Aby było bezpieczniej

Mróz oraz ostatnio śnieg, z pewnością ograniczają znacznie natężenie ruchu niechronionych jego uczestników. Być może właśnie atak zimy spowoduje, że będzie mniej ofiar w tej grupie. W styczniu, w sześciu wypadkach drogowych, poszkodowanych zostało trzech pieszych i trzech rowerzystów. Może nadszedł czas, by wyciągnąć z tego faktu odpowiednie wnioski?
Póki co trwają policyjne działania mające chronić tę grupę uczestników ruchu drogowego. 9 lutego, od godz. 6.00 do 22.00 policjanci kontrolowali stan bezpieczeństwa na drogach, ze szczególnym uwzględnieniem pieszych i rowerzystów. W czasie trwania akcji policjanci ujawnili jednego nietrzeźwego rowerzystę i trzech bez prawidłowego oświetlenia jednośladu. Dwoje pieszych przekraczało jezdnię w miejscu niedozwolonym, sześciu poruszało się po niewłaściwej stronie drogi. Odnotowano też 14 wykroczeń popełnionych przez kierujących pojazdami silnikowymi. W sumie 26 osób lekceważyło zdrowie i życie swoje i innych.
Warunki drogowe znacznie się pogorszyły i chyba nie ma co liczyć, by nagle się poprawiły. Owszem, przybyło dnia, ale ten nadal jest krótki. Pogorszyła się widoczność, pojawiły się opady i mgły, jest pochmurno. Jeśli pieszy lub rowerzysta sam nie zadba o własne bezpieczeństwo, jeśli będzie się poruszał po drodze bez jakiegokolwiek źródła światła (lub kamizelki odblaskowej), niewłaściwą stroną, w stanie nietrzeźwym ? to jakby sam się prosił o nieszczęście! Gorzej, że może je ściągnąć również na niewinne osoby.
Podinsp. Grzegorz Fiderek zwraca się z apelem do pieszych i kierowców. Fakt, że obwodnica znacznie odciążyła ruch kołowy w mieście, że praktycznie zniknęły ciężkie pojazdy i tranzyt, nie oznacza, że można się poruszać po ulicach bez przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Piesi nie powinni wchodzić na jezdnię bez upewnienia się, że nic nie nadjeżdża. Szczególnie teraz, na śliskich drogach i chodnikach, trzeba brać poprawkę na wydłużoną drogę hamowania pojazdu i na ryzyko, że noga może się poślizgnąć. Kierowcy zaś nie powinni wymuszać pierwszeństwa przejazdu, gdy zbliżają się do przejścia dla pieszych. Czasami wystarczy nieco zwolnić, gdy zbliżamy się do pasów i z daleka widzimy oczekujących na możliwość przejścia na drugą stronę pieszych. Sekunda nas nie zbawi, a piesi nie będą zmuszeni do ryzykownych zachowań. Wszyscy powinni docenić, że po mieście porusza się łatwiej. Łatwiej wyjechać z podporządkowanej, łatwiej przejść przez jezdnię. Nie ryzykujmy więc bez potrzeby, nie wymuszajmy (nawet gdy nam się należy) pierwszeństwa.
O tym, że należy dostosować prędkość do warunków jazdy, już chyba nie będziemy wspominać. Jest zima, może więc być jezdnia oblodzona czy ośnieżona. Nie można przecież oczekiwać, że pługi i piaskarki pojawią się nagle i wszędzie w jednym czasie. Nie ma więc co zwalać winy na drogowców, gdy wpadniemy do rowu z powodu nadmiernej prędkości. Drogowcy pracują, odśnieżają, posypują, zgodnie ze swymi możliwościami i przepisami. W środę, 15 lutego, gdy pojawiły się pierwsze duże opady śniegu i wiał silny wiatr nie było widać śladu po przejeździe pługopiaskarki. A jak się dowiedzieliśmy (na przykładzie W?713 Opoczno ? Tomaszów Mazowiecki) sprzęt pracował od godz. 4.00. Dwie pary pługopiaskarek oczyszczały drogi: pierwsza para w Drzewicy od 4.30 do 5.30, od 6.00 do 8.00 na trasie Opoczno ? Żarnów ? Soczówki, od 10.00 do 11.30 Opoczno ? Tomaszów Mazowiecki, od 12.00 odcinek Opoczno ? Rawa Mazowiecka; druga para: 4.00 ? 5.00 drogę Opoczno ? Tomaszów Mazowiecki, 5.30 ? 9.00 odcinek Opoczno ? Rawa Mazowiecka, 10.30 ? 12.00 miasta Opoczno i Drzewica, od 13.00 trasę Opoczno ? Żarnów ? Soczówki.