W tej, nie istniejącej już leśniczówce w Bielawach, odbywały się szkolenia leśników i gajowych II RP, przebywał w niej podczas swoich polowań prezydent Ignacy Mościcki i wreszcie wigilię w 1939 roku spędził w niej mjr Henryk Dobrzański?Hubal. Dziś w miejscu leśniczówki stoi duży głaz z tablicą świadcząca o przeszłości tego miejsca, ufundowaną przez dyrekcję Regionalną Zarządu Lasów Państwowych w Łodzi. Leśnicy od pięciu lat, wspólnie z Zespołem Szkół im. mjra Henryka Dobrzańskiego?Hubala w Radomiu, dyrektorką którego jest Beata Mroczkowska, w tym miejscu oranizują spotkania uczniów szkoły z kombatantami, leśnikami, ludźmi, dla których historia nie jest pustym słowem.
2 grudnia na zaproszenie organizatorów zjechała młodzież z kilku szkół, patronem ktorych jest dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, byli harcerze z Opoczna, młodzi strażacy OSP w Poświętnem. Jak co roku uczestnicy wysłuchali kilku słów o znaczeiu tego miejsca, podzielili się opłatkiem, ubrali bożornarodzeniowo choinkę rosnącą przed kamieniem z płytą pamiątkową. Członkowie grup rekonstrukcyjnych trzymali wartę honorową, zapłonęły znicze złożone przed głazem. Liczne zdjęcia robił Jacek Lomarski, autor najnowszej pozycji ?Major Hubal ? legendy i mity?, promowanej niedawno w Muzeum w Opocznie. Jak mówił, szykuje już kolejną pozycję o majorze.
Z Bielaw uczestnicy spotkania przejechali do Anielina, gdzie złożyli kwiaty oraz zapalili znicze na szańcu, w miejscu śmierci pierwszego partyzanta II wojny światowej. Na zaproszenie leśników w osadzie w Ceteniu uczestnicy leśnej wigilii ogrzewali się przy ognisku, raczej niewigilijnymi kiełbaskami.
|