Droga zima

Podobno jak w Trzech Króli mróz trzyma - to długa będzie zima, przynajmniej tak mówi przysłowie ludowe (a te są mądrością narodu). I - jak widać za oknem - nie zanosi się na to, by zima choć trochę chciała odpuścić. Zasypała nas śniegiem, zmroziła i… okropnie dużo kosztuje, co powoduje ciarki na plecach zarządców dróg. Nie jest bowiem wykluczone, że zima pożre większość skromnych przecież środków na utrzymanie dróg i w sezonie letnim może ich zabraknąć.
Przed takim dylematem stoi między innymi Powiatowy Zarząd Dróg, który ma w tegorocznym budżecie na utrzymanie dróg przeznaczone 200 tys. zł. A tymczasem do 17 stycznia wydano już na odśnieżanie i posypywanie aż 77 tys. zł! Kierownik ZDP Andrzej Reszel już teraz się martwi czy wystarczy mu pieniędzy na bieżące utrzymanie dróg, czy nie zabraknie później na remonty. A trzeba przyznać, że jest o co się martwić, skoro synoptycy zapowiadają kolejne, intensywne opady śniegu. No i (podobno) zima ma potrwać aż do kwietnia.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które ma zlecone zimowe utrzymanie miasta, nie może ograniczyć się tylko do odśnieżenia ulic, lecz musi się też starać o usunięcie śnieżnych zasp. Nie wystarczy więc, gdy ulicą przejedzie pług i piaskarka, potrzebne są samochody ciężarowe, które ten śnieg wywiozą i dodatkowi ludzie, którzy je załadują. A to znacząco podnosi koszty. O ile w grudniu zimowe utrzymanie kosztowało 170 tys. zł, to już w styczniu kwota ta najprawdopodobniej przekroczy 300 tys. zł! A zima trzyma…