tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Poświętne

  Wybrali, czy nie wybrali? Oto jest pytanie!

 
W Poświętnem 7 października ponownie podjęto próbę uzdrowienia sytuacji w Radzie Gminy i dokonania wyboru przewodniczącego Rady. Brakuje go od VII, majowej sesji






Nie wszyscy śledzą, nie wszyscy wiedzą, na czym polega problem radnych w Poświętnem. Otóż od dłuższego czasu nie są w stanie wybrać spośród siebie przewodniczącego Rady. Przypomnijmy więc pokrótce: podczas VII sesji Rady Gminy, w maju br. jej przewodniczący, Stefan Kwaśniak zrezygnował formalnie z pełnionej funkcji. Taki punkt w porządku obrad nie zdarza się często. Zwykle wymuszają go przypadki losowe. Tu było inaczej. Przewodniczący nie ukrywał, że na stanowisko wysforowano go nieco z zaskoczenia. Nie miał wcześniej podobnych doświadczeń. ? Miałem nadzieję, że będę kierował Radą mądry mądrością jej członków, a nie będę zmuszany do łagodzenia sporów, godzenia waśni. Zależy mi na pracy dla tej gminy, na współpracy, a nie na kłótniach. Zraziła mnie niezgoda, wygrywanie politycznych racji na gminnym szczeblu, który powinien być szczeblem współpracy. Zwłaszcza w czasie, gdy gmina stanęła na finansowej krawędzi i uratować ją może zgoda, niezgoda popchnie w przepaść ? powiedział nam wtedy, zapowiadając jednocześnie, że będzie trwał przy decyzji. Powtórzył te argumenty wobec radnych, oddając przewodnictwo sesji wiceprzewodniczącemu Andrzejowi Małachowskiemu, a swoje losy w ręce radnych.
Po uzgodnieniu niezbędnych w takiej sytuacji procedur doszło do głosowania, w którym radni, jednym głosem zdecydowali, że rezygnacji przewodniczącego Kwaśniaka nie przyjmują!
Stefan Kwaśniak decyzję rady przyjął, z zastrzeżeniem, że będzie bezwzględnie wymagał jedności, a nie podziałów w biedzie, jaka stała się udziałem gminy.
Wydawało się, że burza minęła. Przewodniczący dał ostatnie ostrzeżenie i na tym się skończyło. Stało się jednak inaczej. Wojewoda, w trybie nadzoru, zakwestionowała prawidłowość uchwały odrzucającej rezygnację, unieważniając ją, i utrzymując w mocy odejście Kwaśniaka. Rada została bez przewodniczącego.
Podczas następnych sesji podejmowano próby wyboru przewodniczącego, ale bez rezultatu.
W trakcie obrad sierpniowych były dwie kandydatury. Mieczysława Woracha i Andrzeja Małachowskiego. Worach to zdobywca największej ilości głosów w wyborach, Małachowski mocny doświadczeniem, bo pełnił funkcję przewodniczącego w przeszłości. Żeby nie było wyborczych niejasności doproszono do udziału mecenasa Michała Dudzińskiego. Jak to bywa z prawnikami, niejasności od razu przybyło. Mecenas, opierając się o jeden z werdyktów Sądu Administracyjnego zaproponował, żeby kandydaci nie brali udziału w głosowaniu, bo mają w tym osobisty interes. Pozostało jednak jeszcze nieśmiertelne pytanie o większość bezwzględną, wymaganą przy wyborze przewodniczącego. Liczoną od ustawowego składu rady, czy od faktycznie głosujących. Za radą prawnika stanęło na większości w liczbie ośmiu, to jest tak, jakby głosowali wszyscy radni ze składu statutowego, czyli 15! I już było wiadomo, że będzie problem. I był. Po odliczeniu głosów nieważnych, było 6 głosów dla Woracha i 4 dla Małachowskiego. Zgodnie z przyjętymi warunkami głosowanie uznano za nierozstrzygnięte, a Rada pozostała bez przewodniczącego. Małachowski, jako wiceprzewodniczący, kierujący tymczasem obradami i Radą, zapowiedział, że w następnych wyborach nie wystartuje, choć takowe będzie ogłaszał aż do skutku.
Uprzedziła go w tym trochę grupa radnych, zwołując, zgodnie z przepisami, nadzwyczajną sesję Rady Gminy, z porządkiem zredukowanym do wyborów przewodniczącego, odwołania wiceprzewodniczących, wyboru nowych wiceprzewodniczących i spraw różnych.
Wystrzegając się ocen i komentarzy sugerowaliśmy delikatnie, że nadmiar prawników może szkodzić i kto wie, czy tak się nie stało w Poświętnęm. Na X, nadzwyczajnej sesji, w piątek, 7 października była już obecna sekretarz gminy Anna Duraj, która wystrzega się jak ognia określenia ?radca prawny gminy?, bo obsługę prawną ma jedynie w zakresie swoich obowiązków sekretarza gminy. Ale doradza prawnie jak najbardziej. Na początek w ten sposób, że neguje interpretację przepisów swojego kolegi po fachu z poprzedniej sesji i dopuszcza do głosowania kandydatów. W tej sytuacji pada z sali pytanie o honorarium mecenasa (500 zł) i sugestia, by wójt wyłożył te pół tysiąca z własnej kieszeni a nie z kasy gminnej, skoro