Zabawa i integracja

W sobotę, 22 września, w leśniczówce w Januszewicach, odbyło się już po raz drugi ?Motozakończenie Lata 2012?, którego głównymi organizatorami byli członkowie opoczyńskiego Stowarzyszenia Miłośników Motocykli ?Strider?.
Użytkownicy motorowerów i skuterów, którzy chcieli wziąć udział we wspólnej zabawie, zbierali się przed placem obok krytej pływali ?Opoczyńska fala?. Stamtąd ulicami miasta w towarzystwie motocyklistów ze stowarzyszenia ?Strider? przejechali do leśniczówki, gdzie organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Najważniejszy był rajd, prowadzącym przez wytyczone w lesie ścieżki edukacyjne. Zadaniem młodych uczestników było nie tylko przejechanie wyznaczonej trasy, ale przede wszystkim, dokładne zapoznanie się z informacjami zamieszczonymi na tablicach informacyjnych. Dowiedzieli się m.in. o śladach, jakie zwierzęta pozostawiają w lesie, o degradacji środowiska, a także o tym, by nie dokarmiać zwierząt. Na mecie na wszystkich czekał ciepły poczęstunek, a ponieważ pogoda nie dopisała, każdy chętnie zasiadł do wspólnego stołu, by się rozgrzać i nieco posilić przed kolejnymi zadaniami.
Uczestnikami byli głównie uczniowie szkół, dlatego organizatorzy zadbali, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Z myślą o młodych miłośnikach jednośladów przygotowano test wiedzy zdobytej podczas przejażdżki ścieżką edukacji. Kolejnym konkursem wymagającym nie lada umiejętności jazdy było przejechanie skuterem bądź motorowerem, jak najwolniej slalomem pomiędzy słupkami. Trudność polegała na tym, że nie wolno było dotknąć stopą ziemi. Wolna jazda dla wielu okazała się prawdziwym wyzwaniem, inni z kolei pokazali, że posiadają już spore umiejętności. Organizatorzy przygotowali także zabawę, nie związaną z jazdą na skuterach, a mianowicie przeciąganie liny. Każdy kto chciał, miał okazję przejechać się na quadach po lesie. Wszystko odbywało się w obecności doświadczonych kierowców. Obok zabaw zorganizowano również ognisko i pieczenie kiełbasek.
Imprezie towarzyszyła ciepła i rodzinna atmosfera, dzięki czemu każdy mógł poczuć się jak członek stowarzyszenia ?Strider?.