tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Zdrowie

 Słówko "bo"...

 
Czasem psychika działa jak automat i wtedy można nią sterować prostymi sztuczkami. Jedną z takich sztuczek jest odpowiednie używanie specjalnych słów


Niektóre słowa działają na naszą psychikę jak przełącznik - mogą uruchamiać nawet bardzo złożone reakcje, choć nie zdajemy sobie sprawy, że to właśnie te słowa nami kierują.

Pierwszy eksperyment
Młoda kobieta podchodziła do kolejki ludzi przy kserze i zadawała im proste pytanie: "Czy może mnie pan/pani przepuścić?"
Badacze zastanawiali się, czy ta prośba nie zawierająca żadnego uzasadnienia sprawi, że ludzie jej ustąpią. Okazało się, że ludzie dwa razy częściej przepuszczają kobietę poza kolejnością, gdy jej prośba zawierała uzasadnienie: "Czy może mnie pan/pani przepuścić, bo bardzo się spieszę?"
Wyciągnięto z tego wniosek, że uzasadnione prośby mają większe szanse na spełnienie.

Komplikacje
Dobrzy naukowcy nie poprzestają jednak na oczywistych wyjaśnieniach, nawet jeśli wydaja się one trafne i drążą temat, sprawdzając inne możliwości. Dlatego w trzecim wariancie kobieta miała podchodzić do kolejki i zadawać jeszcze inne pytanie: "Czy może mnie pan/pani przepuścić, bo chcę skserować?" To była prośba z głupim, nieracjonalnym uzasadnieniem. Przecież oczywiste jest, że skoro chce ona ustawić się poza kolejnością do ksera, to po to aby skserować?
Okazało się jednak, że ilość osób, które jej ustępowały była taka sama jak wtedy, gdy uzasadnienie było racjonalne!

Jak wpływać na ludzi?
Wniosek nasuwa się sam: ludzie chcą aby inni uzasadniali swoje prośby, wtedy chętniej je spełniają, ale tych uzasadnień przeważnie wcale nie słuchają. Samo uzasadnienie im wystarcza, jego treść jest drugorzędna.
Niektórzy badacze posuwają nawet się do twierdzenia, że ludziom wystarczy usłyszeć w prośbie słówko bo ("ponieważ?", "dlatego, że?" itp.) aby uruchomić automatyczną skłonność do większego ulegania.
Wygląda na to, że jeśli chcesz, aby inni spełniali twoje prośby, to musisz je uzasadniać - w większości przypadków nie jest jednak ważne, jak je uzasadnisz. Suche, nieuzasadnione prośby ("Pożycz stówę") spełniane są rzadziej niż prośby uzasadnione ("Pożycz stówę, bo jestem pod kreską, kurcze ten miesiąc to jakiś koszmar?" itp.)
Dlaczego tak się dzieje? Być może tłumacząc swoje prośby wydajemy się innym ludziom bardziej przyjaźni, kontaktowi czy życzliwi? Zaś miłym ludziom trudniej odmówić? A może chodzi o to, że gdy wypowiadamy więcej słów, to ludzie traktują nas lepiej niż gdy wypowiemy suchą prośbę i milczymy? Tak czy inaczej, używanie uzasadnień (np. słówka bo) pomaga w uzyskaniu czegoś od innych.

"Bo" i dzieci
Ta reguła ma zupełnie nieoczekiwane potwierdzenie z innego obszaru badań - badań nad dziećmi. Psycholodzy odkryli, że dzieci w ogóle nie lubią różnych przymusów i nakazów (hmm? nie można tego nazwać odkryciem Ameryki), reagują oporem na przymus, a gdy się im odmawia, są sfrustrowane. Jeśli jednak rodzice uzasadniają swoje zakazy, dzieciom łatwiej jest je przyjąć do wiadomości, a opór staje się mniejszy. Mówiąc konkretnie - jeśli dziecko pyta: "Mamo mogę iść na dwór?" a mama odpowiada "Nie!" dziecko zaś ze łzami w oczach dopytuje: "Ale dlaczego nie?" - i słyszy "Nie i kropka", to jego frustracja będzie większa, niż gdyby mama umieściła jakieś uzasadnienie (w tym przypadku warto jednak, aby było ono sensowne): "Nie, bo jesteś podziębiony i wyjście dzisiaj w taką pogodę skończyłoby się chorobą. Jak przestaniesz kichać, będziesz mógł wyjść".


dr Marcin Florkowski, psycholog   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 31 (890) z dnia 1 Sierpnia 2014r.
W dziale Zdrowie dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »