tygodnik opoczyński
Baza firm
 
Ciekawostki

 Piękną być...

 
9 września - Światowy Dzień Urody

9 września na całym świecie obchodzony jest Światowy Dzień Urody. To doskonały pretekst, aby zapomnieć o codziennych troskach i zrobić coś tylko dla siebie. Tak zachęcają prawie wszystkie kobiece portale internetowe, na których kto żyw podpowiada paniom, jak spędzić ten szczególny dzień i oddać się przyjemności zadbania o urodę. A w tle złośliwie chichocze wszechwładna komercja, która ma jeszcze jedną okazję, by zwiększyć obroty salonów piękności, ośrodków spa i firm kosmetycznych.
W każdej dekadzie kanony piękna zmieniają się, ale czy są na tym świecie rzeczy stałe? Coś, co podoba się wszystkim mężczyznom na przestrzeni wieków? Od Wenus z Willendorfu i Nefretete przez Wenus z Milo i muzy Rubensa do wyznacznika kobiecości, wzorca piękna i urody, dziś wykreowanego na podobieństwo lalki Barbie. Ideałów podobno nie ma, jednak w każdej epoce dominował określony wzorzec piękna. W każdej z nich wyglądał on różnie i czasami zasadniczo różnił się od swojego poprzednika.
W czasach prehistorycznych kobiety były kojarzone głównie z płodnością. Ich rola sprowadzała się do urodzenia jak największej liczby dzieci. Rzeźby i malowidła z tego okresu przedstawiają zatem kobiety jako bardzo zaokrąglone, wręcz otyłe, z dużymi piersiami i biodrami, nasuwające skojarzenia z płodnością i macierzyństwem. Zupełnie inny wizerunek kobiety panował w starożytnym Egipcie. Wykształcił się tam bardzo ścisły kanon kobiecej urody. To wtedy po raz pierwszy na taką skalę rozpowszechniła się depilacja ciała, znacznie bardziej restrykcyjna w formie niż dzisiaj - kobiety goliły bowiem nie tylko całe ciała, ale także głowy. Ideałem była smukła kobieta o wąskich biodrach, mocno umalowanych oczach, wydatnym nosie, długiej szyi i całkowicie łysej czaszce. Z kolei ideał starożytnych Greków i Rzymian był dość zbliżony do dzisiejszych standardów piękna. Wenus z Milo być może nie zachwyciłaby dziś zbyt wielu swoją twarzą, ale jej ciało najprawdopodobniej zdobyłoby uznanie doskonale harmonijną, nieco atletyczną budową.
W okresie średniowiecza powszechna tendencja do ascezy i umartwiania się wykształciła ideał kobiety kruchej, delikatnej, bardzo szczupłej, najchętniej bladej i jasnowłosej, nierealnej i eterycznej niczym zjawa. Wkrótce moda na duchowość ustąpiła na rzecz cielesności. Barokowe kobiety podkreślały swoją urodę wymyślnymi ozdobami, perukami i mocno wydekoltowanymi sukniami, ukazującymi pełne piersi. Ideał kobiety znowu mógł jeść ? w modzie królowały krągłe kształty. Jeden z najbardziej znanych malarzy tego okresu, Peter Paul Rubens, na swoich obrazach przedstawiał kobiety w sposób bardzo naturalny, z lubością koncentrując się na ich krągłych pupach, nie pomijając cellulitu i nie przemilczając nadwagi. Miniony wiek za sprawą kolosalnego wybuchu popularności kina stał się wiekiem filmowych aktorek. Każda dekada miała swoją piękną muzę ? od Poli Negri i Vivien Leigh, przez Audrey Hepburn i Brigitte Bardot, aż po Kim Basinger i Michelle Pfeiffer. Za największą gwiazdę XX wieku najczęściej jednak uznaje się Marilyn Monroe, najsłynniejszą blondynkę wszech czasów.
Jeszcze niedawno pojawiały się stereotypy idealnych kobiet o wymiarach 90-60-90 cm, jednak każdy ma swoje własne upodobania - jednemu mężczyźnie podoba się blondynka o dużym biuście, innemu brunetka z długimi nogami, jedni lubią szczupłe. inni trochę grubsze. Dla niektórych nie ma znaczenia, czy kobieta jest inteligentna, kolejni znowu przykładają do tego ogromną wagę.
Zbigniew Wróbel w swej książce "Erotyzm w religiach świata" przytacza taki ideał kobiecego piękna: "oczy gazeli, słodkie wargi, pełne piersi, okrągły brzuch oraz uda dźwigające te wszystkie wspaniałości".
Warto przy tej okazji przypomnieć "receptę na piękno" sprzed pół wieku autorstwa dziennikarki francuskiej Gisele d-Assailly (1904-1969):

Kobieta powinna mieć:
- trzy rzeczy białe: skórę, zęby i ręce;
- trzy czarne: oczy, brwi i rzęsy
- trzy czerwone: wargi, policzki i paznokcie;
- trzy długie: ciało, włosy i ręce;
- trzy krótkie: zęby, uszy i stopy;
- trzy szerokie: klatkę piersiową, czoło i odstępy między brwiami;
- trzy wąskie: usta, talię i kostkę;
- trzy tłuste: ramiona, uda i łydki;
- trzy delikatne: palce, włosy i wargi;
- trzy małe: głowę, podbródek i nos.

A wszystkim paniom z okazji Światowego Dnia Urody dedykujemy aforyzm Vivien Leigh ? pamiętnej Scarlett O'Hara z ekranizacji powieści Margaret Mitchell "Przeminęło z wiatrem":
Nie ma brzydkich kobiet, są tylko kobiety, które nie wiedzą, że są piękne.
Opr.: erg
Źródła foto: Wikipedia, sieć



Wenus z Milo (Afrodyta z Melos), najsłynniejsza rzeźba bogini Afrodyty. Luwr, Paryż



Peter Paul Rubens - Trzy Gracje (1637-38)



Brigitte Bardot


erg   

Artykuł ukazał się w wydaniu nr 36 (791) z dnia 7 Września 2012r.
W dziale Ciekawostki dostępne są również artykuły:

Pokaż pełny spis treści
 
Kontakt z TOP
Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Biuro ogłoszeń
oglotop@pajpress.pl

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Dział reklamy
tel: 44 754 41 51

Tomaszów Mazowiecki - baza wiedzy Redakcja
tel: 44 754 21 21
top@pajpress.pl
Artykuły
Informator
Warto wiedzieć
Twój TOP
TIT - rejestracja konta Bądź na bieżąco.
Zarejestruj konto »