Naszym zabrakło szczęścia

Przez trzy dni kielecka Pierścienica gościła najlepszych kolarzy górskich w kraju. Zawodnicy ze Sławna byli blisko medali, ale mistrzostwa zakończyli na miejscach poza podium.
W piątek, 6 lipca do rywalizacji przystąpiły sztafety. W każdej z czteroosobowych drużyn musiało wystartować trzech mężczyzn z różnych kategorii wiekowych oraz jedna kobieta.
Wśród czternastu drużyn wystartował Integral Collections MTB Team LKK LUKS Sławno. Już sam fakt, że nasz zespół stanął na starcie, było dużym sukcesem. Prawdziwym twardzielem okazał się Szymon Białas. Mimo piętnastu szwów na łokciu postanowił poprowadzić team do walki.
Trener Przemysław Gierczak założył taktykę, na którą zdecydował się jako jedyny. A mianowice: Marta Turoboś miała jechać ostatnia, mimo że zwykle kobiety jeżdżą na drugiej lub trzeciej zmianie.
Pierwszy ruszył Szymon Białas i zakończył swoją zmianę jako piąty. Na kolejnym okrążeniu jechał Mateusz Laszczyk, który przeskoczył o jedno oczko, przekazując zmianę Maksymilianowi Jędrzejczykowi. ?Foksik? szybko wyprowadził drużynę na prowadzenie i powiększał przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.
Gdy na ostatnią, czwartą zmianę ruszała Marta Turoboś, przewaga Integral Collections wynosiła już ponad minutę. Większość sztafet na ostaniej zmianie wystawiła jednak najmocniejszych zawodników, więc przed Martą stało nie lada wyzwanie. Zawodniczka walczyła bardzo dzielnie i w połowie ostatniej rundy jechała jeszcze na drugiej pozycji. W momencie, gdy do mety zostało niewiele ponad kilometr, nadal była w strefie medalowej. Niestety, po jednym z zeskoków przebiła tylną oponę i już wtedy było wiadomo, że drużyna nie dowiezie medalu do mety. Wymiana koła kosztowała nas kilkadziesiąt cennych sekund i ostatecznie spadek na szóstą pozycję.
? Byliśmy jednym z najmłodszych zespołów w stawce i mimo tak ogromnego pecha włączyliśmy się do walki o najcenniejsze trofea ? ocenił trener Gierczak. ? Już teraz Szymon, Mateusz, Maksymilian i Marta zapowiadają: ?W przyszłym roku jedziemy po złoto!?.
W sobotę do rywalizacji przystąpili kolarze najmłodszych kategorii wiekowych, walcząc o puchary prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, Wacława Skarula.
W wyścigu młodzików bardzo dobrze zaprezentował się Tomasz Budziński, który po zaciętej rywalizacji wywalczył trzecie miejsce. Jego brat Marcin zakończył ściganie na miejscu dziewiątym. W wyścigu dziewcząt Emilia Jędrzejczyk dojechała do mety na ósmej pozycji. W wyścigu juniorów młodszych nie wystartował najlepszy z naszych kolarzy w tej kategorii wiekowej, Marceli Bogusławski. Zawodnik przygotowuje się do swojego najważniejszego startu w sezonie ? finału Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, który zostanie rozegrany 12 lipca w Sieprawiu. Klub ze Sławna reprezentowali Kamil Wróbel i Michał Kalinowski. Obaj zajęli dalsze miejsca.
W niedzielę niemal cała ekipa kolarska ze Sławna pojechała do Kielc, by pomagać i kibicować walczącym o medale MP kolegom ze starszych kategorii. Przed startem do pierwszego wyścigu wszyscy otrzymali zadania ? obstawiali boksy techniczne i bufety.
Jako pierwsze ruszyły juniorki a wśród nich Maria Ziółkowska, która przed rokiem na tej samej trasie wywalczyła szóste miejsce. Marysia jechała dobrze, była na czwartej pozycji i atakowała miejsce medalowe. Kiedy szykowała się do ataku na ?pudło?, na ostatniej z czterech rund ? tuż po przejechaniu boksu technicznego ? przydarzył jej się pech. Przebiła dętkę w tylnym kole. Zawodniczka nie poddała się i prawie trzy kilometry biegła do następnego boksu. Rywalki jechały jednak szybciej i Marysia spadła na miejsce ósme. Wymieniła koło w boksie i zdołała jeszcze wyprzedzić jedną kolarkę. W efekcie rywalizację zakończyła na miejscu siódmym.
W wyścigu juniorów wystartowało dwóch naszych kolarzy ? Maksymilian Jędrzejczyk i Mateusz Laszczyk. Po starcie jechali na miejscach poza pierwszą piętnastką. Na drugiej z pięciu rund Maksymilian przesunął się o kilka miejsc do przodu, systematycznie wyprzedzając rywali. Na trzeciej rundzie jechał już na trzeciej pozycji. Rewelacyjnie radził sobie również Mateusz Laszczyk, dojeżdżając do czołówki wyścigu. Cała ekipa obstawiała wszystkie punkty na trasie, by dopingować swoich kolegów.
Kiedy najlepsi byli na ostatnim podjeździe, Maksymilian został doścignięty i wyprzedzony przez jednego z rywali. Do zakończenia wyścigu pozostało około 500 metrów i nasz kolarz nie zdołał dogonić rywala. Na mecie zameldował się na czwartym miejscu. Dziewiąte miejsce wywalczył Mateusz, sprawiając ogromną niespodziankę trenerowi, kibicom i mamie, która bardzo przeżywała jego start.
Następnie do walki o medale ruszyły panie w dwóch kategoriach. Nas najbardziej interesował wyścig orliczek, w którym wystartowała ? po raz pierwszy w zawodach takiej rangi ? Marta Turoboś.
Nadzieje ekipy były spore, ale już na trzeciej rundzie Marta zaczęła słabnąć. Rywalki wykorzystały to bezlitośnie. Nasza kolarka ukończyła wyścig jako piąta, co należy przyjąć za dobry wynik.
W najliczniej obsadzonym wyścigu kolarskiej elity mężczyzn ? mimo kontuzji ręki ? wystartował Szymon Białas. Panujący upał i dokuczliwy ból nie pozwoliły mu pokazać pełni możliwości. Szymon ukończył wyścig na 31. miejscu w elicie, co dało mu 15. lokatę w młodzieżowcach.
Wyniki naszych kolarzy należy uznać za bardzo dobre. Walczyli na trasie z wielkim zaangażowaniem. Trzeba jednak podkreślić, że braki sprzętowe, z którymi ciągle boryka się klub, są coraz bardziej odczuwalne. Wszyscy najlepsi zawodnicy zaczęli jeździć na rowerach o kołach 29 cali, co na takiej trasie jak w Kielcach daje sporą przewagę nad rywalami jeżdżącymi na kołach 26?calowych. Znawcy doskonale wiedzę, jaka to różnica. Zmiana ramy roweru, amortyzatora i samych kół to wydatek około 5 tys. zł na zawodnika. Takiej kasy klub nie jest w stanie uzbierać, dlatego medale nam odjechały.
Opocznianin Marek Galiński, trener kadry narodowej kolarzy górskich, startujący w wyścigu elity, nie obronił po raz ósmy mistrzostwa Polski. Został pokonany przez o wiele młodszego Marka Konwę. Galiński miał pecha. W samej końcówce, kiedy gonił rywala, złapał gumę i musiał się zadowolić drugim miejscem.
Kolejna szansa na medal to udział naszych dwóch kolarzy w finałach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sieprawiu. Ale o tym za tydzień.





Marysia Ziółkowska zajęła siódme miejsce w wyścigu juniorek





Junior Maksymilian Jędrzejczyk (na czele) był bardzo blisko medalu