Prekursorem, czyli w szpicy,
Nowej mody są medycy.
Trend się w kraju bowiem szerzy:
Deklaruje dziś kto wierzy!
Każdy składa oświadczenie,
Że tak każe mu sumienie.
Polak mały, Polak stary,
Niezależnie od płci, wiary,
Gdy w czymkolwiek jest mu źle,
Kodeks swój wprowadzać chce.
Deklaruje cały kraj!
Dzięki Bogu, że dla jaj.
Belfer nie chce uczyć śpiewu,
Hydraulik przetkać zlewu.
Krawiec kroić marynarki,
Z szefem sypiać ? sekretarki.
Stróż nie myśli w nocy stać,
Policjanci pałą lać,
Dresów mają dość dresiarze,
Tak sumienie dziś im każe.
Deklaruje kraj wzdłuż, wszerz.
Deklaracje ma też zwierz.
Nutria, kozy, świnie, owca,
Wszyscy w skórach ideowca.
Pies po sobie nie posprząta.
Koń wyrywa się z chomąta.
Trzoda chlewna z bydła szydzi,
Bo się bydłem świnia brzydzi.
A najgorsze to są woły!
Chcą by chłop szedł w pole goły.
Od zwierzyny do lotnika,
Kraj chce w ślady iść medyka.
Coraz nowe to zagrania ?
Każdy ma swe przekonania.
Deklaruje cała nacja.
Wolno przecież ? demokracja!
|