tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Aktualności

 „Ekologia” w gminie pewnej

 
List do redakcji

Należę do tych obywateli naszego pięknego kraju i tych mieszkańców gminy pewnej, którzy mają bzika na punkcie ekologii. Segreguję śmieci i na szczęście jest firma, która je odbiera. Nie wywożę ścieków do lasu, tylko zamawiam usługę w ZUK–u (Zakładzie Usług Komunalnych), który na szczęście jest.
Właściwie byłbym zadowolony, gdyby nie poczucie osamotnienia w tej mojej pasji do ekologii. Kto jest „zaradny” nie płaci ZUK–owi, bo ma swoją beczkę i traktor, a las jest o rzut kamieniem. Jeśli nie ma beczki i traktora, i nie jest frajerem, to taniej ta usługa kosztuje u jednego z członków rady gminy, który też ma do lasu niedaleko. Czasem zrobi to „za friko”, gdy jest to usługa dla ważnej persony we wsi albo dobrego kumpla.
W związku z tym czasem czuję się zniechęcony do tej mojej pasji. Jakaś wewnętrzna siła jednak nie pozwala mi pójść na łatwiznę… I tak stanąłem przed dylematem, co zrobić z eternitem. Zamiast posłuchać rady sąsiadów, by „wykopać wielki dół w lesie o zmroku” zadzwoniłem do wydziału ochrony środowiska w mojej gminie. Poinformowano mnie, że „wysoka rada” nie wyasygnowała środków na ten cel w budżecie. Poradzono mi również „jeśli koniecznie chcę problem rozwiązać ekologicznie” (czyżby sugerowano też „wielki dół w lesie o zmroku”), bym zlecił to firmie na swój koszt. Firma bierze za tonę 600 zł, ale tylko wówczas, gdy „towar” jest spakowany na palety i zabezpieczony.
Zadaję sobie pytanie, dlaczego władzom gminy nie zależy na tym, by mieszkańcy nie zanieczyszczali środowiska i dlaczego nic w tym kierunku nie robią? Myślę, że nie widzą w tym żadnych korzyści… dla siebie. Gdyby administracyjnie zmusili ludzi do wywozu ścieków przez ZUK, byłoby to z korzyścią dla środowiska i dla ZUK–u, ale nie dla włodarzy, którzy straciliby opinie „równych chłopów” i głosy w wyborach. Ci zaś, co zajmują się konkurowaniem z ZUK–iem w wywożeniu ścieków, straciliby dodatkowe źródło dochodów, które pozwala im dorobić do „głodowej” diety radnego. Praca ciężka i ten, co się nią para, pewnie dlatego nie daje posłuchać barwy głosu swego na sesjach przez całą kadencję. Taki zmęczony jest…
Nie rozumiem dlaczego nie ma środków w budżecie na odpady niebezpieczne. Wydaje się, że można je pozyskać z zewnątrz. Czyżby to wynikało z braku świadomości, że taki problem istnieje dziś w cywilizowanym świecie?
Frajer
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 7 (710) z dnia 18 Lutego 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »