Obchodzony jest od 1987 roku w dniu 31 maja. Po raz pierwszy został ogłoszony przez Światową Organizację Zdrowia WHO w 1987 roku, aby zwrócić uwagę na szkodliwość palenia tytoniu w wyniku, którego co roku umiera lub ciężko choruje 400.000 osób.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) szacuje się, że do 2030 roku z powodu palenia umierać będzie ok. 10 mln osób rocznie. Już teraz liczba ta waha się w granicach 4?5 mln rocznie. Wdychając dym tytoniowy wprowadzamy do organizmu ponad 4 tysiące substancji chemicznych ? nieobojętnych dla zdrowia, w tym niektórych zabójczych, m.in. nikotynę. Jak twierdzą specjaliści, jest ona najszybciej i najbardziej uzależniającą substancją. Choć skutki odstawienia innych nałogów (narkotyków, alkoholu) są dla rzucającego dotkliwsze, to utrzymanie nikotynowej abstynencji jest najtrudniejsze. Palenie tytoniu pociąga za sobą konsekwencje nie tylko zdrowotne. Nie jest ono obojętne także dla naszego budżetu. W przypadku palenia codziennie jednej paczki papierosów w cenie 9 zł, po zaprzestaniu palenia można zaoszczędzić 63 zł tygodniowo, 124 zł miesięcznie, 3285 zł rocznie, a w ciągu 10 lat ponad 32 000 złotych.
W Polsce papierosy pali 40% dorosłych mężczyzn i 20% dorosłych kobiet. Około 70% palaczy chciałoby rzucić ten nałóg, ale nie jest to łatwe zadanie. Po świecie chodzą dziesiątki milionów ludzi, którym się to udało. W Polsce co czwarty dorosły mężczyzna to były palacz. Nie ma cudownej recepty na zaprzestanie palenia, należy więc szukać własnego sposobu na rozstanie się z nałogiem oraz wspierać tych, który postanowili podjąć z nim walkę. |