Na razie spokojnie

Na terenie powiatu opoczyńskiego nie odnotowano dotychczas ani przypadków zakażenia wirusem A/H1N1, ani potwierdzonej grypy. Do lekarzy zgłaszają się osoby z objawami grypopodobnymi, nie więcej jednak niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Nie ma też przypadków ciężkich - w ostatnich dniach na leczenie ambulatoryjne skierowano tylko jedną osobę.
Ostatni tygodniowy raport opoczyńskiego sanepidu, dotyczący okresu od 5 do 11 listopada, informuje o zaledwie trzech przypadkach zachorowań, zaakwalifikowanych jako grypopodobne. Zbiorcze dane z kolejnego tygodnia będą znane dopiero w czwartek. Jednak ośrodki zdrowia, przychodnie i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej codziennie informują sanepid o liczbie pacjentów z objawami grypopodobnymi. Z informacji tych wynika, że w okresie weekendu były to tylko pojedyncze przypadki. Dane z początku tygodnia świadczą o wzroście zachorowań - w poniedziałek do lekarzy w naszym powiecie zgłosiło się 81 pacjentów z objawami grypopodobnymi, we wtorek 72 osoby. Pracownicy sanepidu wyjaśniają jednak, że nie są to przypadki potwierdzonej grypy, a infekcje górnych dróg oddechowych o lekkim przebiegu. Tylko jedną osobę skierowano do szpitala - pacjent zgłosił się we wtorek do ośrodka zdrowia w Mniszkowie z objawami ze strony układu oddechowego.
Najwięcej chorych to osoby młode, w wieku od 5 do 14 lat. Tę grupę wiekową najczęściej dotyka wirus A/H1N1, jednak liczebność zachorować osób młodych wiąże się raczej z trybem życia - przebywanie w skupiskach ludzi zwiększa ryzyko zakażenia. Stosunkowo mało przypadków zachorowań odnotowano wśród osób starszych. Najczęstsze objawy to katar, kaszel i gorączka do 38 stopni C.
W opoczyńskich szkołach na razie nie odnotowano większej niż zwykle o tej porze roku absencji uczniów. Uczniowie chorują, ale to nic nadzwyczajnego o tej porze roku - mówi Małgorzata Kozłowska, wicedyrektorka ZSS nr 1. - W ostatnich dniach absencja wynosi kilkanaście do 20%. Jedynie w gimnazjum przekroczyła ten próg i wyniosła 22% - dodaje. Trudno jednak stwierdzić, czy wszystkie przypadku nieobecności uczniów są spowodowane chorobą, bowiem najczęściej usprawiedliwiają je rodzice i nie zawsze podają przyczynę nieobecności dziecka. Rzadziej uczniowie przynoszą zwolnienia lekarskie.
Dyrektorzy szkół zobowiązani są na bieżąco informować sanepid o absencji uczniów. Z danych sanepidu wynika, że poziom absencji nie odbiega od sezonów grypowo-przeziębieniowych w poprzednich latach - do szkół nie przychodzi około 20% uczniów. Jedynie w Szkole Podstawowej w Modrzewiu w poniedziałek nie przyszło ponad 30% uczniów. Możliwe jednak, że tego dnia część uczniów nie była w szkole z powodu pogrzebu ks. dziekana Jana Wojtana. Pracownicy sanepidu sprawdzą, czy w szkole w Modrzewiu zapewniono odpowiednie warunki sanitarne, umożliwiające dzieciom walkę z wirusem grypy. W łazienkach powinny być ciepła woda, mydło i papierowe ręczniki. Ich brak może zostać ukarany mandatem i poleceniem natychmiastowej poprawy stanu sanitarnego.
Zdaniem Marianny Rożej, powiatowego inspektora sanitarnego, najważniejsza jest profilaktyka - W większości przypadków grypa, nawet ta wywołana wirusem A/H1N1, przebiega łagodnie. Groźne mogą się natomiast okazać powikłania. Wszystko zależy od właściwego rozpoznania i zastosowania odpowiedniego leczenia. Lekarze otrzymali już wytyczne dotyczące postępowania w przypadku osób z objawami grypopodobnymi - pacjentom przepisywane będą leki przeciwwirusowe, które są skuteczne i mogą uratować życie. Najpopularniejszy z nich to Tamiflu, który jest dostępny w opoczyńskich aptekach.. Jednocześnie dodaje, że w profilaktyce grypy istotne jest prowadzenie higienicznego trybu życia. Wirus grypy przenoszony jest drogą kropelkową, dlatego należy unikać osób z katarem i kaszlem - osoby chore powinny pozostać w domu. Odizolowanie osób zakażonych pozwoli przerwać łańcuch grypy i zahamować jej dalsze rozprzestrzenianie. Warto również wzmacniać naturalną odporność organizmu.