tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Warto wiedzieć

Sprzedający i kupujący wzięli głęboki oddech

To co jeszcze 2–3 lata temu było niewyobrażalne stało się faktem. Mieszkania wtedy drożały z miesiąca na miesiąc, a każdy prawie zakup oznaczał wzrost wartości zainwestowanego kapitału. Dzisiaj na opoczyńskim rynku mieszkaniowym panuje zastój i stagnacja.
Już na przestrzeni ubiegłego roku można było zaobserwować, jak z miesiąca na miesiąc topniały ceny transakcyjne mieszkań w obrocie i ta tendencja się dalej utrzymuje. Nie była w stanie zmienić tego trendu ogłoszona decyzja o zaprzestaniu dofinansowywania zakupu mieszkań w ramach programu „Rodzina na swoim”, którego żywot ma zakończyć się w I kwartale br. Trudno dostępne kredyty, podwyżka VAT z początkiem tego roku na większość dóbr i usług, niestabilna sytuacja na rynku pracy, spadek optymizmu konsumenckiego, to główne powody nastrojów na rynku wtórnego obrotu mieszkaniami, bo rynek deweloperski prawie w naszym mieście nie istnieje.
Na początku tego roku, sprzedający i kupujący wzięli głęboki oddech i czekają co się stanie po podwyżce VAT, która jak wiadomo nastąpiła na początku tego roku. Benzyna już na niektórych stacjach po 5 zł, widać już wzrost cen podstawowych produktów żywieniowych, rosną koszty komunalne utrzymania mieszkań, innych opłat publicznoprawnych. Wszyscy zastanawiają się jak to się odbije na cenach metra kwadratowego na rynku mieszkań i jak szybko to nastąpi.
A przecież od stycznia weszła nowa rekomendacja kredytowa w bankach, z powodu której o kredyt hipoteczny ma być jeszcze trudniej. Coraz trudniej więc będzie sprzedać mieszkanie, tym bardziej, że wystawiający oferty sprzedaży, ustalają swoje ceny jeszcze z okresu koniunktury. Dzisiaj można powiedzieć że robią to życzeniowo, ze znacznym przeszacowaniem. Wyraźnie widać to po ogłoszeniach prasowych i internetowych, gdzie najwięcej ogłoszeń rozpoczyna się od słów „sprzedam”, natomiast ogłoszeń o zakupach prawie nie widać wcale.
Właściciele wystawionych do sprzedaży mieszkań nie biorą pod uwagę tego, że cenę transakcyjną ustala rynek, a mieszkanie jest tyle warte, ile klient w obecnych warunkach rynkowych zechce za niego zapłacić. A o tym decyduje nie tylko metraż. Stąd różnice między cenami ofertowymi, a transakcyjnymi, sięgające nieraz 10–15%.
Z oczywistych względów klienci szukają dziś małych mieszkań, głównie kawalerek i dwupokojowych, i to bez względu na to czy to wielka płyta, czy tradycyjna technologia budowy.
Decyduje lokalizacja w sektorze miasta i położenie na kondygnacji, dostęp do mediów (gaz ziemny, ciepło z magistrali miejskiej), koszty eksploatacji i zarządu oraz, nowy element brany pod uwagę, tj. wystarczająca ilość miejsc parkingowych. Preferowane są mieszkania nawet o mniejszym metrażu, ale z większą liczbą pokoi. Powód oczywisty – wymagana mniejsza zdolność kredytowa w bankach.
Takie lokale notowane są w cenach 2600–2800 zł/mkw., w zależności od położenia i standardu wyposażenia. I w tym segmencie mieszkań ceny są jak na razie stabilne, głównie ze względu na niewielką podaż na lokalnym rynku.
Systematycznie natomiast spadają ceny większych powierzchniowo lokali, ponad 60–metrowych i nawet oferowane bonusy w postaci zabudowy kuchni czy wyposażenia ponadstandardowego wnętrz, nie są zachętą dla potencjalnych nabywców. Wiele tych mieszkań w cenie 3000 zł za metr kwadratowy i więcej oczekuje miesiącami na nabywców. Nasze miasto się wyludnia, młodzi wyjeżdzają do pracy do innych miast, emeryci nie wytrzymują kosztów utrzymania dużych lokali, rosną koszty komunalne, rosną wymogi kredytowe. Stąd w szczególności tylko duże lokale mieszkalne po przystępnych cenach, mają szanse na rynku w miarę szybkiej sprzedaży.
Np. ostatnio, standardowo wyposażone mieszkanie o powierzchni 62 mkw., 4–pokojowe, na ulicy Skłodowskiej–Curie bez trudu znalazło nabywcę po kilku tygodniach za rozsądną cenę 2350 zł/mkw.
Mieszkanie było bez żadnych ukrytych wad prawnych czy technicznych. Wydaje się, że na obecną chwilę w tym segmencie dużych mieszkań są to właściwe relacje cenowe podaży i popytu na naszym ubogim opoczyńskim rynku lokalowym.
Jakie prognozy na najbliższe miesiące?
Nie sądzę aby dla sprzedajacych mieszkania w następnych miesiącach tego roku powiało optymizmem rynkowym. Niekorzystne zmiany podatkowe, rosnące koszty utrzymania, problemy w zatrudnieniu, nie spowodują nagłego wzrostu siły nabywczej ludności oraz rozluźnienia sztywnego gorsetu polityki kredytowej banków, pilnowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Popytowi na mieszkania nie będzie sprzyjać będzie, jak się wydaje, spodziewana nowa fala emigracji naszych rodaków do Niemiec, które od maja otwierają dla nas swój rynek pracy. Część osób, które wyjadą za chlebem z pewnością tam szukać będzie warunków do osiedlenia się i zakupu lokalu.
W sumie w najbliższych miesiącach lepsza sytuacja dla kupujących, którzy już teraz mogą przebierać w ofertach i łapać prawdziwe okazje. Pod warunkiem zachowania instynktu samozachowawczego. Aby nie wyszło na to, że domniemane okazje to nic innego jak zakup mieszkania np. z „rezydentem” tj. babcią lub ciocią, których co prawda fizycznie w lokalu nie ma, nie ma ich także w zapisach księgi wieczystej, ale uprawnienie do ich dożywocia czy służebności nie wygasło. Albo zakup z nie ujawnionymi zobowiązaniami publicznoprawnymi właścicieli tych mieszkań, o czym wcześniej nie było żadnej mowy. Zresztą pułapek na tej drodze jest wiele, zawsze trzeba o tym pamiętać finalizując zakup mieszkania.
Rynek domów i lokali użytkowych w mieście to już oddzielna sprawa, ale o tym w kolejnych numerach gazety.

Czesław J. Dudziński
Biuro Nieruchomości Grunt Serwis


Czesław J. Dudziński   
W dziale dostępne są również artykuły:

 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »