Psychologowie są zgodni co do tego, że w stosunku do dzieci nagrody należy stosować jak najczęściej. Każdy z nas wie jednak, że nieodpowiednie stosowanie nagród może dzieci raczej rozpieścić niż dobrze wychować. W dodatku wcale nie jest oczywiste, co dla dziecka jest nagrodą. Oto anegdota
Pewnego dnia zgłosili się do mnie rodzice dziewczynki, która kradła rzeczy zupełnie jej nieprzydatne. Przyczyna tych zachowań była tajemnicza. Rozmawialiśmy o tym, co można by zmienić w wychowaniu dziecka, a jedną ze zmian miało być wprowadzenie kieszonkowego. W następnym tygodniu dziewczynka z widoczną satysfakcją i zadowoleniem oświadczyła, że raz w tygodniu dostaje kieszonkowe. "Ile dostajesz?", zapytałem. "Aż 50 groszy!" ? odpowiedziała z dumą. Była wyraźnie uszczęśliwiona i snuła plany uzbierania pieniędzy na nowe mazaki.
Historia dziewczynki pokazuje ważną zasadę: nagroda ma wartość względną. Nie zawsze wiemy, co jest dla dziecka nagrodą. Czasem może to być coś zupełnie niezrozumiałego: np. dziecko traktuje jako nagrodę to, że rodzice tracą nad sobą kontrolę.
Jakie są zasady zdrowego stosowania nagród?
* Nagrody materialne nie mogą być zbyt hojne. Eksperymenty udowodniły, że zbyt hojne nagrody prowadzą do interesowności, pozbawiają dzieci siły charakteru i zdolności robienia dobrych rzeczy tylko dlatego, że są one dobre. Jeśli nagrody są zbyt hojne, dzieci dobrze się zachowują tylko wtedy, gdy im się to opłaca.
* Zachowania, za które dziecko chwalimy i nagradzamy będą się pojawiały w przyszłości częściej.
* Nagrody dobrze jest dawać z zaskoczenia. Ludzie lubią niespodzianki, a nieoczekiwane nagrody są przyjemniejsze niż te poprzedzone obietnicami. Niekiedy oczywiście warto zapowiedzieć dziecku, że dostanie nagrodę za to, co dobrze zrobi albo zapytać o jakiej nagrodzie marzy. Jednak jeśli dostaje coś miłego nieoczekiwanie, to takie zdarzenie prawie na pewno zapamięta na długo.
* Nagrody się zużywają. To co dzisiaj jest silną nagrodą jutro będzie nagrodą słabszą. Zwłaszcza nagrody materialne (np. zabawki, słodycze, kieszonkowe itd.) szybko tracą na wartości. Nagrody słowne "zużywają się" wolniej. Jednak powtarzanie ciągle tych samych pochwał także po pewnym czasie staje się nieskuteczne. Dlatego nagrody należy zmieniać.
* Nagroda może być przyjemna i nie musi to być związane z jej wielkością. Wystarczy, że zaspokaja ważne potrzeby dziecka (np. potrzebę akceptacji, czy dobrego myślenia na swój temat).
* "Kto szybko daje ten dwa razy daje". Nagroda powinna pojawić się jak najszybciej po dobrym zachowaniu. Wtedy to zachowanie będzie pojawiało się częściej. Np. jeśli chcemy, aby dziecko odrabiało lekcje, musimy je chwalić i nagradzać gdy je odrobi albo nawet w trakcie odrabiania. Błędem jest obiecywanie dziecku np. komputera, jeśli będzie się dobrze uczyć przez cały rok. Taka nagroda jest zbyt odległa.
* Nagradzać powinno się osoby, a nie zachowania. To ważna zasada. Pochwała powinna podkreślać cechy dziecka (skupiać się na jego osobie). Jeśli na przykład dziecko posprzątało swój pokój dobrze jest powiedzieć: "Posprzątałeś pokój. Pięknie! Jesteś pracowity i porządny". Zaakcentowanie pracowitości powoduje, że dziecko uczy się dobrze myśleć na swój temat. Rośnie jego samoocena. A jeśli dziecko będzie uważać siebie za pracowite i porządne, to będzie częściej sprzątać pokój.
* Dla dzieci w wieku szkolnym najsilniejsze nagrody to aprobata, pochwała, docenienie, okazywanie dumy.
|