Odpust w Poświętnem

W niedzielę, 27 września do Poświętnego zawitali wierni, aby pomodlić się w bazylice i skorzystać z oferty handlowej kupców i twórców rękodzieła. Główna msza, w niedzielę o godzinie 11.30, została odprawiona przez goszczącego w Polsce wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Ukrainy bpa Marcjana Trofimiaka.

Odpust ku czci świętych archaniołów Michała, Rafała i Gabriela gromadzi każdego roku tysiące wiernych i pielgrzymów, a swoją historią sięga XVII wieku. Na jednym z największych jarmarków tego typu w Polsce, jak co roku, dominowały wyroby z wikliny i drzewa. Można na nim kupić prawie wszystko, jednak największym zainteresowaniem cieszą się wyroby rękodzielnictwa ludowego, których zdaniem wielu, tylko w Poświętnem jest tak dużo. Sam jarmark rozpoczął się jeszcze w sobotę, tj. dzień przed głównymi uroczystościami i zdaniem wielu moda na robienie samych zakupów dzień wcześniej w dużym stopniu rozładowuje niedzielny ruch samochodów. Dopisała także pogoda, więc należało się spodziewać, że do Poświętnego w ciągu owych dwóch dni zawita nawet 20 tysięcy osób, co dla gminy liczącej 3 tysiące mieszkańców jest nielada wyzwaniem. Frekwencję podnoszą także liczne pielgrzymki, przybywające do Poświętnego, m.in. z Opoczna, Rawy Mazowieckiej, Drzewicy i Tomaszowa Mazowieckiego. Ta ostatnia przybywa zazwyczaj jeszcze w sobotę i przypadkiem natknęliśmy się, jadąc samochodem, na pątników wędrujących do sanktuarium w Poświętnem - Studziannie. Pielgrzymi mieli postój w pobliżu Fryszerki. Nie nam oceniać organizację, ale powszechnie wiadomo, że prawo o kierowaniu ruchem drogowym dotyczy także a może przede wszystkim grup poruszających się po drogach publicznych. Bezpieczeństwo pielgrzymów leży w gestii organizatora wyprawy. My zaobserwowaliśmy stojących na drodze pieszych, siedzących bardzo blisko pasa jezdni pielgrzymów i ogromny ruch samochodów osobowych. To cud, że nie doszło do wypadku. Tylko, czy nie lepiej jeśli postoje byłyby organizowane w miejscach bardziej oddalonych od ruchliwej drogi krajowej, na której i tak dochodzi do zbyt dużej liczby wypadków i niepotrzebnych tragedii. Wracając do przepisów, przynajmniej jedna osoba biorąca udział w tego typu pielgrzymce musi być przeszkolona w zakresie kierowania ruchem drogowym, zazwyczaj są to dwie osoby. Dodatkowym elementem bezpieczeństwa wszystkich biorących udział w tego typu wyprawie, jest odpowiednie oznakowanie osób kierujących ruchem, mowa oczywiście o kamizelkach odblaskowych. Warto więc zastanowić się przed organizowaniem tego typu wypraw drogowych, także o charakterze religijnym, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkich biorących udział w pielgrzymce. Pozostaje jedynie cieszyć się z faktu, że nie doszło do nieszczęścia a same uroczystości w Poświętnem przebiegały spokojnie i zdaniem policji oprócz rutynowych interwencji i jednej kradzieży samochodu osobowego nie odnotowano poważnych zdarzeń.