tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Zdarzenia

 Zbrodnia czy przypadek?

 

W piątek, 8 lutego, w Mniszkowie na jednej z posesji, inkasent znalazł leżące na podwórzu zakrwawione zwłoki starszego mężczyzny. Jak ustaliła policja denat mieszkał kilka domów dalej i dość często przychodził do mieszkającego w feralnej posesji mniszkowianina, z którym po prostu spożywali alkohol.
Jaki był przebieg zdarzeń wyjaśni dochodzenie. Jak na razie zarządzona sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie co było powodem zgonu. Trwają dalsze badania. Jak wynika z zeznań mieszkańca posesji w czasie ostatniej wizyty doszło do sprzeczki w czasie której uderzył swojego gościa. Ten upadł i nikt mu nie udzielił pomocy. Taki jest, jak na razie, zarzut ? nieudzielenie pomocy rannemu. Wobec właściciela posesji prokuratura zastosowała dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

W zasadzie na tym można by zakończyć tę wzmiankę, ale?
Na przyjazd wezwanego lekarza, który mógłby sporządzić akt zgonu ekipa dochodzeniowo?śledcza czekała ponad trzy godziny. Przez ten czas nic nie można było zrobić. Nie można było ruszyć denata, który leżał w błocie wymieszanym z krwią, nie można było dokonać dokładnych oględzin zwłok. Wezwane pogotowie przyjechało bardzo szybko, ale w karetce nie było lekarza a jedynie ratownicy, którzy nie maja uprawnień do wystawiania aktów zgonu. Przyjazdu odmówiła lekarka przyjmująca w ośrodku zdrowie w Mniszkowie, tłumacząc swoją odmowę dużą ilością pacjentów, w tym osób poważnie chorych. Interwencja u dyrektora szpitala pomogła o tyle, że ? jak stwierdził, nie mając nikogo z uprawnieniami zobowiązał kierowniczkę przychodni w Mniszkowie do zajęcia się sprawą. Pani doktor wreszcie przybyła na miejsce zdarzenia i w dość ostrych słowach wyrażała swoje niezadowolenie z konieczności wystawienia urzędowego dokumentu. Przebiegu zdarzenia nie chciała komentować prok. Wiśniewska, ale też nie zaprzeczyła naszym informacjom. Jako komentarz powiedziała jedynie, że nie po raz pierwszy są problemy z wystawieniem aktu zgonu w sytuacji nagłej: wypadku drogowego czy tak jak w tym przypadku, jeszcze nie wyjaśnionej śmierci. Dodała również, że przy następnym takim przypadku wezwie biegłego z listy prokuratorskiej a fakturą obciąży powiat opoczyński a ponadto rozważy wszczęcie postępowania karnego związanego z niewywiązywaniem się władz powiatu z obowiązków służbowych, utrudnianiem pracy organów ścigania lub nierealizowaniem postanowień ustawy o ochronie zdrowia.
Bardzo jestem ciekaw, jak sprawa wystawiania świadectw zgonu rozwiązana jest w innych powiatach. Jakoś wokół nie słychać o problemach z jakimi musi się borykać opoczyńskie starostwo. Pomysł z koronerem spalił na panewce, chociaż wg naszych informacji starostwo szykowała dla niego 300.000 zł rocznie. 25.000 zł miesięcznie, nieźle. I co? I nic. Nikt się nie zgłosił. A świadectwa wystawiać trzeba.


Artykuł ukazał się w wydaniu nr 7 (866) z dnia 14 Lutego 2014r.
W dziale Zdarzenia dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »