Aby było bezpieczniej

W miniony poniedziałek, 28 marca, w godzinach od 6.00 do 22.00 opoczyńscy policjanci przeprowadzili akcję „Prędkość”. Mimo informacji, że akcja będzie prowadzona, aż 24 kierujących jechało zbyt szybko! Mandaty, w różnej wysokości, zgodnie z taryfikatorem były tym wyższe, im większe było przekroczenie prędkości. Jedna sprawa trafi do sądu. Przy okazji policjanci ujawnili pięciu kierujących bez pasów.
1 kwietnia, choć to prima aprilis, policjanci zupełnie serio kontrolować będą busy. Niektórzy przewoźnicy wciąż lekceważą bezpieczeństwo i zabierają znacznie więcej osób, niż bus ma siedzeń. Głośna jest w tej chwili sprawa przedszkolaków jadących busem na przedstawienie. W zarejestrowanym na 20 miejsc pojeździe jechało 40 dzieci i troje dorosłych! Kto odpowie? Mamy nadzieję, że zarówno przewoźnik, jak i dyrektorka przedszkola. Kierowca został ukarany wysokim mandatem.
Poprawiła się nam pogoda, dni stały się dłuższe. Trzeba chyba już pomyśleć o zmianie opon na letnie. Ale fakt, że w ciągu dnia jest ciepło, nie oznacza, że rano i wieczorem może nie pojawić się śliskość. Dobrze, gdy jesteśmy o przymrozku poinformowani, bo musimy skrobać szyby. Gorzej, gdy mrozek jest tylko przygruntowy i jest prawie nie odczuwalny. Wielu kierowców bowiem wtedy przyciska gaz, zapominając o tym, że jezdnia może być przykryta cieniusieńką warstwą lodu. Dlatego pamiętajmy, by szczególnie na odcinkach w pobliżu lasu, na mostach i wiaduktach redukować prędkość, by nie wylądować w rowie.
W najbliższym czasie będziemy musieli zmagać się z jeszcze jedną dolegliwością spowodowaną zmianą czasu. Teraz, jadąc do i z pracy musimy koniecznie zadbać o okulary przeciwsłoneczne. Akurat wtedy, gdy jedziemy rano i wracamy po południu, słońce znajduje się na takiej wysokości, że potrafi oślepić kierujących.
Słoneczko wyciągnęło na drogi motorowerzystów i motocyklistów. Po kilkumiesięcznej przerwie muszą oni sobie przypomnieć, jak poruszać się bezpiecznie. I tu ponownie napiszę – niestety. Bo już widziałam takich, którzy pędzili z prędkościami daleko przekraczającymi dozwolone i bezpieczne.
O niechronionych uczestnikach ruchu (pieszych i rowerzystach) piszę tym razem oddzielnie. Nie wspominam tam jednak o dzieciach, które nareszcie mogą bawić się na świeżym powietrzu. Pojawiają się mali rowerzyści, rolkarze, piłkarze… Dziecko, szczególnie zaaferowane zabawą, najczęściej nie patrzy, czy mu nic nie grozi, gdy wyjedzie lub wybiegnie na ulicę. O tym musimy pamiętać my, dorośli, gdy poruszamy się po osiedlowych drogach lub przejeżdżamy obok otwartej bramy wiejskiego domu…