doradztwo warte okazało się funta kłaków. Pani sekretarz, mająca w zakresie swoich obowiązków obsługę prawną gminy, podtrzymuje jednak interpretację w sprawie wymaganej większości bezwzględnej, która jej zdaniem, musi wynosić 8 i dalsza dyskusja na ten temat jest wykluczona. [Według nas nie, bo znana nam jest interpretacja odpowiedniego akapitu z ustawy samorządowej, którą tu przytaczamy: ?Bezwzględną większość głosów liczy się tak samo (jak bezwzględną większość ustawowego składu rady ? przyp. MMak), tyle że pod uwagę bierze się jedynie radnych biorących udział w głosowaniu. Do podjęcia uchwały, dla której wymagana jest bezwzględna większość głosów, ?za? musi zagłosować więcej niż połowa biorących udział w głosowaniu. Inaczej mówiąc głosów ?za? musi być więcej niż głosów ?przeciw? i ?wstrzymujących się? razem wziętych. Bezwzględną większością głosów wybiera się i odwołuje przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady (art. 19 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym)?. Pasuje, jak ulał, do sytuacji. Nie mamy tu jednak żadnego prawa do głosu, więc siedzimy cicho, śledząc rozwój wydarzeń.]
A toczą się następująco. Przewodniczący wiceprzewodniczący Małachowski ogłasza kworum, bo obecnych jest 12 radnych. Na przewodniczącego komisji skrutacyjnej wybrany zostaje Marian Grzegorski. Podziela punkt widzenia pani sekretarz, mającej w swoich obowiązkach obsługę prawną gminy, która podpiera się opinią na ten temat, uzyskaną od Ilony Wójcik z Biura Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego. Brzmi groźnie, więc nikt tymczasem nie dyskutuje. Radny Grzegorz Świąder znów zgłasza kandydaturę Mieczysława Woracha. Andrzej Małachowski, zgodnie z zapowiedzią, nie kandyduje. Pozostaje więc jeden kandydat. Głosowanie jest tajne. Można zakreślić ?tak?, ?nie?, oddać głos nieważny lub wstrzymać się od stawiania jakichkolwiek krzyżyków. Wynik głosowania: oddano 12 głosów ważnych. 7 było za Worachem jako przewodniczącym, 1 przeciw, 4 radnych wstrzymało się od wyboru. Skoro przyjęto, że wymagana większość to 8, konkluzja jest jedna i zostaje ogłoszona przez panią sekretarz mającą w swoich obowiązkach obsługę prawną gminy: ?Nie dokonano wyboru przewodniczącego?. (Mimo że głosów ?przeciw? i ?wstrzymujących się? jest razem 5 a ?za? ? 7).
Wynik nie pozostaje bez echa. Worach, dziękując tym, co głosowali za jego kandydaturą, ubolewa, że wyboru nie dokonano (?). Jest zdania, że byłby w stanie skleić Radę w jedno i skutecznie gospodarować. ?Lokalnych patriotów? jednak nie osądza. Każdy ma prawo do własnego zdania. Radny Michał Franas mniej przebiera w słowach. Jego zdaniem Worach wygrał, a przegrywa gmina. Problem gminnej oświaty, ponoć najważniejszy i kluczowy, leży nie ruszany. Sesje służą tylko do zatwierdzania zmian budżetowych. Gmina stoi w miejscu a wójtowi taki rozłam w Radzie jest wygodny.
Padają pełne emocji wypowiedzi, by zebrać się wreszcie w gronie samych radnych i dojść do ładu i zgody. Ponoć takie propozycje były, ale spaliły na panewce. Gorzkich słów i ocen jest wiele, dokłada swoje do puli Bolesław Kacprzak, potępiając gminne politykierstwo.
I tu właściwie mógłby nastąpić koniec nadzwyczajnej sesji, ale przewodniczący kontynuuje realizowanie porządku, zarządzając głosowanie nad odwołaniem wiceprzewodniczących Rady, czyli siebie i Władysława Bogusza. Dość bezprzedmiotowe, skoro nowego przewodniczącego nie ma (?). Głosowanie jednak się odbywa, według zasady, że bezwzględna większość to głosów 8. Na Bogusza oddano 10 ważnych głosów. Odwołać go chciało 2 radnych, 6 było przeciw, 2 się wstrzymało. Małachowski dostał 12 ważnych głosów: za odwołaniem go ze stanowiska 3, przeciw 6, 3 radnych się wstrzymało. Zgodnie z przyjętymi założeniami głosowania uchwała w tej sprawie nie została podjęta i pozostaje status quo. W gminie tymczasem też.


MMak   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 41 (744) z dnia 14 Października 2011r.
W dziale Poświętne dostępne są również artykuły:

    Pokaż pełny spis treści
     
    Kontakt z TOP
    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
    oglotop@pajpress.pl

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
    tel: 44 754 41 51

    Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
    tel: 44 754 21 21
    top@pajpress.pl
    Artykuły
    Informator
    Warto wiedzieć
    Twój TOP
    TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
    Zarejestruj konto »