tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Kultura

  Barwne cekiny

 
Żywiołowa muzyka, energiczny śpiew i taniec rozbrzmiewały od czwartku do soboty w MDK. Wszystko to w ramach spotkań z kulturą romską zatytułowanych


Cykl koncertów, współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego miał miejsce w sali widowiskowej MDK. Całość realizowana jest od początku roku 2011 i będzie kontynuowana aż do grudnia. Przez trzy dni mieliśmy możliwość uczestniczenia w realizacji zamierzeń kulturalnych tego projektu, koncertów romskich wykonawców. Patronat nad wydarzeniem objął burmistrz Jan Wieruszewski i MDK. Nasza redakcja objęła patronat medialny.

Cykl spotkań rozpoczęła w czwartek, 25 sierpnia o godzinie 18.00 Bogumiła Delimata, Cyganka owładnięta pasją tańca i malarstwa. Tańcem flamenco zajmuje się od kilkunastu lat. Urodzona we Wrocławiu, od dwóch lat mieszka w Granadzie w Hiszpanii, gdzie doskonali swoje umiejętności i na co dzień ma styczność z flamenco. Prowadziła zajęcia tańca flamenco w dwu grupach: początkującej i zaawansowanej w Domu Kultury ?Krakowiacy? w Krakowie. Uczyła tam różnych technik tańca, w tym kompasu (różnych rytmów flamenco), step flamenco, klaskania, pracy ramion i dłoni oraz elementów choreografii różnych stylów tańca flamenco takich jak: tangos, bulerias, rumba, alegrias i wielu innych, które zaprezentowała na koncercie w Miejskim Domu Kultury.
Poprzez flamenco Bogumiła wraca do korzeni tańca romskiego. To zjawisko kulturowe związane jest ściśle z folklorem andaluzyjskich Cyganów. Obejmuje muzykę, śpiew, taniec, strój i zachowanie. We flamenco ruchy ciała i gesty wyrażają stany emocjonalne tancerza lub podkreślają znaczenie słów i charakteru melodii, która im towarzyszy.
Na koncercie w MDK Bogumiła wraz z zespołem ?La Bogusha y su grupo? zaprezentowała się w strojach typowych dla tańca flamenco. Towarzyszył jej śpiewak flamenco i malarz Juan Francesco Rubio Lopez, urodzony w Kadyksie, a obecnie mieszkający w Granadzie. Jego ulubionymi rodzajami flamenco są m.in. solea, alegrias i bulerias. Na scenie obok Bogumiły i Juana pojawił się także gitarzysta Michał Krygowski, urodzony w Tychach, a od wielu lat związany z Krakowem. Lekcje gry na gitarze flamenco pobierał zarówno od nauczycieli z Polski jak i z Hiszpanii. Obecnie współpracuje z zespołem ?La Bogusha y su grupo?.
Koncert rozpoczął się grą na gitarze klasycznej w wykonaniu Michała Krygowskiego. Następnie na scenie pojawił się Juan Rubio, który wprowadził publiczność w klimat flamenco. Wkrótce na scenie pojawiła się długo oczekiwana Bogumiła Delimata. Ubrana w szeroką, czarną, falbaniastą spódnicę, kolorową chustę, kwiat wpięty we włosy oraz specjalne buty do flamenco, którymi w precyzyjny sposób wybijała rytm. W połowie koncertu artystka zaskoczyła wszystkich zmianą wizerunku. Niepostrzeżenie zniknęła ze sceny, by za chwilę znów się na niej pojawić, tym razem w klasycznym wydaniu ? w białej koszuli, z zawiązaną pod szyją apaszką. Tancerze ponieśli publiczność żywiołową, głównie gitarową muzyką i wyklaskiwanym rytmem. Koncert grupy zakończył dynamiczny utwór ?Tango?.
Bogumiła zaprezentowała wysoki poziom techniki tańca oraz duże doświadczenie. Tancerka twierdzi, że flamenco jest trudną sztuką, ale dającą wiele satysfakcji. Zapytana o czym jest jej taniec, odpowiedziała że o miłości, nienawiści, bólu, tęsknocie? Jednym słowem, o życiu. Flamenco to taniec dla każdego, bez ograniczeń wiekowych, w którym mogą się realizować zarówno kobiety jak i mężczyźni. Wystarczy chcieć odkryć w sobie temperament i wyrazić się w tańcu. I tylko nie wiem, co w tym wszystkim było piękniejsze i trudniejsze? Śpiew, muzyka czy taniec? Bez wątpienia te przenikały się wzajemnie i stanowiły doskonałą, zamkniętą całość. Poza tańcem Bogumiła spełnia się w malarstwie. Namalowała m.in. ?Chwilę wytchnienia?, którą z łatwością można odnaleźć w Internecie.
Po występie zespołu Bogumiły Delimaty na scenę został poproszony romski malarz, poeta, literat i rzeźbiarz Karol Parno?Gierliński, który opowiadał o swej twórczości. Prace artysty i jego syna Borysa można było podziwiać na wystawie zorganizowanej w holu MDK. Wyjaśnił publiczności, że wszystko co tworzy wynika ze środowiska, z którego pochodzi i jest dumny, że może te ?barwne cekiny? swojej twórczości podarować także opocznianom.
Następnie na deskach sceny w MDK zaprezentował się opoczyński zespół romski ?Romano G?. Zespół zawładnął publicznością żywiołową muzyką. Wykonali m.in. takie utwory jak: po romsku ?Żółte tulipany?, ?Rozanę? oraz ?Buteleczkę wina?. Uroku dodawał chórek, w którego skład wchodzą romskie dziewczęta. Na scenie wystąpiły w typowo cygańskich strojach.
W koncercie głównie zapomnianych przedwojennych pieśni romskich wystąpił Adam Kozłowski. W ciągu godzinnego koncertu młody pieśniarz z Augustowa swym znakomitym, lirycznym głosem urzekł niejednego słuchacza obecnego na sali. Artysta występował przy akompaniamencie gitary klasycznej, a utwory wykonywał w trzech językach: romskim, polskim i angielskim. Wzruszył publiczność wyjątkowym wykonaniem utworów: ?Wielka miłość? z repertuaru Seweryna Krajewskiego oraz ?Dziwny jest ten świat? Czesława Niemena.
Następnie na scenę wkroczył wrocławski zespół ?Gitan Swing?, który przez godzinę prezentował muzykę cygańską w inspiracjach jazzowych. To ciekawa propozycja nawiązująca do złotych lat cygańskiego jazzu i do najlepszych tradycji Gypsy Jazzu z lat 30. i 40. XX wieku. Zespół koncertował m.in. na Słowacji, w Czechach, Niemczech, Danii, Francji, Grecji, Anglii, Irlandii, Hiszpanii oraz Kanadzie i USA. Nagrał swoją płytę oraz teledysk, a obecnie przygotowuje się do nagrania kolejnej płyty. Zespół tworzą dwa pokolenia romskich artystów: pokolenie sławnej w świecie Romy, złożone z muzyków z wieloletnim stażem scenicznym oraz młodych, wnoszących do zespołu energię i świeżość. Gitan Swing, jak przystało na prawdziwch Cyganów, wykorzystuje jedynie instrumenty akustyczne, by pozostać jak najbliżej tradycji romskiej. Uwagę publiczności przykuła tancerka, która występowała na scenie boso.
27 sierpnia spotkania z kulturą romską dobiegły końca. Zanim to jednak nastąpiło, mieliśmy okazję zobaczenia i usłyszenia barwnego koncertu w wykonaniu romskich muzyków i tancerzy z zespołu ?Tatra Roma? na czele z Mikloszem Deki Czurejem, królem czardaszy i wirtuozem skrzypiec. Artyście towarzyszyli na scenie: Miklosz Marek Czureja ? grający na organach, cymbalista Tono Cionka, tancerka i śpiewaczka Sara Czureja oraz tancerka Iwona, która jest córką Karola Gierlińskiego. ?Tatra Roma? to wysokiej klasy zespół muzyczno?taneczny, oklaskiwany w największych salach koncertowych całego świata. Oczarował wdziękiem, żywiołowością i barwnymi kostiumami. Urzeka harmonią i dynamiką, wirtuozerią partii solowych i symfonią faz grupowych. Repertuar zespołu jest szczególnie bogaty, począwszy od muzyki inspirowanej folklorem Romów węgierskich, nastrojowych ballad i romansów cygańskich oraz ognistych czardaszy, poprzez utwory klasyków m.in. Straussa, Monteniego, aż po własne kompozycje, a także aranżacje muzyki rozrywkowej. Występy zespołu wszędzie cieszą się ogromnym powodzeniem. Na zaproszenie Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy, zespół wystąpił w studio Buffo, zyskując znakomite recenzje. Za sprawą Bogusława Kaczyńskiego, koncert zespołu uświetnił paradę gwiazd Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. ?Tatra Roma? koncertował w całej Europie oraz kilkakrotnie na żądanie publiczności w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Tajlandii, odnosząc wszędzie głośne sukcesy. Była to prawdziwa muzyka cygańska pełna energii, ognia i finezji. W repertuarze, który artyści zaprezentowali mieszkańcom Opoczna znalazły się romskie ballady i romanse, utwory charakterystyczne dla folkloru cygańskiego, wspaniałe czardasze, a także własne kompozycje ?Tatra Roma?. Hitem okazała się piosenka ?To były piękne dni? w wykonaniu zespołu. Miklosz Deki Czureja bawił publiczność komicznymi wstawkami ze swego życia, jak również członków zespołu. Udowodnił, że ma poczucie humoru poprzez cykl dowcipów, które rozbawiły opoczyńską publiczność do łez. Król czardaszy zadedykował wszystkim kobietom obecnym na sali swój popisowy numer ?Czardasz nad czardaszami?. Dedykacja dla mężczyzn nosiła tytuł ?Ptaszek? i również wpłynęła na rozbawienie publiczności. Uwagę widzów przyciągnął Tono Cionka, pochodzący ze Słowacji, a obecnie mieszkający niedaleko Wronek wirtuoz, który gra na cymbałach węgierskich ? pięknym, ale jakże trudnym do opanowania instrumencie. Zastąpił on tego wieczoru Sarę Czureję, która nie mogła grać z powodu złamania ręki. Nie zabrakło również żywiołowego tańca, który urozmaicił cygańskie show, uciekające od wszelkich stereotypów. Zespół pożegnał publiczność znakomitym wykonaniem utworu ?Hej, sokoły?. Oczywiście nie obyło się bez bisu.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, koncertom towarzyszyła wystawa prac twórców romskich: Karola Parno?Gierlińskiego oraz jego syna, Borysa Gierlińskiego. Można było podziwiać także prace dotyczące kultury romskiej w wykonaniu uczniów ZSS nr 2.
Karol Parno?Gierliński uprawia rzeźbę zawodowo od 1963 roku. Początkowo pracował w metalu, obecnie najczęściej w drewnie. Jego prace były wielokrotnie wystawiane w kraju i za granicą, znajdują się w licznych muzeach i zbiorach prywatnych, a podczas cyklu spotkań z kulturą romską przykuły uwagę opocznian. Rozmawiając z Karolem Parno?Gierlińskim można dojść do wniosku, że jest on osobą równie skromną, jak wybitną. Jego twórczość należy w tym samym stopniu do kultury romskiej, co polskiej, niesie ze sobą wartości uniwersalne.
Borys Gierliński zaprezentował się jako wszechstronny twórca. Na wystawie można było zobaczyć jego realizacje różnych dziedzin sztuki. Już w wieku siedmiu lat podjął się nauki rzeźby w drewnie i zgłębiał tę sztukę przez lat jedenaście. W latach późniejszych zajął się malarstwem, rysunkiem, grafiką i w końcu aerografią, tatuażem artystycznym i muralami, czyli artystycznymi malunkami naściennymi. Aktualnie większość prac wykonuje przy pomocy aerografu, tj. miniaturowego pistoletu do precyzyjnego malowania. Na wystawie można było oglądać obrazy, które cieszyły się dużym zainteresowaniem odwiedzających.
?Barwne cekiny? twórczości romskiej spodobały się opoczyńskiej publiczności. Każdy z koncertów zakończył się bisem, a artyści pożegnani zostali gromkimi brawami. Organizatorzy postarali się o godne pożegnanie wykonawców bukietami kwiatów. Miejmy nadzieję, że w Opocznie będzie więcej tego typu spotkań ze sztuką oraz że dzięki ?Barwnym cekinom? więcej mieszkańców naszego miasta zainteresuje się kulturą romską.
Cykl koncertów przygotowali pracownicy opoczyńskiego Ośrodka Szkoleniowego ?A.T.? ? Anna Kaźmierczyk i Tomasz Milczarek.



Bogumiła Delimata (foto Ramish)



Kapela Tatra Roma



Adam Kozłowski



Gitan Swing



Romano G (foto Ramish)


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 35 (738) z dnia 2 Września 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »