tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Aktualności

 Polskie Boże Narodzenie

 
Tak na dobrą sprawę nawet dobrze nie wiadomo, kiedy zaczyna się okres świąteczny. Nie mam tu na myśli oczywiście obchodów kościelnych, zupełnie nie przystających do tego co się dzieje wokół nas. Okres świąteczny najwcześniej zaczyna się w dużych sieciach handlowych, w których zaraz po 1 listopada zawieszki z nazwą ?znicze nagrobkowe? są zamieniane na tabliczki ?lampki świąteczne?. Zaraz też w telewizji zaczynają się reklamy świąteczne, wszystkie rozgłośnie zaczynają nas bombardować dźwiękami hitów: ?Last Christmas?, ?Jingle Bells? czy ?Christmas Time?. Zaczyna się sezon oszalałych zakupów


Bezpośrednie przygotowania do świąt zaczynamy od kupna choinki. Oczywiście, najlepsza byłaby ta z alzackiego świerku. To właśnie z Alzacji w XVI wieku choinka, wraz z protestantami, rozpleniła się na cały świat. Zaraz też dorabiano do niej ideologię i znaczenia poszczególnych elementów tradycyjnej dekoracji. Nieco później obyczaj ten przejął Kościół katolicki, rozpowszechniając go w krajach Europy Północnej i Środkowej. W XIX wieku choinka zawitała w Anglii i Francji, a potem w krajaqch Europy Południowej. Dzisiaj jest najbardziej rozpoznawanym symbolem świąt Bożego Narodzenia. Do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka oraz zastępując znacznie starszy, słowiański zwyczaj (znany jeszcze z obchodów święta godowego) dekorowania snopu zboża, zwanego diduchem. Dla wygody, trochę może dla ekologii, coraz częściej w naszych domach pachnie nie świerkiem, ale plastykiem. Sztuczne drzewka są z roku na rok piękniejsze, zgrabniejsze. A co najważniejsze nie gubią igieł i służą latami. Przy tym nic to że do ich produkcji potrzeba mnóstwo energii elektrycznej i wydzielają przy tym się do atmosfery toksyczne substancje.
OK. Choinkę mamy. Święta najbardziej przeżywane są przez dzieci, i to głównie dla nich są podchoinkowe prezenty. Te zresztą rozdawane są od 6 grudnia, imienin faktycznie istniejącego niegdyś biskupa Miry. Najpopularniejszy i najsympatyczniejszy grubas na świecie, mikołaj, został wypromowany przez amerykański koncern Coca?Cola w 1930 roku, dzieki reklamie swojego produktu. Najbardziej charakterystyczny element stroju świętego mikołaja ? czerwona czapka z białym pomponem ? stała się jednym z komercyjnych symboli końca roku. Dziś postać mikołaja trafiła nawet do Chin, gdzie nazwany jest Staruszkiem Bożonarodzeniowym.
24 grudnia. Wigilia jest świętowana wieczorem, od momentu, kiedy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka. Ale nastrój jest przez cały dzień. I wpływa na to kilka czynników. Post. Tredycyjnie powinien być ściśle przestrzegany przez cały dzień, do wieczerzy, na którą przygotowywane są jedynie potrawy bezmięsne. Z samym postem jest problem. Przy pełnych półkach sklepowych i lodówkach, permanentnych reklamach, zachęcających zapachach trudno jest zachować dietę. Od ścisłego postu w dzień wigilijny pewnie można znaleźć daleko idące wyjątki czy dyspensy. Z tym jednak trzeba ostrożnie. Nie tak dawno, podczas Wszystkich Świętych ordynariusz diecezji warszawskiej dał dyspensę na spożywanie mięsa, biskup praski takiej dyspensy nie dał. I warszawianie mieli niezły ubaw.
Ale zabłysła pierwsza gwiazdka i można siąść do stołu, podzieliwszy się wcześniej opłatkiem. I to jest w chwili obecnej prawie jedyny polski zwyczaj, chociaż nie przez nas wymyślony. Opłatkiem dzielą się jeszcze w niektórych regionach Słowacji, Litwy, Ukrainy, Czech i we Włoszech. W Polsce opłatek pojawił się pod koniec XVIII wieku i tylko u nas całkowicie przetrwał. Tradycja dawno przestała mieć jedynie ekumeniczny charakter, a spotkania opłatkowe, organizowane dla złożenia życzeń świątecznych i noworocznych organizowane są od połowy grudnia do końca stycznia.
Potrawy wigilijne muszą być postne. Typowo polskie dania, które znajdą się kto wie, czy nie na wszystkich stołach to: ryba po grecku (zupełnie nie znana na Peloponezie), karp po żydowsku, śledź po japońsku. I modny ostatnio łosoś norweski. Pewnie będą sałatki: meksykańska, ostra z fasolą, grecka z kozim serem lub serem feta, czy sałatka włoska, sycylijska. Kutia, przepyszna dla tych, którzy lubią słodkie potrawy, ta najbardziej typowa, tradycyjna litewska, białoruska czy ukraińska, zrobiona jest z obtłuczonej pszenicy, miodu, maku, orzechów. Na deser ciasta. Sernik po wiedeńsku, może jakieś ciasto francuskie, do tego kawa po wiedeńsku lub po turecku (w Turcji nikt o ?plujce? nie słyszał).
Ważnym punktem tego wieczoru jest wspólne śpiewanie kolęd. Zacznijmy od jednej z najpiękniejszych: ?Stille Nacht, heilige Nacht?. Powstała w Niemczech w 1818 roku, Przetłumaczona została na polski przez Władysława Syrokomlę w latach 30. i zdobyła poczesne miejsce wśród polskich kolęd. Dziś stała się kolędą międzynarodową. Dla przykładu przytoczymy wersję węgierską. Dlaczego akurat tę? No cóż, to dla wszystkich pewnie jest jasne:

Csendes é?j! Szentséges éj!
Mindenek nyugta mély;
Nincs fenn más, csak a Szent szülepár,
Drága kisdedük álmainál,
Szent Fiu, aludjál, szent Fiu aludjál!
Csendes éj! Szentséges éj!
Angyalok hangja kél;
Halld a mennyei halleluját,
Szerte zengi e drága szavát,
Krisztus megszabadit, Krisztus megszabadit!

Tak obchodzona wigilia jest tylko w Polsce, gdzie niegdzie na Litwie i w niektórych rejonach Słowacji. Wszędzie z reguły obchodzi się 25 grudnia Boże Narodzenie. Dlaczego tak się stało, nie wiadomo. U nas wieczerza jest początkiem dwudniowych świąt, w czasie których najczęstszymi przypadkami zgłaszanymi na pogotowie ratunkowe są schorzenia gastryczne. I nie ma się czemu dziwić. Na stół podane zostają pozostałe po wigilii potrawy postne (przecież nikt ich nie wyrzuci) i potrawy mięsne: szynki drobiowe i wieprzowe, golonki po bawarsku, pasztety francuskie, befsztyki tatarskie, zupy, od doskonałego rosołu z kołdunami litewskimi po nie mniej doskonały barszcz białoruski. Kiedy chodzę po sklepach nie mogę wyjść z podziwu dla tych, którzy wymyślają nazwy wędlin i innych wyrobów garmażeryjnych. Mamy golonki drobiowe, szynki indycze. Jeszcze trochę i pojawią się skrzydełka wieprzowe.
Potrawy przygotowane na Wigilię i dwa świąteczne dni spożywamy jeszcze długo, do czasu, aż albo się zepsują albo zostaną zjedzone. Jak jest mróz, to pół biedy, bo mamy na balkonach lub parapetach bezpłatne lodówki lub nawet zamrażarki.
Ale jak mrozu nie ma, to i okres świąteczny kończy się szybciej.


Mjm   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 51 (754) z dnia 23 Grudnia 2011r.
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »