Gmina musi dopłacać

Okazuje się, że w skali gminy, wprowadzona uchwałą Rady Miejskiej z 26 sierpnia stawka godzinowa za pobyt dziecka w przedszkolu, nie w pełni pokrywa koszty z tym związane. Wstępne wyliczenia wskazują, że do pełnego pokrycia kosztów zabraknie około 10.000 złotych.
Przypomnijmy, że wychowanie przedszkolne w zakresie pięciu godzin dziennie, a więc w ramach podstawy programowej wychowania przedszkolnego, jest bezpłatne. Rodzice płacą za dodatkową opiekę ? bywa, że to nawet kolejne pięć godzin. Dotychczas, w większości placówek, obowiązywała stała miesięczna opłata za przedszkole. Teraz opłata jest uzależniona od rzeczywistych kosztów pobytu dziecka w przedszkolu. Oznacza to, że rodzice płacą miesięcznie tym więcej, im dłużej dziecko przebywa w placówce. Zgodnie z zapisami uchwały za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dziecka w przedszkolu lub w oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej, wykraczającą poza 5?godzinną podstawę programową, rodzice płacą 1,50 zł.
Według danych z 30 listopada, w Przedszkolu nr 2 ? 44 dzieci przebywało w placówce powyżej 5 godzin, nr 4 ? 102, nr 5 ? 101, nr 6 ? 82, nr 8 ? 130. Od kiedy zaczęła obowiązywać nowa uchwała we wszystkich placówkach jedynie 12 dzieci przebywa w przedszkolu przez sześć godzin, co oznacza, że rodzice płacą tylko 1,50 zł za dzień pobytu dziecka w placówce, co daje opłatę w wysokości 18 zł. Analogicznie, dzieciaków których rodzice zadeklarowali siedmiogodzinny pobyt jest 75, przez 8 godzin ? 147, dziewięć godzin ? 173, dziesięć ? 51 dzieciaków. Oznacza to, że jeśli dziecko pozostaje w przedszkolu 10 godzin, to rodzice płacą za pięć a więc 7,50 dziennie. Przy 9 godzinach opłata wynosi za 1 dzień 6 zł, przy 8 ? 4,50 zł, przy 7 ? 3 zł, a przy 6 ? 1,50 zł.
Przed wejściem w życie uchwały, kiedy obowiązywały stałe stawki opłat, do gminy dziennie wpływało 2754 zł. Obecnie, po wypełnieniu przez rodziców nowych deklaracji, ta kwota jest niższa o 429 zł, co w przeliczeni na jeden miesiąc daje braki blisko 10 tys. zł. Wpływy mogą być jeszcze mniejsze, np. kiedy dziecko jest chore i nie chodzi do przedszkola, bo wówczas placówki muszą odliczać za dni nieobecności malucha.
Nowa, zróżnicowana opłata wydawała się być bardziej sprawiedliwa, ale jak wiadomo koszty utrzymania placówek się nie zmniejszają, a wpływy z opłat za przedszkola jak najbardziej.
Jak na razie władze gminy starają się na bieżąco monitorować sytuację i jeszcze żadne decyzje w tej sprawie nie zapadają.