać. |