tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Poświętne

  Bez absolutorium, bez... przewodniczącego

 
Ósmą, absolutoryjną sesję Rady Gminy Poświętne zwoływał nie przewodniczący, ale jego zastępca. Przewodniczący wystąpił w roli radnego. Zabrakło nie tylko przewodnicząćego, ale i głosów, by skwitować wójta za gospodarowanie ubiegłorocznym budżetem.

Pomijając proceduralne punkty porządku obrad VIII sesji Rady Gminy w Poświętnem, to rozpoczęła się ona od ostrej wymiany zdań i poglądów na temat jakości i poziomu pomocy prawnej, na jaką liczyć może rada. Powodem było rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody łódzkiego z 14 czerwca. Dotyczyło ono uchwały Rady Gminy w Poświętnem z poprzedniej sesji, odrzucającej rezygnację przewodniczącego Stefana Kwaśniaka z pełnionej funkcji.
Przypomnijmy: podczas VII sesji Rady Gminy jej przewodniczący zrezygnował formalnie z funkcji. Nieczęsto taki punkt zdarza się w porządku obrad. Zwykle wymuszają go przypadki losowe. W rozmowie z nami Stefan Kwaśniak nie ukrywał, że na przewodniczącego rady wysforowano go nieco z zaskoczenia. - Miałem nadzieję, że będę kierował Radą mądry mądrością jej członków, a nie będę zmuszany do łagodzenia sporów, godzenia waśni. Zależy mi na pracy dla tej gminy, na współpracy, a nie na kłótniach. Zraziła mnie niezgoda, wygrywanie politycznych racji na gminnym szczeblu, który powinien być szczeblem współpracy. Zwłaszcza w czasie, gdy gmina stanęła na finansowej krawędzi i uratować ją może zgoda, niezgoda popchnie w przepaść - powiedział w rozmowie z dziennikarzem TOP, zapowiadając, że będzie trwał przy decyzji. Powtórzył te argumenty, oddając przewodnictwo sesji wiceprzewodniczącemu Andrzejowi Małachowskiemu, a swoje losy w ręce radnych.
Po uzgodnieniu niezbędnych w takiej sytuacji procedur doszło do głosowania, w którym radni, większością jednego głosu zdecydowali, że rezygnacji przewodniczącego Kwaśniaka nie przyjmują!
Stefan Kwaśniak decyzję rady przyjął, z zastrzeżeniem, że będzie bezwzględnie wymagał jedności, a nie podziałów w biedzie, jaka stała się udziałem gminy.
Wydawało się, że burza minęła. Przewodniczący dał ostatnie ostrzeżenie i na tym się skończyło.
Jednak tak się nie stało. Wojewoda, w trybie nadzoru zakwestionowała prawidłowość uchwały unieważniając ją, i utrzymując w mocy rezygnację Kwaśniaka. Rada została bez przewodniczącego. W porządku ostatniej sesji znalazł się punkt z projektem uchwały w sprawie zaskarżenia tego rozstrzygnięcia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale ostatecznie, ze względu na brak wystarczających argumentów, z tego pomyslu zrezygnowano. I z tej właśnie sytuacji wynikały pretensje o niedostateczną - zdaniem niektórych radnych - opiekę prawną. Jak by na to nie patrzeć, ostateczny efekt to brak na dziś przewodniczącego, prowadzenie Rady przez wiceprzewodniczącego Andrzeja Małachowskiego i - w perspektywie, najprawdopodobniej sierpnia, wybory nowego przewodniczącego.
Przy okazji rocznych sprawozdań finansowych Gminnego Ośrodka Kultury i Gminnej Biblioteki Publicznej pochylono się na chwilę z troską nad kondycją instytucji kultury w gminie Poświętne a potem napoczęto blok budżetowy. Wnikliwej analizie poddano sprawozdanie z realizacji budżetu gminy za 2010 rok. Występujący w tej sprawie wójt Mieczysław Stępień wysuwał na plan pierwszy pozytywne wskaźniki. W 100,38% wykonany plan dochodów, w 95,18% plan wydatków. Zrealizowano inwestycje za 5,8 mln zł, co stanowi 45% ogółu wydatków. Uzyskano z zewnętrznych źródeł 3,5 mln zł na inwestycje, biorąc tylko 1 mln zł kredytów i pożyczek. Gmina generalnie wykorzystała większość szans, jakie się przed nią otworzyły: przebudowa oczyszczalni ścieków, termomodernizacja szkoły, remont punktu skupu żywca, kanalizacja do Małoszyc, przebudowa świetlicy w Dębie to przykłady korzystnej polityki inwestycyjnej w gminie.
Regionalna Izba Obrachunkowa sprawozdanie zaopiniowała pozytywnie. Zastrzegła jednak, że to tylko ocena formalna. Ostatecznie wystąpiła do Rady z wnioskiem o skwitowanie wójta z realizacji budżetu za 2010 rok. Komisja Rewizyjna debatowała nad sprawozdaniem dwa dni, łącznie z wizją lokalną na terenie zrealizowanych inwestycji. Większością głosów wystąpiła o udzielenie wójtowi absolutorium. Jednak, zdaniem niektórych radnych, przeinwestowanie doprowadziło do zapaści. No, bo skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? - pytano, wskazując na brak zdolności inwestycyjnych gminy. Jako przyczynę tego stanu wójt wskazywał lawinowy wzrost dofinansowania do oświaty i konieczność jej reorganizacji.
Blok uchwał rozpoczęto jednogłośnie przyjętymi sprawozdaniami finansowymi GOK i biblioteki. Dalej nie było już tak gładko. Przy 6 głosach za i 8 wstrzymujących się przyjęto, a właściwie nie odrzucono sprawozdania finansowego za 2010 rok. Podobnie było z przyjęciem sprawozdania z realizacji budżetu: 6 głosów za, 7 się wstrzymało.
Z uchwałą absolutoryjną, kwitującą wójta Stępnia z wykonania ubiegłorocznego budżetu poszło jeszcze gorzej: 6 radnych było za udzieleniem absolutorium, 6 przeciw, 2 wstrzymało się od głosowania. Impas próbowano rozwiązać telefonami do RIO. Wynikło jednak z tych konsultacji, że uchwały nie podjęto. Jak by tego nie nazwać, wójt absolutorium nie otrzymał. Były, na dziś, przewodniczący Kwaśniak podsumował, że wójt dostał żółtą kartkę i trzeba się zastanowić nad relacjami między nim i Radą. Takimi, które doprowadzą do płynności inwestycyjnej w budżecie.


MMak   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 27 (730) z dnia 8 Lipca 2011r.
W dziale Poświętne dostępne są również artykuły:

    Pokaż pełny spis treści
     
    Kontakt z TOP
    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
    oglotop@pajpress.pl

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
    tel: 44 754 41 51

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
    tel: 44 754 21 21
    top@pajpress.pl
    Artykuły
    Informator
    Warto wiedzieć
    Twój TOP
    TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
    Zarejestruj konto »